Polpak

poniedziałek, 1 września 2025

Plan recenzji - wrzesień / październik 2025 r.

Wprawne oko na powyższym zdjęciu od razu odnajdzie aż czterech bohaterów nadchodzących testów Stereo i Kolorowo: gramofon Pro-Ject X8 EVO, przedwzmacniacze gramofonowe Perreaux VP4 i Soulnote E-1 oraz zestaw wzmacniacz / odtwarzacz CD Leak Stereo 230 oraz Leak CDT

 

Lato powoli mija, nieuchronnie zbliża się jesień. A Stereo i Kolorowo ma w przygotowaniu aż dwanaście recenzji różnych urządzeń audio hifi. Oto plan testów na wrzesień i październik.

1. Właśnie kończę tekst recenzji brytyjskich głośników podłogowych Rega AYA (czytaj zapowiedź TUTAJ). Ich obudowy wykonane zostały z cementu wzmacnianym włóknem szklanym (GRC) - włókna szklane, które tworzą konstrukcję, zmniejszają masę własną, a jednocześnie zwiększają integralność strukturalną głośnika. Taka technologia jest zastosowana przy obudowach głośnika - poprawia wydajność, oferując jednocześnie korzystny stosunek jakości do ceny. Znakomite głośniki!




2. Na ukończeniu mam też recenzję przetwornika c/a i wzmacniacza słuchawkowego Musical Fidelity M8x DAC (zobacz zapowiedź ). M8x DAC zapewnia upsampling i ma zbalansowany, dyskretny stopień wyjściowy pracujący w klasie A. Jego układ ma budowę typu dual mono, z dwoma przetwornikami DAC ES9038Q2M pracującymi w podwójnym układzie różnicowym (zasilają zbalansowane stopnie wyjściowe i stopień zbalansowanego wzmacniacza słuchawkowego). DAC wykorzystuje 16-rdzeniowe procesory XMOS i procesory CPLD MAX II Altera.





3. Od kilku tygodnie znakomicie bawię się w towarzystwie zestawu FiiO CP13 / FiiO Snowsky Wind (czytaj TUTAJ). To mój ostatnio ulubiony testowy "wintydżowy" set, na który składają się przenośny magnetofon kasetowy i słuchawki stylizowane na słuchawki Sony do Walkmana sprzed 40 lat (czyli na model Sony Walkman TPS- L2).




4. Nieczęsto na testach goszczę urządzenia pochodzące z dalekiego Tajwanu. Tym razem są to słuchawki hybrydowe oBravo HAMT-3 MkII (zobacz TUTAJ). Wyposażone są w 40 mm głośniki wysokotonowe (tweetery) działające na zasadzie Air Motion Transformer (AMT) połączone współosiowo z 50 mm dynamicznymi przetwornikami neodymowymi, które są odpowiedzialne za reprodukcję niskich tonów. Czyli, innymi słowy, przetwornik wysokotonowy ATM jest koncentrycznie otoczony pierścieniem przetwornika dynamicznego. Słuchawki mają konstrukcję zamkniętą, a impedancja wynosi 32 ohm. 




5. W przygotowaniu mam cały gramofonowy set recenzji, na który składają się gramofon, dwa przedwzmacniacze gramofonowe i wkładka gramofonowa typu MC. Gramofon to Pro-Ject X8 EVO (zobacz TUTAJ), czyli klasyczna konstrukcja z napędem paskowym. To urządzenie wysokiej klasy z zamontowanymi elementami zapożyczonymi od jeszcze wyższych firmowych modeli, a mianowicie X9 i X10. Nazwa EVO wzięła się od ramienia, którym w tym modelu jest zaawansowane 9-calowe ramię karbonowe Pro-Ject 9CC Evolution. Przyznam, że zawsze podczas kontaktu z gramofonami Pro-Ject w ogóle zapominam, że na świecie są też inne gramofony...




6. Na potrzeby testu gramofonu Pro-Ject X8 EVO wypożyczyłem aż dwa przedwzmacniacze gramofonowe wyższej klasy. Pierwszy z nich to Perreaux VP4 (zobacz TUTAJ) z Nowej Zelandii (!), który obsługuje wkładki MM i MC, wyposażony jest w liczne regulacje i ustawienia, ma wyjścia symetryczne i niesymetryczne, a także - co bardzo nietypowe - zaopatrzony jest w zintegrowany akumulator litowo-jonowy. Ma także aplikację do zdalnego sterowania na iOS/Android umożliwiającą łatwą konfigurację i kontrolę wkładki gramofonowej. Bez kozery napiszę, że Perreaux VP4 to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek u siebie miałem z tego typu urządzeń analogowych.




7. Drugi przedwzmacniacz gramofonowy to japoński Soulnote E-1 (zobacz TUTAJ). Przedwzmacniacz jest zbudowany w oparciu o układ obwodów i komponenty korektora gramofonowego Soulnote ph1.0. Dzięki zastosowaniu elementów RIAA w obciążeniach obwodu wzmacniającego napięcie, E-1 posiada unikalny system obwodów, który sprawia, że ​​wzmocnienie staje się charakterystyką RIAA i uzyskuje jednolitą jakość w całym zakresie częstotliwości powyżej 100 kHz, eliminując w ten sposób wady obu typów CR, które mają problemy z dynamicznymi zakresami na wysokim końcu i typami NF, które zmieniają głośność NF w zależności od zakresu.



 
8. Na testy przyjechała do mnie super-premierowa wkładka typu MC, czyli duńska Ortofon MC X20 (czytaj TUTAJ). Wkładka ma korpus zbudowany ze stali o strukturze plastra miodu, cewki wykonane z czystego srebra, nowy układ magnesów, własne mieszanki gumowe Ortofona oraz diamentową igłę o szlifie Nude Elliptical. Oczywiście, wkładkę MC X20 zamontowałem w gramofonie Pro-Ject X8 EVO. 


9. Dystrybutor AudioHeaven z Olsztyna przysłał mi na testy aż trzy pary słuchawek SIVGA. Jedną parę z przetwornikami planarnymi SIVGA P2 Pro (zobacz TUTAJ) oraz dwie pary z dynamicznymi: SIVGA Anser i SIVGA Luan (zobacz TUTAJ





10. Eversolo DMP-10 (zobacz TUTAJ) to referencyjny streamer, przedwzmacniacz oraz DAC. DMP-A10 został budowany na układzie DAC ESS9039Pro i analogowym przedwzmacniaczu R2R. Obsługuje pliki PCM do 32 bitów i 768 kHz, a także natywny DSD512. Zastosowany procesor audio to XMOS XU316, zaś wzmacniacz operacyjny to OPA161. Za dostawę prądu odpowiedzialne są dwa niezależne zasilacze liniowe. Technologia kontroli temperatury dla systemu zegara OCXO zapewnia, że oba oscylatory kwarcowe audio (45.1584 MHz i 49.152 MHz) działają w stałym optymalnym punkcie temperaturowym, eliminując tym samym fluktuacje częstotliwości spowodowane zmianami temperatury.


11. Zupełnie niedawno na odsłuchy odebrałem bardzo ciekawy zestaw brytyjskiej marki Leak - to Leak Stereo 230 oraz Leak CDT (zobacz TUTAJ), czyli wzmacniacz zintegrowany oraz odtwarzacz płyt CD. Oba w pięknym skrzynkowym wykończeniu obudów wykonanych z naturalnego drewna.



12. Właśnie dotarły do mnie premierowe słuchawki MIRTH-1 (zobacz TUTAJ), które są pierwszym i jak dotąd jedynym firmowym modelem słuchawek w katalogu (choć przygotowywany jest model Vitrum). MIRTH-1 to model o otwartej konstrukcji, ma zamontowane (przygotowane na indywidualne zamówienie) przetworniki dynamiczne 50 mm z kompozytową membraną, specjalnie zaprojektowane przednie i tylne grille oraz komorę akustyczną, która wykonana jest z twardej żywicy przemysłowej. Słuchawki zostały tak zaprojektowane, aby mogły służyć przez długie lata. Mają budowę modułową, poszczególne elementy są skręcane, a nie sklejane.

sobota, 30 sierpnia 2025

MIRPH-1, otwarte słuchawki dynamiczne - zapowiedź testu





Zdjęcia / ilustracja ze strony MIRTH Design



Niedawno - przy okazji pisania recenzji amerykańskich słuchawek ZMF Atrium Open (czytaj TUTAJ) - skontestowałem, że ostatnimi czasy tempo pojawiania się nowych modeli słuchawek oraz powstawania firm zajmujących się produkcją takowych rośnie już nie nawet w skali algebraicznej, a geometrycznej. To postęp więcej niż logarytmiczny, to przyrost niemożliwy do ogarnięcia przez normalnego człowieka. Różni producenci słuchawek zalewają rynek swoimi premierowymi modelami, które są mniej lub bardziej egzotyczne: z przetwornikami dynamicznymi, planarnymi, elektrostatycznymi, hybrydowymi, wdrażane są do produkcji modele tańsze, droższe, bardzo drogie, ekstremalnie drogie itd. Dodatkowo wciąż i wciąż pojawiają się nowe słuchawkowe firmy i marki, które rosną na całym świecie niczym grzyby po deszczu. No i weź się człowieku w tym wszystkim orientuj, bądź stale na bieżąco. Nie da się...

Obfita produkcja słuchawek (i ich spora różnorodność) została poniekąd wymuszona przez rynek. Ludzie chcą słuchać muzyki / słowa taką drogą, bo jest wygodna, najczęściej wysokiej jakości i ...jednoosobowa. Dźwięk ze słuchawek jest przecież dostarczany tylko do jednej pary uszu, więc jest to intymny sposób odbioru dźwięku. Oraz pozwalający na izolację, odcięcie się od środowiska zewnętrznego, zatopienie się we własnej muzyce / audycji poprzez słuchawki. Zaś dostarczycielem sygnału dla słuchawek może być zwykły smartfon, który pełni funkcję zaawansowanego odtwarzacza lub streamera dźwięku z niezliczonych serwisów streamingowych. 

Oczywiście, nieco upraszczam aktualny obraz słuchania na słuchawkach, ale opisana sytuacja jest najczęstsza. A to, że wciąż pojawiają się nowe firmy słuchawkowe, zaś aktualni producenci masowo wypuszczają premierowe modele jest optymalną sytuacją dla odbiorców muzyki - przecież od przybytku głowa nie boli, a wzrastająca konkurencja jest dla nas melomanów / audiofilów sprawą bardzo wygodną i korzystną. Wybór słuchawek poszerza się, jakość rośnie, zaś ceny niejednokrotnie spadają. Normalizują się.

MIRPH Design to młoda, niemiecka firma z bawarskiego Monachium specjalizująca się w produkcji słuchawek nausznych. Stoi za nią pan Homero Graco - wielbiciel dobrej muzyki, sprzętu audio hifi, maszyn, komputerów i projektowania. Jak można przeczytać w materiałach informacyjnych: "Marka MIRPH jest wyrazem pasji Homero Graco, a jej celem jest umiejętne łączenie inżynierii akustycznej i wzornictwa industrialnego. Słuchawki MIRPH są przez niego projektowane od zera i ręcznie produkowane w Monachium, dzięki czemu ma on pewność, że klienci otrzymają najwyższe jakości produkt".

Do mnie na testy właśnie dotarły premierowe słuchawki MIRTH-1 (zobacz TUTAJ i TUTAJ), które są pierwszym i jak dotąd jedynym firmowym modelem słuchawek w katalogu (choć przygotowywany jest model Vitrum TUTAJ). MIRTH-1 to model o otwartej konstrukcji, ma zamontowane (przygotowane na indywidualne zamówienie) przetworniki dynamiczne 50 mm z kompozytową membraną, specjalnie zaprojektowane przednie i tylne grille oraz komorę akustyczną, która wykonana jest z twardej żywicy przemysłowej. Słuchawki zostały tak zaprojektowane, aby mogły służyć przez długie lata.

Każdy egzemplarz MIRPH-1 jest ręcznie produkowany w Monachium. Słuchawki wykonane są z metalu, odpornego tworzywa sztucznego i skóry. Niemiecka firma MIRPH zastosowała modułową konstrukcję, której poszczególne elementy mogą być łatwo wymienione przez użytkowników. Dotyczy to nie tylko pałąka czy padów, ale grilli, komory głównej, uchwytu muszli, prowadnicy czy nawet osłony gniazda jack 3,5 mm.

MIRPH-1 mają ergonomicznie wyprofilowany pałąk, który wykonany jest z portugalskiej skóry i miękkiej pianki oraz mechanizm regulacji oparty na metalowej prowadnicy. Łatwo dopasowuje się więc do głów o różnym kształcie, tak dużych, jak i małych.

Konstruktor - pan Homero Graco - do swoich pierwszych słuchawek przygotował autorskie pady, które wykonane są z miękkiej pianki i wysokiej jakości skóry. Doskonale przylegają one do głowy, dzięki czemu słuchawki nosi się komfortowo. Standardowo ze słuchawkami dostępne są pady hybrydowe, których część stykająca się ze skórą głowy wykonana jest z weluru. Do MIRPH-1 dodatkowo można dokupić pady zamszowe, które gwarantują pełniejsze brzmienie (+1,5 dB w zakresie od 20 Hz do 1,5 kHz).

Model sprzedawany jest z ręcznie zaplatanym, 8-żyłowym przewodem z posrebrzanej miedzi, który gwarantuje efektywną transmisję sygnału. Ma on wtyk 3,5 mm, a do zestawu dodawany jest adapter na 6,35 mm. Kabel ma ponadto przezroczystą, elastyczną izolację i komponenty z metalu. Dostępne długości 1,5 m lub 2 m.

(W powyższym tekście wykorzystałem cytaty pochodzące ze stron Audeos i MIRTH Design).

Specyfikacja techniczna:
- konstrukcja: otwarta
- przetwornik: dynamiczny 50 mm
- impedancja: 32 Ω
- skuteczność: 100 dB/mW @ 1 kHz
- masa: 400 g (bez kabla)
- gniazda: 2 x jack 3,5 mm
- przewód: 8-żyłowy, posrebrzana miedź
- wtyk: 3,5 mm (adapter na 6,35 mm)
- długość przewodu: 1,5 m lub 2 m
- pady: hybrydowe


Ekologiczne opakowanie - w całości z tektury



Przewód słuchawkowy i adapter na wtyk 6,35 mm schowane są w papierowym pudełku

W zestawie znajduje się pleciony, 8-żyłowy przewód z posrebrzanej miedzi



Słuchawki mają budowę modułową - wykonane są z metalu, odpornego tworzywa sztucznego i skóry




Metalowe grille, stalowe elementy konstrukcyjne oraz przemysłowe tworzywo sztuczne ABS (akrylonitryl-butadien-styren)


Przewód słuchawkowy doprowadzany jest do obu muszli, gniazda to standardowe 3,5 mm

Hybrydowe pady: skóra i welur



Ze wzmacniaczem słuchawkowym Musical Fidelity M8x DAC, jako streamer używam Silent Angel Munich M1


I na koniec - obowiązkowe przecież - słuchawkowe "spotkanie z Bachem"