Polpak

niedziela, 31 maja 2020

Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter, DAC i wzmacniacz słuchawkowy


Dwa zdjęcia ze strony Rupert Neve Designs, LLC


Wstęp
Na początku maja br. od warszawskiego dystrybutora Musictoolz przyjechał do mnie na testy premierowy przetwornik cyfrowo-analogowy i zarazem wzmacniacz słuchawkowy. To amerykański Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter (zobacz TUTAJ oraz TUTAJ). To referencyjny konwerter cyfrowo-analogowy bazujący na rozwiązaniach wykorzystywanych w urządzeniach pro-audio tworzonych przez Ruperta Neve. Sprzęt jest wytwarzany przez firmę z Teksasu - Rupert Neve Designs, LLC. Nazwa firmy pochodzi oczywiście od nazwiska konstruktora, czyli pana Ruperta Neve - zasłużonego brytyjskiego inżyniera z dziedziny elektroniki, który od lat 60-tych XX wieku tworzył w Wielkiej Brytanii, a potem, od 1994 roku, w USA. Dla swojej pierwotnej firmy Neve skonstruował wiele legendarnych konsoli miksujących, przedwzmacniaczy mikrofonowych, equalizerów i innych urządzeń przeznaczonych na muzyczny rynek profesjonalny i używanych głównie w studiach nagrań. Neve zostało przejęte przez Siemensa w 1985 roku, a pan Rupert podjął się nowych, ambitnych projektów.

W 1987 roku Rupert Neve otrzymał prestiżową nagrodę Technical Grammy Award. W 2005 roku w teksańskim Wimberley powołał do życie nowe przedsiębiorstwo, właśnie Rupert Neve Designs, LLC. Co istotne, produkty Rupert Neve Designs zdobyły prawie każdą nagrodę, jaką ma do zaoferowania profesjonalny przemysł nagraniowy, w tym szesnaście nagród TEC (Technical Excellence and Creativity) począwszy od 2006 roku...

Można napisać, iż dźwięk "konstruowany" przez pana Neve jest niepodrabialny, jego "analogowe obwody" konsol charakteryzują się niesamowitą wręcz muzykalnością i klarownością brzmienia - z bogatym dołem i jedwabistą górą pasma, co jest słyszane na tysiącach płyt wyprodukowanych na konsoletach Neve. Nie przypadkowo firmowe motto brzmi: "As the Artists Intended" (pol. "Zgodnie z zamierzeniami artystów"). Zamierzeniem Neve jest to, aby dźwięk reprodukowany słyszeć w taki sam sposób, w jaki muzycy i producenci słyszeli go podczas jego tworzenia w studio. Dlatego tak pisze Rupert Neve Designs o swoim DAC-u: "Tak jak te elementy są podstawą do osiągnięcia perfekcyjnego brzmienia podczas rejestracji nagrań, są tak samo ważne podczas odsłuchu nagranego materiału audio, zapewniając wręcz zapierającą dech w piersiach rozdzielczość. Odsłuch z wykorzystaniem konwertera Precision DAC to pełna realizmu scena dźwiękowa i z niczym nie porównywalna głębia".

Niedawno opisywałem inne urządzenie marki Rupert Neve Designs, LLC a mianowicie wzmacniacz słuchawkowy Fidelice Precision Headphone Amplifier (czytaj recenzję TUTAJ).

Wrażenia ogólne i budowa
Fidelice Precision to w pełni funkcjonalny przetwornik cyfrowo-analogowy z wbudowanym przedwzmacniaczem i osobnym, wbudowanym wzmacniaczem słuchawkowym wysokiej klasy. Został zbudowany w oparciu o topologię czystej klasy-A, wykorzystując przy tym złącza XLR wyposażone w zbalansowany transformator, co ma również miejsce w klasycznych konstrukcjach studyjnych projektowanych przez pana Ruperta Neve.

Jak podaje firmowa strona: "Nowa jakość w domenie cyfrowej. Konwerter Precision DAC uwydatni każdy detal w Twojej płytowej kolekcji. W trybie DSD, konwerter jest w stanie pracować na najwyższym z możliwych standardów - DSD512 (22,4 MHz). Z kolei tryb PCM DAC jest w stanie reprodukować dźwięk z jakością 32-bitów (384 kHz). Nieskazitelne taktowanie zintegrowane z topowymi chipami AKM czynią Precision DAC prawdziwie referencyjnym konwerterem. Dodatkowo w tylnej części obudowy został zamontowany pracujący w domenie cyfrowej filtr, pozwalający w jeszcze lepszy sposób dopasować konwerter do współpracującego z nim systemu audio.

Referencyjny wzmacniacz słuchawkowy. Wzmacniacz słuchawkowy wykorzystany w Precision DAC bazuje na wielokrotnie nagradzanej konstrukcji Ruperta Neve'a - RNHP, referencyjnym wzmacniaczu słuchawkowym wykorzystywanym zarówno w studiach nagraniowych jak i podczas odsłuchu w warunkach domowych. Znajdziemy tu te same zbalansowane złącze XLR, sekcję wyposażoną w zbalansowane złącza Pentaconn TRSS oraz standardowe wyjście niezbalansowane 1/4". Dodatkowo wzmacniacz słuchawkowy został wyposażony w dedykowany przycisk wzmocnienia sygnału, dzięki czemu może współpracować nawet z tymi słuchawkami, które już na starcie wymagają większej mocy. Tak doskonałego brzmienia nie znajdziemy nigdzie indziej!

Specyfikacja techniczna. Chociaż finalnym arbitrem każdego audiofilskiego urządzenia są testy odsłuchowe, konwerter Precision DAC może obok doskonałego brzmienia pochwalić się również wysokimi osiągami w sferze technicznej - w torze pomiędzy niezbalansowanym portem wejściowych a takim samym wyjściem THD+N na poziomie 1 kHz jest tak niskie jak 0,0003%, z szumem na poziomie -109 dBV (22 Hz-22 kHz) i odpowiedzią częstotliwościową lepszą niż +/- 0,1dB od 5 Hz do 112 kHz. Nawet w obwodzie zawartym pomiędzy zbalansowanym wejściem, a złączem wyjściowym opartym na pracy zbalansowanego transformatora THD+N na poziomie 1 kHz nie przekracza 0,0005%, z szumem wynoszącym -101,2d BV (22 Hz-22 kHz)". Koniec cytatu.

Fidelice Precision dostarczany jest w dużym pudle z nasuniętą nań kartonową obwolutą pokrytą kolorowymi fotografiami. W pudle, pośród wyciętej czarnej pianki, bezpiecznie spoczywa DAC (dodatkowo owinięty w folię). W zestawie znajduje się przewód zasilający, instrukcja obsługi oraz gwarancja producenta.

Urządzenie prezentuje się solidnie i ma znakomity design. Obudowa to walcowane aluminium 1/8'' ukształtowane w trapez z zaokrąglonymi rogami. Na powierzchni górnej płyty obudowy znajdują się podłużne nacięcia wentylacyjne oraz (po prawej stronie) trójkątna intarsja z drewna mahoniu wraz z wyrytym na niej stylizowanym podpisem "Rupert Neve". W ową trapezoidalną obudowę wbudowane są płyta czołowa i płyta tylna, które mają także trapezowe kształty. Front to również aluminium, acz anodowane na czarno, co tworzy fantastyczny kontrast z jasną obudową.

Na czarnym froncie uwagę przyciąga spora czerwona gałka potencjometru głośności umieszczona po prawej stronie. To tradycyjne pokrętło, bez funkcji przycisku. Na lewo od gałki umieszczono dwa pionowe rzędy kilkunastu diod, które informują o danej częstotliwości próbkowania PCM lub modulacji DSD. Mniej więcej po środku panelu czołowego zamontowano rząd pięciu podświetlanych na pomarańczowo przycisków selekcjonujących wejścia źródłowe (dwa analogowe XLR i RCA oraz trzy cyfrowe - Toslink, coaxial i USB). Na lewo od tych przycisków znajdują się trzy gniazda słuchawkowe: symetryczne XLR 4-PIN i 4,4 mm Pentaconn oraz niesymetryczne 6,35 mm. Po skrajnej lewej stronie zamontowano dwa przełączniki hebelkowe: "Gain" oraz "Line-Out" dla ustawienia wzmocnienia słuchawkowego oraz aktywacji wyjść przedwzmacniacza. Urządzenie pozbawione jest możliwości zdalnego sterowania.

 Z tyłu, po po lewej stronie znajdują się dwie pary analogowych wyjść: symetryczne XLR i niesymetryczne RCA. Pomiędzy nimi zainstalowano przełącznik umożliwiający wyprowadzanie sygnału regulowanego lub stałego z poziomu przedwzmacniacza. Mniej więcej po środku można znaleźć kolejne dwie pary gniazd analogowych, tym razem wejściowych. Są to zbalansowane gniazda combo XLR/TRS oraz niezbalansowane RCA. Pomiędzy nimi znajduje się przełącznik hebelkowy zmiany poziomu dynamiki wejścia. Zaraz obok zamontowano trzy gniazda cyfrowe (USB, Toslink i koaksjalne). Dalej, po prawej stronie znajduje się mini-tabliczka z kilkoma przełącznikami dla ustawiania typu filtra. Potem jest jeszcze gniazdo micro-USB służące do wgrywania aktualizacji oprogramowania. Po skrajnej prawej stronie zainstalowano gniazdo sieciowe IEC oraz główny włącznik zasilania.









Świetny design!




Trzy gniazda słuchawkowe

Tył urządzenia








R - jak Rupert Neve



Różne słuchawki


Fidelice Precision "robi" za przedwzmacniacz liniowy dla dwóch monofonicznych końcówek mocy SPL Performer m1000


Trzy urządzenia Fidelice Precision

Spojrzenie na cały system odsłuchowy


Wrażenia dźwiękowe
Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter używałem jako: 1) DAC w dużym systemie z zastosowaniem wzmacniacza Lyngdorf TDAI-3400 oraz dwóch końcówek mocy SPL Performer m1000, a także głośników Cabasse Murano Alto, 2) jako przedwzmacniacz dla dwóch końcówek mocy SPL Performef m1000 oraz 3) jako wzmacniacz słuchawkowy dla kilku par słuchawek - głównie były to Austrian Audio Hi-X55, Final Audio D8000, Meze 99 Neo, Monoprice Monolith M1060 oraz Ultrasone Edition 8 Classic Ruthenium. DAC-i porównawcze (i wzmacniacze słuchawkowe) to Lampizator Amber 3 DAC, CocktailAudio HA500H, NuPrime DAC-10H, Fidelice Precision Headphone Amplifier oraz iFi Audio ZEN DAC. Pełna lista sprzętu odsłuchowego wymieniona jest na dole niniejszego tekstu.

Pan Rupert Neve znany jest na całym świecie z charakterystycznego "soundu" swoich konsolet studyjnych używanych podczas realizacji i obróbki nagrań. Ten dźwięk można określić jako znakomitą żywą muzykalność z równoległą klarownością brzmienia - z rozbudowanym dołem i aksamitną górą pasma (co jest słyszalne na idących w tysiące płyt wyprodukowanych na konsoletach Neve). I właśnie takie takie brzmieniem odznacza się nowy Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter. Niesamowicie dynamiczne, ultra-dokładne granie, ale osadzone na powietrznej poduszce rozległych niskich tonów - zawieszone w gęstej i bogatej średnicy o super-analogowym posmaku. Do tego należy dołożyć referencyjną wręcz rozdzielczość oraz autentyczną scenę dźwiękową o dużej głębi i wielowarstwowej konstrukcji. Za tak fascynująco pełny i soczysty dźwięk odpowiedzialne są analogowe obwody Rupert Neve Designs zbudowane w oparciu o topologię czystej klasy A.

Fidelice Precision DAC zgodnie z ze swoją nazwą (pol. "wierna precyzja") w bardzo wierny sposób przekazuje i pokazuje dźwięk odtwarzany z cyfrowych źródeł. Czyni to precyzyjnie i dokładnie, nie stroniąc od subtelności czy emocji. Buduje bardzo wiarygodny obraz wszelkich zjawisk dźwiękowych pod względem osadzenia ich w przestrzeni i czasie. Scena jest bardzo, ale to bardzo głęboka i referencyjnie zorganizowana. Źródła pozorne mają wiele miąższu, wyraźnie czuć (i słychać) ich strukturę i substancję, mają duży ciężar gatunkowy, ale też oddech i powietrze. Są pokazywane w sposób namacalny i fizyczny. Są skupione i dociążone, acz jednocześnie otwarte, przejrzyste i nie przeciążone. Oczywiście, brzmienie DAC-a pana Neve nie zawsze idealnie mieści się w definicji dźwięku neutralnego, bo jest nieco "podgrzany" i tonalnie dopełniony (szczególnie na poziomie wyższej średnicy), jak i z trochę bardziej podrasowanym basem, acz całość brzmi bardzo naturalnie i fizjologicznie. W stu procentach muzykalnie. Przekonująco.

Dużym atutem teksańskiego konwertera jest nie tylko jego idealna muzykalność i wspaniała rozdzielczość, ale także na różne sposoby rozbudowana barwność. Trzeba zaznaczyć iż, barwy i tonacje instrumentów są wprost idealne. To pełen koloryt z wydobytymi barwami na powierzchnię, całkowite ujawnienie wnętrza kolorów, ich wewnętrzna głębia i polichromatyzm. Zapewnia to piękne obrazowanie dźwięków z mnóstwem powietrza wokół poszczególnych muzyków i ich instrumentów. Świetnie słyszalne wybrzmienia, ciepło dźwięku, różne subtelności tonalne, referencyjnie oddaną akustykę wnętrz, etc. Można napisać, że zapewnia bezpośredni i bliski (wręcz cielesny, a nawet intymny!) kontakt z muzykami/wykonawcami zapisanymi na nagraniach. Wrażenie ich obecności i autentyczności jest niesamowite - tak zawsze powinna brzmieć muzyka!

Powyżej opisałem charakter brzmienia przetwornika cyfrowo-analogowego Fidelice Prcision. Teraz zaś czas napisać kilka słów o jego wzmacniaczu słuchawkowym. Można jego brzmienie opisowo ująć w dwojaki sposób: 1) jako samodzielny wzmacniacz słuchawkowy (jeżeli do Fidelice Precision dostarczać zewnętrzny sygnał analogowy) albo 2) jako wzmacniacz słuchawkowy oparty o DAC (kiedy doprowadzać do urządzenia sygnał cyfrowy do jednego z trzech gniazd). W tym pierwszym przypadku brzmienie tytułowego Fidelice Precistion jest całkowicie zbieżne z firmowym wzmacniaczem słuchawkowym "Headphone Amplifier", który niedawno TUTAJ recenzowałem. Zaś w drugim przypadku to brzmienie nr 1 (wzmacniacza słuchawkowego Fidelice Precision) nałożone na immanentne cechy charakteryzujące DAC, które opisałem powyżej.

Co istotne, wzmacniacz słuchawkowy synergicznie współpracuje z każdymi słuchawkami. Czy to dość wymagające energii planarne, czy mniej jej wymagające dynamiczne, to wzmacniacz zawsze gra swobodnie i w pełni harmonijnie. Na całe 100% zaangażowania swoich potencjalnych umiejętności. Z oczekiwaną największą przestrzennością osiągalną dla danych słuchawek oraz z wiarygodną sceną 3D. Z kolei barwa i tonacja instrumentów są idealnie wypoziomowane, a ich dynamika wysoka i zdecydowana. Brzmienie jest transparentne, jednoznaczne i wyraźnie zdefiniowane. Obfite i obszerne. Z bardzo cichymi i niewidocznymi szumami tła, dzięki czemu idealnie słychać też bardzo ciche tony i półtony, subtelne akustyczne zawirowania, pogłosy, szmery, etc.

Konkluzja
Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter to referencyjny DAC i wzmacniacz słuchawkowy o niesamowicie pełnym, barwnym i dobitnym dźwięku rewelacyjnie uniwersalizującym każde nagranie, każdy ton, każdą nutę. Tak zawsze powinna brzmieć prawdziwa muzyka! Ode mnie Fidelice Precision Digital-to-Analog Converter uzyskuje najwyższe możliwe noty jako DAC i jako wzmacniacz słuchawkowy. Koniec. Kropka.

Cena w Europie - 5 599 EUR.

System odsłuchowy
Pomieszczenie: 30 m2 z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: SPL Director Mk2/SPL Performer m1000/SPL Performer m1000 (przedwzmacniacz/DAC i dwie monofoniczne końcówki mocy - test TU), Lyngdorf TDAI-3400 (test TU), Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Fyne Audio F702 (test TU), Cabasse Murano Alto, Martin Logan Motion 35XTi (test TU), Guru Audio Junior (test TU) i Studio 16 Hertz Canto One New SE (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacze sieciowe: Auralic Aries Mini, Pro-Ject Stream Box S2 i NuPrime Omnia S1.
DAC-i i wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Fidelice Precision Headphone Ampifier, CocktailAudio HA500H (test TU), S.M.S.L.SP200, Lampizator Amber 3 DAC (test TU) oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: Dell Latitude 7390 i MacBook Apple Pro.
Smartfon/tablet: iPhone XR i iPad Air 2.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Pro-Ject Pick it DS2 MC.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU), Fezz Audio Gaia MM (test TU), Fidelice Precision Phono Pre-Amplifier i Audiokultura Iskra 1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Final Audio D8000, Monoprice Monolith M1060 (test TU), Austrian Audio Hi-X55 (test TU), Ultrasone Edition 8 Classic i Focal Elegia (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy QAR S-15 (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację