Od wczoraj testuję nowy (w Polsce) serwis streamingowy o nazwie WiMP. Owszem, są dostępne już takie serwisy jak stary i poczciwy iTunes, czy nowsze
Deezer i Spotify. Jednak żadne z powyższych nie oferuje tego, co WiMP – a mianowicie
możliwość słuchania on-line muzyki w formacie bezstratnym (czyli w jakości płyty
CD)! Deezer i Spotify zapewniają strumieniowanie do 320 kbit/sekundę, natomiast
WiMP HiFi oferuje bitrate 1 441 kbps. Wspaniała informacja dla
wszystkich melomanów, tym bardziej że w serwisie jest dostępnych aż 23 milionów utworów, a baza ciągle jest powiększana.
WiMP HiFi był dostępny do niedawna wyłącznie w państwach
skandynawskich i w Niemczech – kilka dni temu zawitał także do Polski, choć sam WiMP jest już w naszym kraju od półtora roku. Standardowo jest dostępny w trzech abonamentach: „Basic”
za 9,99 zł/miesiąc tylko na komputer, „Premium” za 19,99 zł na komputer,
tablety i smartfony (te dwa pierwsze ograniczone do 320 kbit/sekundę) oraz
najwyższy „Hi-Fi” za 39,99 zł o strumieniowaniu 1 441 kbit/sekundę. Co
istotne, abonament Hi-Fi dostarcza oprócz plików FLAC i ALAC także możliwość ich
słuchania na wszelkich możliwych platformach operacyjnych włączając w to
urządzenia Sonos, Squeezebox oraz popularne tablety, smartfony, komputery
PC/Mac), a także Windows Phone.
W opcji WiMP HiFi za jedyne 40 zł (mniej niż 10 Euro) potencjalny
nabywca otrzymuje dostęp do gigantycznych zasobów muzycznych, dostarczanych do
urządzenia typu komputer lub podręcznego „tu i teraz”, bez konieczności
wkładania pyty CD do napędu, ba! – bez konieczności jej kupowania i
magazynowania na półce, czy zgrywania do serwera. I to w jakości całkowicie jej
odpowiadającej. Czy to nie jest rewolucja?! Wydaje się, że kolejnym krokiem
będzie zapewnienie przez serwisy streamingowe jeszcze wyższej jakości
strumieniowania, bo możliwości technologiczne przecież już są.
WiMP HiFi można zainstalować na próbę, bezpłatnie przez
pierwsze 24 godziny. W tym celu należy zarejestrować się w serwisie i pobrać
konieczne oprogramowanie z firmowej strony. Ta jest dostępna w języku polskim –
instalacja jest intuicyjna i całkowicie bezproblemowa. Po wygaśnięciu okresu
próbnego, serwis nie pobiera żadnych opłat – można kontynuować streamig (i
zapłacić na niego) lub nie. Przy próbnej rejestracji nie trzeba walidować karty
kredytowej jak to jest na przykład w Spotify.
Zainstalowałem WiMP HiFi na próbę w komputerze Toshiba
Satelitte S75, za przetwornik cyfrowo-analogowy posłużył NuForce Air DAC (test TU) oraz
na zmianę Audinst HUD-mx2 (test TU). Wzmacniacz to Hegel H100, a kolumny Melodika Back in
Black BL40, które aktualnie są testowane w redakcji. Tablet to iPad 3 Apple.
Nawigacja po WiMP jest więcej niż intuicyjna – ma się
poczucie, iż jest wręcz inteligentna, interaktywna. Strona tytułowa zawiera promowane
albumy i nowości, a także Top 40. Są też zakładki przekierowujące do różnych gatunków
muzycznych, przeróżnych playlist, etc. Można żeglować po serwisie całymi
godzinami, cięgle odkrywając muzykę, której chce się posłuchać lub o której
istnieniu nic się nawet nie wiedziało. Bowiem po wpisaniu do wyszukiwarki (jest
na górze, po prawej stronie) danego artysty, czy utworu natychmiast pojawia się
nie tylko cała jego dyskografia, ale także wyświetla się lista podobnych
wykonawców lub sugerowanych przez system. Co istotne, pojawiają się na ekranie również informacje
o artyście (notka biograficzna wraz ze zdjęciem).
Łącze internetowe o szybkości 20 mb/sekundę (takie mam) w
zupełności wystarcza do bezzakłóceniowego i bezproblemowego streamingu WiMP
HiFi – nic się nie zacina, nie zawiesza, nie szumi. Denerwujący może być jedynie brak funkcji gapless, bo doskwiera to przy odsłuchach albumów koncertowych i koncepcyjnych. Pośród albumów dostępne są najważniejsze
pozycje światowe, choć część ich jest limitowana. Na przykład pełna dyskografia
Jeana Michela Jarre'a jest dostępna wyłącznie po wykupieniu abonamentu. Nie
znalazłem kilku artystów, którzy są w Spotify (np. Mario Biondi), nie ma także katalogu
Harmonia Mundi, brak jest szczególnie niszowych wytwórni i tych z południa
Europy. Sądzę, że z czasem oferta płyto-zbioru będzie się poszerzać, bo
potencjał WiMP jest gigantyczny i będzie szybko ewoluował.
Wydaje się, że WiMP HiFi szybko podbije uszy polskich
melomanów, bo łatwość dostępu oraz fenomenalna jakość sygnału jest porażająca.
W mgnieniu oka można odtworzyć muzykę dowolnego wykonawcy z pośród 23 000 000
utworów lub dysponować dostępem do około 500 000 albumów w standardzie
hi-fi równym jakości płyty CD. Rewolucja? Tak, rewolucja!
Polska strona WiMP TUTAJ.
Polska strona WiMP TUTAJ.
Pierwsze 24 godziny dostępu do WiMP HiFi są darmowe - potem należy wykupić abonament
System odsłuchowy
Po lewej stronie komputera widać zainstalowany transmiter SKAA, którym wyprowadzany jest sygnał cyfrowy i bezprzewodowo wysyłany do NuForce Air DAC
Strona główna - logiczna i prosta
Katalogi z muzyką poważną są gigantyczne - brak niektórych wytwórni np. Harmonia Mundi
Dużo niemieckich wykonawców
Cała płytoteka The Royal Philharmonic Orchestra
Tinariwen z Mali - nie ma problemu!
Katalog Blue Note - bardzo proszę!
Billy Joel? - wszystkie płyty dostępne w strumieniowaniu 1 441 kbit na sekundę
W katalogu wyświetlają się wszystkie albumy Jeana Michela Jarre'a ale...
... do niektórych dostęp jest wyłącznie po wykupieniu abonamentu
Jednak "The Concerts in China" odtwarzany jest w całości
Oferta płyt Davida Bowie zawiera 62 pozycje