Dwa zdjęcia ze strony Perkune Audiophile Cables
Na początek napiszę, że już od dobrych kilku lat testuję kable marki Perkune Audiophile Cables, którą tworzy i rozwija pan Paul Goodwin. W zasadzie to przesłuchałem już większość stworzonych przez Paula kabli - w tym różne prototypy (które ostatecznie weszły lub nie weszły do oferty). Po drodze nie obyło się bez pewnych kontrowersji, spowodowanych "radosną pisemną twórczością" internetowych śledczych zarzucających Paulowi nierzetelność i "zarabianie" na kablach. Ze swojego doświadczenia wiem, że prowadzenie własnej firmy musi wiązać się z dużymi kosztami własnymi, tak więc nie ma możliwości sprzedawać własnych oficjalnych produktów za pół darmo, tak jak czynią to np. internetowi quasi-prywatni wytwórcy przewodów DIY.
Przepraszam. Nie dla każdego ten mój wstęp będzie całkiem jasny, ale dla tych, dla których jest przeznaczony z pewnością będzie zrozumiały. Od siebie dodam, że przewody Perkune zasługują na dużą uwagę, albowiem po prostu dobrze brzmią w systemach audio hi-fi, a Paul ma wyjątkowo "wyczulone ucho" do budowy i "strojenia" kabli. Wszystkie moje recenzje produktów Perkune dostępne są TUTAJ.
Kilka tygodni temu szef Perkune Audiophile Cables - pan Paul Goodwin z Wilna, wysłał mi na testy swój nowy przewód zasilający serii Ultimate o długości dwóch metrów (zobacz TUTAJ). Przesyłkę poleconą odebrałem na poczcie w Gdyni zaledwie po dwóch dniach od jej nadania w Wilnie.
Wrażenia ogólne i budowa
Seria Ultimate to najnowsza i obecnie najwyższa propozycja Perkune Audiophile Cables (obejmuje przewody zasilające, interkonekty, kable głośnikowe i jumpery). Paul Goodwin pracował nad nią aż dwa lata. Opracowana i zaprojektowana została dla wytrawnego audiofila, który chce najlepszego dźwięku. Gama kabli Ultimate obejmuje posrebrzane (2,45 g/m) 99,99 % miedzi OFC wielopasmowych przewodów, 24-karatowych pozłacanych złączy i dwupoziomową izolację AirGap. Po zakończeniu budowy kable poddawane są procedurze "wypalania" (za pomocą trzech programów "zamiatania" częstotliwości) antystatycznego i precyzyjnie oczyszczone z artefaktów. Jak podaje Paul: "Wydajność dźwiękowa przewodu Ultimate została osiągnięta, ponieważ przewody są zgodne z normą zharmonizowaną (H) dla napięcia 300/500 V (05), w izolacji PVC (V) i powłoce z PVC (V), z miedzianym elastycznym wielodrutowym rdzeniu (F). Tło staje się bardziej czarne, co z kolei pozwala wokalom i instrumentom zaoferować lepszą obecność, dając czystszy, bardziej przejrzysty naturalny dźwięk".
Dwumetrowy przewód zasilający Ultimate ma dwupoziomową izolację powietrzną AirGap (czytaj TUTAJ), przemysłową wtyczkę Schuko (odporną na uderzenia i uszkodzenia) i najnowszą IEC C-13 / HC5, która zapewnia jeszcze bezpieczniejsze połączenie. Przewód zasilający wg. Paula zapewnia "szybkość, dynamikę, ulepszoną scenę dźwiękową i ciemniejsze tło". Perkune oferuje także wersję ulepszoną przewodu zasilającego Ultimate w wersji Gold. Wyposażona ona jest w aż trzy warstwy izolacji powietrznej AirGap oraz zamontowane ma wyższej jakości wtyki.
Pisząc w skrócie, stosowana izolacja powietrzna AirGap to konstrukcja płaszcza, która ma 720 kieszonek powietrza na cal kwadratowy materiału. Te kieszenie powietrza są "uwięzione" w materiale, który biegnie przez całą długość kabla. Czyli w rzeczywistości ma 17 280 kieszonek "uwięzionego" powietrza na długości dwóch metrów. Kabel może być pokryty jednym, dwoma lub trzema poziomami tego materiału izolacyjnego. Przewód zasilający Ultimate ma zaaplikowane aż dwie warstwy AirGap. Taki zabieg ma chronić przez zakłóceniami zmniejszając negatywne skutki częstotliwości zewnętrznych i rozmaitych wibracji.
Warto podkreślić, że przewód zasilający Ultimate jest elastyczny a przez to łatwy w aplikacji do urządzenia, czyli ergonomiczny w użytkowaniu. Dostarczany z wtyczką Industrial IEC 320 C-13 Female, 15 Ampere-250 Volt (zgodny z IEC 60320-1: 2001) oraz przemysłową wtyczką Schuko zabezpieczającą przed nieuprawnionym użyciem.
Dane techniczne
Średnica kabla: 14,0 mm.
Żyły przewodzące: 3 x 2,5 mm miedziana wieloprzewodowa klasa 5.
Rezystancja: 0,44 Ohm / metr.
Masa: 1,2 kg / metr.
Izolacja: PVC typu TI2.
Płaszcz: PVC typu TM2.
Osłona główna (AirGap): DERAY-PBFSP.
Wtórna osłona (AirGap): DERAY-PBFSP.
Płaszcz zewnętrzny: CanuFlex PE-HB.
Temperatura pracy: od -40 °C do +70 °C,
Napięcie normalne: 300/500 Woltów.
Certyfikat: PN-EN 60228
Wrażenia dźwiękowe
Perkune Audiophile Cables Ultimate 2 m. zaaplikowałem do kilku wzmacniaczy: Taga Harmony TTA-1000, Unison Research Unico 90, Audio-gd A1 oraz Pioneer C-90/M-90. Zastosowałem go także do odtwarzaczy Pioneer PD-70AE oraz Unison Research Unico CD Due. Kontrolnie wpiąłem go też od DACa Audio-gd R-28. Pełna lista sprzętu towarzyszącego dostępna jest na końcu niniejszego tekstu.
Mówiąc uczciwie, to niezbyt lubię pisać teksty testów przewodów, a już zasilających to już w szczególności. Dlaczego? A dlatego, że zmiany w dźwięku, które powodują rozmaite kable są mocno dyskretne i głęboko subtelne, a często nawet niejednoznaczne - przez to trudne do jednoznacznego zdefiniowania. A jeszcze trudniejsze do opisania. Zaś sieciówki tak subtelnie wpływają na dźwięk, że trzeba się mocno "ponawsłuchiwać", aby coś konkretnego usłyszeć. Niemniej jednak nie mogę napisać, że przewody nie przebudowują struktury dźwięku, bo jak najbardziej to czynią. Jednakże opis tych zmian jest pochodną i wypadkową rzeczy usłyszanej, domniemanej i estymowanej. To niejako rekombinacja kilku zjawisk fizycznych i zmysłowych przelana na klawiaturę. Proszę o tym pamiętać podczas dalszej lektury.
Litewski przewód najbardziej pozytywnie ingeruje w tzw. obecność i pełność obrazu instrumentów muzycznych po pierwsze je przybliżając, po drugie czyszcząc z artefaktów i po trzecie - mocniej (rzeczywiście) wykrawając je z tła i przestrzeni. To jakoby bardziej przejrzyste i lepiej słyszalne tony, pełniejsze i gładsze granie, a także lepiej zaznaczone ich krawędzie i obrys. Jednocześnie masa przekazu i atak nie są tępione, ani przygaszane przez przewód Ultimate, a nawet podkreślane i wydobywane z nagrań. Można napisać, iż kabel nie rozjaśnia przekazu, ale też go nie przyciemnia. Nie dodaje nic od siebie (albo jedynie minimalnie) - ani sopranów, ani tym bardziej basu. Jest po prostu optymalną linią transmisyjną sygnału o jakości stricte studyjnej
Ogół dźwięku akcelerowany przez kabel Perkune przechodzi niejako na wyższy poziom skupienia i energii, stając się bardziej efektywny i aktywny. Lepiej definiowalny i bardziej wielowymiarowy, a dzięki temu łatwiejszy do usłyszenia. Mini-detale, szczegóły i mikroelementy nagrań są bardziej czytelne (uwaga! ale także brudy i błędy nagrań!), zaś akcenty tonalne (np. drżenie strun, metal czyneli, świst trąb, etc.) mocniej dookreślone i z większą energią wewnętrzną. Podobnie rzecz ma się z przestrzenią, która otrzymuje głębszy wymiar, ciemniejsze tło oraz, co bardzo istotne - precyzyjniejsze naświetlenie i ujednoznacznienie oraz umocowanie nań poszczególnych instrumentów i wokali. Równolegle w spektrum dźwięku nie czuć żadnego ochłodzenia, czy spowolnienia. Wszelkie zjawiska pozorne odbywające się przestrzeni odsłuchowej nie mają tendencji do zmniejszania prędkości i energii. Ich blask nie jest ani przyćmiewany, ani przysłaniany. Są dźwiękowo doskonale efektywne i wykrystalizowane niczym cukier rafinowany.
Co ciekawe, litewski przewód zapewnia nieco bardziej zdystansowany dźwięk (w porównaniu do zwykłej sieciówki), umieszczając słuchacza w hipotetycznej przestrzeni nieco bardziej odlegle od pierwszego planu. Taki zabieg z pozoru jest niezbyt pomocny w analizie dźwięku, lecz w rzeczywistości pomaga w odbiorze pełni muzyki, niejako pozwalając przesiąść się słuchaczowi z pierwszych rzędów filharmonii (czy innej sali koncertowej) na rzędy środkowe, a więc te optymalne dla harmonijnych i pełniejszych odsłuchów. Dzięki temu dźwięk systemu hi-fi przybliża się do naturalności muzyki, jej aktywnej koncertowej postaci in statu nascendi, żywości brzmienia. Nie każdy przewód sieciowy potrafi takie przymioty zaaplikować, a Perkune Audiophile Cables Ultimate potrafi - i to jest jego niewątpliwa wielka zaleta. Podsumowując, tytułowy przewód to bardzo udany i rzetelny kabel, na którym można polegać jak na Zawiszy.
Perkune Audiophile Cables Ultimate 2 metry, cena w Europie (razem z przesyłką) - 597 Euro.
System odsłuchowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Unison Research Unico 90 (test TU), Cayin CS-120A (test TU), Taga Harmony TTA-1000 (test TU), Haiku-Audio Bright MK4 (test TU), Audio-gd A1 i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), Tringle Genese Quartet (test TU), Buchardt Audio S400 (test TU), Martin Logan Motion 35XT (test TU), Davone Studio i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO, Unison Research Unico CD Due (test TU) i Pioneer PD-70AE (test TU).
Odtwarzacz sieciowy: Auralic Aries Mini (test TU).
DACi: Pioneer U-05 (test TU), Audio-gd R-28 oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Goldring 2500.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i 1ARC Arrow SE (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), MEE Audio Matrix 2 (test TU), Audictus Achiever (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy dla głośników QAR Dynamit (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.
Super!
OdpowiedzUsuń