W zeszłym roku na stronach Stereo i Kolorowo opisywałem niemiecki zestaw Trigon Exxceed oraz Trigon Exxceed CD (czytaj recenzję TUTAJ), czyli tranzystorowy wzmacniacz zintegrowany oraz odtwarzacz płyt kompaktowych. Bardzo miło je wspominam - zresztą w podsumowaniu testu tak o nich napisałem: "To przykład dwóch bezkompromisowych urządzeń hi-fi, które cechują się wybitnie zaawansowanym brzmieniem - zaangażowanym, nasyconym oraz plastycznym, a jednocześnie fantastycznie rozdzielczym i sugestywnym. Wróżę dużą karierę firmie Trigon Elektronik GmbH w naszym kraju i na całym świecie. Doskonałe sprzęty warte szczególnego wyróżnienia, co niniejszym z wielką przyjemnością czynię!".
Właśnie na odsłuchy przyjechał do mnie "o oczko niższy" wzmacniacz niż Trigon Exxceed, czyli tytułowy Trigon Exxact (zobacz TUTAJ). Zewnętrznie prezentuje się dość skromnie, ale dystrybutor EIC zapewnia, że "to wilk w owczej skórze".
Trigon stworzył na XX lecie firmy nową linię Exxact na XX-lecie. Zaproponowano wzmacniacz zintegrowany Exxact, który wyznacza standardy w swojej klasie. Zaawansowana konstrukcja cyfrowego wzmocnienia zapewnia suwerenność brzmieniową i wysokie rezerwy mocy. Można podłączyć źródła analogowe, jak również cyfrowe, głośniki i słuchawki. Oprócz podłączenia zewnętrznych przedwzmacniaczy gramofonowych, dostępne jest opcjonalnie wysokiej jakości rozwiązanie instalacyjne.
Ponadczasowo elegancki, przejrzysty design z sześcio-milimetrowego aluminium i teksturowanej lakierowanej lub powlekanej stali tworzy zewnętrzny odpowiednik jakości wnętrza. Zoptymalizowany pod kątem rezonansu i w połączeniu z pochłaniającymi drgania stopkami „Trigon” drugiej generacji chroni również wrażliwą elektronikę audio przed wpływami elektromechanicznymi, które mogłyby zniekształcić końcowy dźwięk. Diody LED na froncie informują o wszystkich stanach pracy i funkcjach, którymi można łatwo sterować za pomocą całkowicie aluminiowego pilota systemu Director.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację