Wstęp
Anti-Cables mają status przewodów kultowych – prawie
każdy audiofil o nich słyszał. Wiele się o nich
pisze na rozmaitych branżowych forach, melomani polecają je sobie wzajemnie,
lecz rzadko można przeczytać ich recenzje w periodykach hi-fi (poza The
Absolute Sound, gdzie przez pięć lat z rzędu były testowane i każdorazowo
otrzymywały redakcyjne rekomendacje). Dzieje się prawdopodobnie dlatego, iż
producent bardziej stawia na tzw. marketing szeptany, a nie na ofensywę
prasową. Takie działanie ma na pewno jeden niezaprzeczalny walor – zmniejsza
wydatki na reklamę, co pozwala redukować koszty własne firmy, a ostatecznie
cenę produktów. Dlatego Anti-Cables pomimo, że są wytwarzane w USA mają
rozsądną (nie przesadzoną) cenę – w pełni akceptowalną także dla polskiego
odbiorcy.
Anti Cables – kilka słów o firmie i jej ideach
Anti-Cables to niewielkie przedsiębiorstwo położone w
równie niedużym mieście Woodbury w stanie Minesota (USA). Prowadzone jest
przez inżyniera elektronika – pana Paula Speltza; istnieje od kilkunastu lat. Powoli, lecz skutecznie rozwija się, wprowadza nowe produkty, ale to przewody
audio stanowią zdecydowaną większość produkcji.
Firmowe motto brzmi: „Odzyskać muzykę utraconą w
kablach”. Panującą ideą jest wyzwanie, aby dostarczać najwyższej jakości
produkt w najlepszej proporcji cenowej. Anti-Cables mają być na tyle
przystępne, aby pasowały zarówno do budżetowych systemów audio, jak i wyższych.
Ich jakość ma być tak wysoka, aby brzmiały jak przewody od 10 do 100 razy
droższe.
Aby spełniać powyższe kryteria, firma wprowadziła następujące założenia
technologiczne:
1. Należy używać wyłącznie niezbędne elementy konstrukcyjne
jak lite kable (tzw. solid core) oraz solidne wtyki,
2. Stosować tylko materiały o bardzo wysokiej lub doskonałej
jakości dźwięku,
3. Wyeliminować wszelkie zbędne materiały – stąd brak grubych
osłon z tworzyw sztucznych.
Ponieważ firmowe przewody wyglądają bardzo skromnie w
zestawieniu kablami innych firm, są to proste, powlekane tylko czerwonym
lakierem, przewodniki, a kosztują niewiele, dlatego zostały nazwane
„Antykablami”. Jednak producent zapewnia, że charakter owych kabli jest
neutralny i przejrzysty – pomagają usłyszeć jak naprawdę brzmi system
audio-stereo.
W Anti-Cables jako przewodnik wykorzystywane są lita
miedź, srebro lub mieszanka srebra ze złotem w różnych klasach czystości - od 5
do 10 części na milion. Lity metal jest używany ponieważ zapewnia najlepsze walory soniczne (wg. firmowych pomiarów, badań i odsłuchów), bo eliminuje
wzajemne interakcje elektryczne pomiędzy skrętkami. Przewody poddawane są procesom głębokiej
obróbki kriogenicznej. Przedsiębiorstwo posiada własną technologię pokrywania
drutu specjalnym czerwonym elastycznym lakierem, który pełni funkcję izolatora
elektrycznego oraz zapewnia szczelną ochronę żył przed procesem utleniania się
(korozji). Odrzucono całkowicie zastosowanie używanie tworzyw sztucznych jako
dielektryki lub izolatory, bowiem konstruktor Paul Speltz uważa, że powietrze
jest najlepszym dielektrykiem, a różne plastiki pogarszają parametry soniczne
przewodów audio – zabarwiają, a nawet przeinaczają prawdziwy dźwięk. Warto
dodać, iż firma ma również patent nawijania drutu w spiralę dookoła przewodnika
– do takiej postaci kształtowane są wszystkie interkonekty.
W ofercie znajdują się interkonekty typu RCA, XLR oraz
cyfrowe, przewody głośnikowe, zworki głośnikowe (tzw. jumpery), a także kable
zasilające. W portfolio znajdują się także przedmioty poprawiające dźwięk. Są
to „Naked” ZERO-Autoformers (zobacz TUTAJ)
oraz ZERO-Boxes (zobacz TUTAJ).
Wyróżniane
są cztery podstawowe serie przewodów audio typu interkonekty: Level 1 Classic
Series, Level 2 Performance Series, Level 3.1 Reference Series oraz Level 4.1
Reference Plus Series. Te dwie ostatnie zawierają srebro jako przewodnik. Z
kolei kable głośnikowe to: Level 1, Level 2 oraz Level 3 z kolejnych serii Classic, Performance oraz
Reference. Do każdych przewodów można zamówić różne końcówki wtyków (RCA lub
XLR, banany, widełki, etc) pochodzące od różnych producentów, lecz Anti-Cables
bazują na wtykach Neutrik (w serii Classic) oraz Eichmann Buletts.
Do testów otrzymałem następujące przewody: głośnikowy
Level 2, interkonekty RCA Level 2 oraz Level 3.1, a także zworki głośnikowe
Level 2. Polskim dystrybutorem Anti-Cables jest Elektropunkt z Bydgoszczy.
Wrażenia ogólne i budowa
Sądzę, iż nie ma potrzeby dokonywania dokładnych opisów
przewodów Anti-Cables, bo te są dostępne w Internecie. Generalnie, zasada
budowy jest prosta i, można powiedzieć - wielce minimalistyczna. Używane są
wyłącznie lite metale jako przewodniki, w kablach głośnikowych Level (w tym i
zworkach) wykorzystywana jest miedź podobnie jak w interkonektach Level 2. Z
kolei w łączówkach Level 3.1 jako przewodnik używany jest lity drut ze srebra z
domieszką złota, które ma powodować polepszenie walorów dźwiękowych kabla. Jest
to nowość w ofercie Anti-Cables, ponieważ poprzednia wersja interkonektów 3.1
wytwarzana była ze srebrnego drutu (bez dodatku złota) – cena jednak pozostała
ta sama.
Kable głośnikowe (i zworki) Level 2 wykonane są z litego
drutu miedzianego OFC (średnica 12 Gauge, czyli około 2 mm) o wysokiej czystości.
Zakończone są widełkami lub bananami firmowej produkcji – wykonane są z miedzi
berylowej. Na życzenie kupującego przewody mogą zawierać innego rodzaje
zakończenia lub być bez nich.
Najbardziej spektakularne (i najbardziej rozpoznawalne)
są oczywiście firmowe interkonekty. Trudno pomylić Anti-Cables z jakimiś
innymi, bowiem układ środkowa linka przewodząca owinięta ukształtowanym w
spiralę drutem jest wielce charakterystyczny dla tej firmy. Symptomatyczny jest
także czerwony kolor lakieru, którym powleczone są przewody. W niższych seriach
montowane są wtyki Neutrika, a w wyższych (w tym i Level 2 oraz 3.1) Eichmann
Bullets. Wizualnie łączówki Level 2 od 3.1 różni jedynie kolor środkowego
przewodu - w tych pierwszych jest on czerwony, a w drugich – biały.
Interkonekty dostarczane są w plastikowych torebkach
próżniowych. Blistry zawierają zwinięte przewody ze spiętymi ze sobą wtykami za
pomocą taśmy z tworzywa sztucznego. Naczytałem się w Internecie, że Anti-Cables
są niezbyt dobrze wykonane, narażone są na uszkodzenia poprzez swoją dużą
sztywność oraz brak plastikowych płaszczy ochronnych. Nic z tych rzeczy!
Anti-Cables reprezentują bardzo wysoki poziom wykonawczy, są poza tym bardzo
ładne. Owszem charakteryzują się dużą sztywnością (typową dla przewodów
solid-core) – dotyczy to głównie kabli głośnikowych, bowiem interkonekty są
zdumiewająco elastyczne jak na ich konstrukcje. Wtyki zamontowane są bardzo
solidnie i nic nie wskazuje na to, aby były podatne na uszkodzenie, czy szybkie
wyrobienie mechaniczne połączenia wtyk – przewód. Bardzo dobre wrażenie czynią
także wtyki Eichmann Bullets – nie są duże, ale trzymają się gniazd RCA jak
szalone – bardzo mocno i stabilnie.
I jeszcze jedna uwaga – w związku z faktem,
iż internonekty Anti-Cables są bardzo lekkie, swobodnie można je używać jako
łączówki do lekkich urządzeń audio (np. przedwzmacniacz gramofonowy lub mały
DAC) mając gwarancję, że przewody nie ściągną tych sprzętów z półki.
Komplet interkonekty Level 2 i Level 3.1 oraz zworki głośnikowe Level 2
Anti-Cables Level 3.1 w plastikowym opakowaniu
Żyły przewodzące Level 3.1 wykonane są z litego srebra z domieszką złota
Anti-Cables Level 2 Performance Series
Level 2 wykonane są z drutu z litej miedzi
Przewody głośnikowe Level 2
Level 2 wykonane są z litego miedzianego drutu - są przez to sztywne
Wtyki głośnikowe z miedzi z domieszką berylu
Level 2 zainstalowane w terminalach głośnikowych
Zworki głośnikowe Level 2
Widełki wykonane są z miedzi berylowej
Zworki głośnikowe są sztywne, lecz nie ma problemu z ich właściwym ukształtowaniem
Zworki w terminalach monitorów Usher S-520
Interkonety pozbawione są dodatkowych plastikowych otulin czy ekranów elektro-magnetycznych
W porównaniu do przewodu Audiomica Europa Ultra Reference M3 widać jak cienkie są Anti-Cables
Wtyki WBT vs. Eichmann Bullets
Rzut ogólny na system odsłuchowy
Wrażenia odsłuchowe
Przewody głośnikowe Level 2 podłączałem głównie pomiędzy
wzmacniacz lampowy PhonoGraph PG60 i kolumny Vienna Acoustics Mozart Grand oraz
wzmacniacz tranzystorowy Hegel H100 a kolumny Dayens Grande Mini. Łączówki Level
2 i Level 3.1 używałem w różnych konfiguracjach. Z kolei zworki głośnikowe
zastosowałem w monitorach Usher S-520, bowiem pozostałe moje kolumny (jak i te
wypożyczone) mają tylko jedną parę terminali głośnikowych.
Od razu, bez zbędnych wstępów, napiszę, że Anti-Cables to
są bardzo dobre przewody w swojej cenie. Oferują czysty i przejrzysty dźwięk z
odczuwalną szeroką strukturą harmoniczną oraz sporą transparentnością tonalną.
Masywność przekazu, jego gęsty stan skupienia oraz kapitalna perspektywa
stereofoniczna pozwalają uznać przewody za doskonały przykład przewodników,
które bardzo mało dodają od siebie, a ujawniają pokaźne partie informacji,
którymi dysponuje system audio-stereo. Dźwięk ma cechy wyśmienitej lekkości i
dużej swobody przy zachowaniu sporej klarowności i niewątpliwej muzykalności.
Jest gładki i powabny. Bardzo zaskakujące jest to, że Antykable mają bardzo
wysoki poziom rozdzielczości i jasności oraz posiadają umiejętność pokazywania
wielu niuansów i szczegółów nagrań co najczęściej jest typowe dla znacznie
droższych konstrukcji.
Przewody głośnikowe Level 2 Performance Series
Komplet tych przewodów kosztuje w Polsce około 550 zł za
2,5 metrowe odcinki zakończone wtykami bananowymi, więc jest to cena (jak na
standardy audio-stereo) niewygórowana. Sądziłem, że kable te okażą się znacznie
gorsze niż moje podstawowe Audiomica Laboratory Dolomit Reference (za 1 500
zł). Dlatego dużą i miłą niespodzianką był fakt, iż Anti-Cables zapewniają
gładki, żywy i bezpośredni dźwięk z dużą szczegółowością w zakresie średnicy.
Poza tym Level 2 charakteryzują się niezłą transparentnością oraz znaczącą dynamiką.
Wokale są są spójne i precyzyjne, dobrze pokazane na tle instrumentów. W
odróżnieniu od Audiomica Laboratory przewody Anti-Cables mają trochę mniejsze
zdolności pokazywania złożoności i niuansów sopranów, a także lekkie wycofanie
najniższego basu.
Inerkonekty Level 2 Performance Series
Brzmienie przewodu mogę nazwać jako „śmiałe i
bezpośrednie”, bowiem dostarcza mnóstwo informacji, prezentuje dobrą
rytmiczność oraz kapitalnie rozłożone akcenty dynamiczne, które powodują, że
muzyka brzmi wielce przekonująco. Dźwięk jest angażujący i ma bardzo wyraźnie zaznaczoną średnicę gęstą i soczystą. Ponadto, bardzo może podobać się atrakcyjny sposób prezentowania instrumentów,
które są dźwięczne ze słyszalną pełnią ich tekstur. Na pewno Anti-Cables Level
2 mają dużą muzykalność oraz swobodę w przekazywaniu emocji i klimatu zawartych w
muzyce. Jednak góra czasami wydaje się być nieco niedoświetlona, co objawia się lekką mgiełką
na niektórych partiach instrumentalnych (szczególnie przy odsłuchach muzyki
symfonicznej).
Interkonekty Level
3.1 Reference Series
Ten przewód
zapewnił największą przejrzystość spośród testowanych egzemplarzy; można
napisać, iż imponuje brakiem swojego własnego charakteru, urzeka
transparentnością, czaruje rozległą sceną oraz otwiera przestrzeń. Precyzyjnie
pozycjonuje poszczególne źródła, wyraźnie określa miejsce instrumentów na
scenie, wybornie ujawnia ich cały potencjał dźwiękowy. Dokonuje syntezy
odbioru przekazu czystego i zwartego, z poczuciem pełności i obfitości
brzmienia. Przy czym czyni to z klasą i z dużym wysublimowaniem. Prezentuje okazałość dźwięku, a jednocześnie
doskonale doświetla detale. Jest bardzo neutralny dlatego każdy gatunek muzyczny
zostanie odegrany tak wiernie, jak jest to dostarczane przez sygnał źródłowy. W
swojej cenie interkonekty Level 3.1 trudne są do pobicia pod względem proporcji
jakość dźwięku/cena.
Konkluzja
Jeżeli ktoś szuka do swojego systemu audio przewodów, które charakteryzują się znakomitą klarownością oraz doskonałym balansem dźwięku, to Anti-Cables będą da niego idealne. Te przewodniki cechują się pełnym i dynamicznym brzmieniem, z dużą dozą wyrafinowania oraz świeżości. Pozwalają cieszyć się odsłuchem muzyki in statu nascenti...
Sprzęt używany podczas testu
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU), PhonoGraph PG60 (test TU), Dayens Ampino (test TU), a także komplet przedwzmacniacza i dwóch monofonicznych końcówek mocy Rotel RC-03/Rotel RB-03/Rotel RB-03.
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Studio16 Hertz Canto Two (test TU), Pylon Topaz 15 (test TU), Usher S-520, Pylon Topaz Monitor (test TU) oraz Dayens Tizo i Dayens Grande Mini (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, iPad 3 Apple (test TU) oraz NuForce Air DAC (test TU), DR.DAC3 (test TU), Audinst HUD-mx2 (test TU) oraz M2Tech HiFace DAC (test TU).Gramofon: Clearaudio Emotion oraz przedwzmacniacze iFi Phono (test TU) i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Źródła przenośne: iPod nano 3G oraz iPhone 5S i iBasso DX50 (test TU).
Komputery: McBook Apple, Toshiba Satellite S75 i Lenovo ThinkPad X230.
Słuchawki: Harman Kardon CL, Creative Aurvana Live!, HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Komputery: McBook Apple, Toshiba Satellite S75 i Lenovo ThinkPad X230.
Słuchawki: Harman Kardon CL, Creative Aurvana Live!, HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Okablowanie: Audiomica Laboratory, DC-Components (test TU) i Nameless (test TU).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację