Polpak

wtorek, 26 sierpnia 2014

Przedwzmacniacz gramofonowy 1ARC Arrow






Wstęp
Początkowo planowałem opisać przedwzmacniacz gramofonowy 1ARC Arrow razem z gramofonem Kuzma Stabi S (czytaj test TUTAJ), bowiem oba te sprzęty dostarczył do mnie dystrybutor Vinyl Goldmine z Bielska-Białej (najpierw wersję próbną Arrow Alfa, a potem ostateczną Arrow Beta). Jednak podczas testu gramofonu uznałem, iż warto mu poświęcić osobny tekst, bowiem dźwięk Arrow korzystnie wyróżnia się na tle wielu innych.

Wrażenia ogólne i budowa
1ARC Arrow to dwie osobne skrzynki: pierwsza większa to przedwzmacniacz gramofonowy, a druga mniejsza to dedykowany zasilacz. Obudowy są wykonane estetycznie i solidnie, całość wykonana jest z aluminiowej blachy. Fronty wykonane są ze szczotkowanych aluminiowych płytek, nie ma umieszczonych na nich żadnych oznaczeń, czy regulacji. Jedyną widocznym elementem zainstalowanym na panelach zasilacza i przedwzmacniacza są czerwone diody sygnalizujące przyłączenie sprzętów do sieci elektrycznej. Regulatory zostały zamontowane z tyłu urządzenia. Z tyłu zasilacza znajduje się wtyk sieciowy IEC oraz zainstalowany na stałe przewód zasilający zakończony wtykiem trzybolcowym typu XLR, który wpina się do dedykowanego gniazda w przedwzmacniaczu. Z kolei w przedwzmacniaczu (oprócz wspomnianego gniazda zasilającego) znajdują się dwie pary gniazd RCA – „Input” i „Output”, czyli dla sygnału wejściowego i wyjściowego. Po lewej stronie zlokalizowany jest zacisk uziemienia. Po środku panelu tylnego zainstalowano gałkę wzmocnienia sygnału „Gain”, a tuż obok trójpozycyjny przełącznik wyboru typu wkładki gramofonowej - dostępne są nastawy: MM (i MI), MC Low Output i MC High Output. Na tym kończy się lista możliwych funkcji i ustawień Arrow 1ARC. Jego budowniczy świadomie zrezygnował z regulacji poziomu impedancji wejściowej, czy pojemności wejściowej po to, aby uprościć do minimum obsługę przedwzmacniacza. Jego założeniem miała być prosta idea „plug and play”, zaś wzmacniacz został wyregulowany fabrycznie w taki sposób, że bezproblemowo współpracuje ze zdecydowaną liczbą dostępnych wkładek gramofonowych. Co istotne, konstruktor zwraca uwagę, że Arrow pełnię swoich możliwości pokazuje dopiero po około 30 minut od przyłączenia od prądu. Najlepiej więc pozostawiać sprzęt na stałe podłączony do zasilania.

Dominująca koncepcją budowy były analogowe układy przedwzmacniaczy gramofonowych z lat 70-tych XX wieku, głównie lampowych. Stąd konstruktor wykorzystał kondensatory olejowe, szerokie ścieżki sygnałowe, maksymalnie uproszczone schematy. Nie publikuję zdjęć wnętrza, bowiem jest ono zaplombowane przez producenta.

Otrzymałem następującą specyfikację techniczną 1ARC Arrow:

Pasmo przenoszenia: 19 – 21 000 Hz dla charakterystyki RIAA + korekcja autorska 3,2 µS dla obcięcia pasma 50 kHZ
Tryb sterowania: manualny
Typ wkładki: MM/MI i MC
Tryb pracy układu: układ scalony (podwójny układ wzmacniaczy operacyjnych)
Zniekształcenia THD: < 0.03%
Pojemność wejściowa MM: 150 pF
Impedancja wejściowa: MM 47 000 Ohm, MC HI 1000 Ohm, MC LO 91 Ohm
Wzmocnienie MM: 30, 40, 50, 60 dB regulacja płynna
Wzmocnienie MC: 30, 40, 50, 60 dB regulacja płynna
Stosunek sygnał/szum MM: 78 dB
Stosunek sygnał/szum MC: 79 dB
Wyjścia 2 x RCA: 1
Wejścia 2 x RCA: 1
Zużycie prądu: 5 W zasilacz symetryczny stabilizowany + 18 – 18
Gwarancja: dożywotnia.


1ARC Arrow to przedwzmacniacz gramofonowy oraz firmowy zasilacz

Od spodu obudowy zamontowane są aluminiowe stopy z gumowym "obcasem" 

Gniazda i regulacje znajdują się z tyłu przedwzmacniacza


Na górze przedwzmacniacz Clearaudio Smart Phono V2, tuż pod nim - Pro-Ject Phono Box RS

System odsłuchowy - zbliżenie

Dwie wersje Arrow: Alfa i Beta


Sześć przedwzmacniaczy gramofonowych: Clearaudio Nano Headphone Phono V2, Clearaudio Smart Phono V2, Ri-Audio PH-1, iFi iPhono, Pro-Ject Phono Box RS i 1ARC Arrow (wersja Alfa)

Po prawej gramofon Kuzma Stabi S

Rzut ogólny na system odsłuchowy



Wrażenia dźwiękowe
Używane gramofony to: Clearaudio Emotion z aluminiowym ramieniem Satisfy oraz Kuzma Stabi S z ramieniem Rega RB250 Acoustic Signature Edition. Wkładki gramofonowe: Goldring Legacy i Dynavector DV10X5. Porównywane bezpośrednio przedwzmacniacze gramofonowe: Clearaudio Nano Headphone Phono V2, Clearaudio Smart Phono V2, iFi iPhono, Pro-Jet Phono Box RS oraz Ri-Audio PH-1 (w zasadzie Clearaudio Symphono +). Kompletny spis testowego sprzętu dostępny na końcu tekstu.

Przedwzmacniacz Arrow jest raczej oszczędny pod względem designu – razem z zasilaczem wygląda niepozornie, a nawet skromnie. Natomiast po przyłączeniu do systemu audio dosłownie rozkwita niczym kwiat: uwalnia pokłady dźwięku (głównie tego w skali mikro), ujawnia nieistniejące przedtem wybrzmienia i detale, dodaje powietrze pomiędzy źródła pozorne, otwiera paletę barw zapisanych na winylu, odkrywa złożoną kolorystykę nagrań, dostarcza mnóstwo informacji o dźwięku instrumentów, pokazuje szeroką i głęboką scenę, etc. Skala zmian w brzmieniu jest spora i zaskakująca; można ulec wrażeniu, iż przed podłączeniem Arrow dźwięk był stłumiony i niepełny, a teraz nie tylko stał się dopełniony, ale także podążający w kierunku rasowego i dojrzałego przekazu z przymiotami zaawansowanego poziomu high-fidelity - to ten sam oddech, rozmach i intensywność brzmienia.

Nie chcę popadać w nadmierną egzaltację, czy jakąś inną hiperbolę, lecz muszę obiektywnie przyznać, że twórcy 1ARC udało się skonstruować porządny i rzetelny przedwzmacniacz, który zasługuje na wyjątkową pochwałę. Jego dźwięk po prostu ujmuje kulturą oraz muzykalnością i to taką pełnokrwistą, szlachetną, a nawet – bezkompromisową, bowiem w brzmieniu nie czuć żadnej „taniości”, czy oszczędności na komponentach elektronicznych. Przekaz jest płynny i swobodny, a do tego aromatyczny i kaloryczny; smakuje jak wykwintna potrawa przyprawiana przez mistrza, pieści kubki smakowe niczym ambrozja... Wydobywane są na wierzch liczne warstwy i płaszczyzny brzmienia. Słychać liczne delikatne wybrzmienia, dalekie echa, skomplikowane pogłosy, zawiłe dyskretności nagrań, jakieś drobne pyknięcia, mgiełki i niuanse oraz inne subtelne dźwięki i mini-tony. Bas nareszcie uzyskuje prawdziwą sprężystość i elastyczność, a także solidną masę i nasycony stan skupienia -  staje się napełniony, załadowany treścią. Niskie składowe schodzą dość nisko, są zwarte i punktowe.

Podsumowując, ogólny dźwięk korygowany przez Arrow otrzymuje większy blask, dopełnienie tonalne, ciężar właściwy oraz liczne mikro-brzmienia – tak w skrócie można opisać charakter soniczny przedwzmacniacza 1ARC.

Czy Arrow ma jakiekolwiek słabsze strony? - najpewniej Szanowny Czytelnik zapyta, przeczytawszy powyższą moją apoteozę i liczne komplementy. Otóż ma – i to nie mało. Owszem, 1ARC w swojej rozsądnej cenie 3 000 PLN oferuje naprawę wiele, ale przecież nie wszystko, tak więc, co zrozumiałe, nie osiąga brzmienia przedwzmacniaczy z pułapu cenowego powyżej kwoty 5 000 PLN. Stąd pojawiają się w Arrow takie ograniczenia jak niedoskonała prezentacja skrajów pasm – na przykład góra jest lekko przyciemniona i zmatowiona, zaś dół chociaż zwarty i punktowy, to nie zawsze ma tak silne i jednoznaczne uderzenie jak sprzęty > 5 000 PLN. Ponadto opisywany phono-stage nie ma aż tak dźwięcznej średnicy, wyraża się to tym, że instrumenty typu fortepian, czy saksofony nie mają głębszego dopełnienia tonalnego, nie są idealnie ogniskowane pod względem wyraźnej homogeniczności brzmienia. Można też napisać, iż średnie tony nie są tak perfekcyjnie melodyjne jak to mają przedwzmacniacze wyższej klasy. Do tego dają się usłyszeć lekkie podbarwienia na przełomie średnicy i sopranów, skutkiem czego talerze perkusji są niekiedy bliżej lokalizowane niż w rzeczywistości jest to zapisane w nośniku.

Piszę te powyższe, z lekka krytyczne słowa, aby Szanowny Czytelnik miał punkt odniesienia względem dźwięku Arrow. Natomiast zapewniam, że opisywane „pre” i tak błyszczy oraz świeci jasnym światłem na tle konkurencji w porównywalnej cenie, a nawet wyższej. Jest dobrym przykładem na to, że rasowy dźwięk o wysokiej kulturze nie musi kosztować kroci. Tym bardziej, iż jest to produkt rodzimy „Made in Poland”, co pozycjonuje go jako optymalny pod względem proporcji: budowa/jakość dźwięku/cena - za 3 000 PLN to niewątpliwie okazja. Polecam przedwzmacniacz gramofonowy 1ARC Arrow, bo to udane i solidne urządzenie wysokiej klasy ze sznytem high-fidelity.

Sprzęt testowy
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU), Atoll IN100 SE (test TU), NuForce DDA-100 (test TU), Hegel H80 (test TU) oraz Dayens Ampino (test TU).
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Taga Harmony Coral F-120, Taga Harmony Platinium One (test TU), Amphion Ion+ (test TU), Studio16 Hertz Canto Two (test TU), Definitive Technology Studio Monitor 65 (test TU) i AudioSolutions Euphony 50 (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, NuForce Air DAC (test TU), Audinst HUD-mx2 (test TU) oraz M2Tech Young DAC z zasilaczem akumulatorowym M2Tech Palmer Power Station (test TU).
Komputery: McBook Apple i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) i Ortofon 2M Bronze (test TU) oraz Kuzma Stabi S i Dynavector DV-10X5 (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Clearaudio Nano Phono Headphone V2, Clearaudio Smart Phono V2 (test TU), Pro-Ject Phono Box RS, Arrow 1ARC i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Słuchawki: Harman Kardon CL (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Final Audio Desing Adagio V (test TU), HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Wzmacniacze słuchawkowe: Musical Fidelity X-Can v.3 (test TU) z zasilaczem ULPS Tomanek (test TU), iFi iCAN Nano (test TU) i Ming Da MC66-AE (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU), a także zestaw Furutech: listwa zasilająca Furutech e-TP60 E, przewód zasilający Furutech FP-3TS762 i interkonekty Furutech FA-13S.
Akcesoria: podstawa pod gramofonem Kuzma Stabi S to Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację