Wstęp
Kilka tygodni temu warszawski Audiomagic przesłał mi do
testów ciekawy komplet. To zbalansowany wzmacniacz słuchawkowy Cayin iHA-6
(zobacz TUTAJ) oraz przetwornik cyfrowo-analogowy
(tranzystorowo-lampowy) Cayin iDAC-6 (zobacz TUTAJ). Pięknie wykonane urządzenia - precyzyjnie i
starannie. Obudowy, przyciski i pokrętła to wysokogatunkowe aluminium. Aż
przyjemnie patrzeć. Ale nie dziwota to w przypadku dalekowschodniej firmy Zhuhai Spark z Kantonu. Jej sprzęty po wielokroć gościły na łamach Stereo i Kolorowo i
ani razu nie przekroczyły dolnej granicy przeciętności, a wręcz odwrotnie –
bardzo wysoko szybowały w bezwzględnych wskaźnikach dobrego brzmienia hi-fi,
czy brylowały pod względem znakomitego designu i wycyzelowanego wykonania. Nie
inaczej jest w przypadku tytułowego zestawu. Tip-top pod każdym względem!
Wrażenia ogólne i budowa
Myślę że, nie ma co zbytnio rozpisywać się o szczegółach
budowy, wyglądu, wyposażenia i funkcjonalności zestawu Cayin, albowiem tenże
„krąży” po redakcjach, blogach i innych miejscach od co najmniej 1,5 roku i
wszystko powyższe zostało bardzo gruntownie opisane i pokazane (w Polsce naliczyłem 6. internetowych testów iDAC-6/iHA-6). Dla porządku przytaczam tylko najważniejsze cechy.
Sprzęt dostarczany jest w dwóch płaskich pudełkach typu „pizza”.
Trudno napisać, co fabrycznie pudelka te zawierały, albowiem po półtorarocznym objeździe
wszystkich polskich redakcji do mnie przyjechały z lekka wybrakowane.
Brak drukowanych instrukcji obsługi, w zamian dołączone są pendrive z takowymi
w PDF (brak wersji polskiej) i ze sterownikami. Wraz z DACiem dołączony był
tylko przewód USB. Ze słuchawkowcem zaś przewód sieciowy. To wszystko.
O zewnętrznym wykonaniu skrzynek można jedynie napisać, że
jest mistrzowskie. Wspaniały oryginalny design, piękne, szczotkowane i
polerowane lite aluminium korpusów oraz ergonomiczne i bogate rozmieszczenie
regulatorów i przycisków na frontach. Pierwsza klasa.
Na froncie iHA-6 królują aż trzy wyjścia słuchawkowe: dwa
3-XLR i jedno 5-XLR, przy czym te dwa pierwsze są gniazdami hybrydowymi. Oprócz
dwóch wtyków mono 3-XLR akceptują także wtyki 6,3 mm typu jack. Pierwsze z
lewej przeznaczone jest dla słuchawek o niskiej impedancji, a drugie – dla wysokiej.
Po prawej stronie umieszczono dużą aluminiową gałkę regulacji głośności, a po
lewej trzy przyciski sterujące (wybór źródła, mocy i Gain) i dodatkowo przycisk
sieciowy. Wszystkie przyciski obwiedzione są białymi światełkami. Z tyłu
zamontowano parę obowiązkowych wyjść RCA i dodatkowo symetryczną XLR. Jest jeszcze
gniazdo sieciowe IEC zintegrowane z bezpiecznikiem i przełącznik zasilania
230/110 Volt.
Przedni panel iDAC-6 jest nieco bogatszy niż iHA-6. W
miejscu, gdzie w iHA-6 znajdują się gniazda słuchawkowe, zaimplementowano
trapezowaty wyświetlacz OLED z białymi znakami. Sygnalizuje aktualnie wybrane
źródło (coax, optic, USB lub AES/EBU), tryb liniowy lub pre, aktywny tryb
lampowy albo tranzystorowy wewnętrznych układów oraz sygnał typu PCM lub DSD.
Oprócz tego wyświetlacz pokazuje natężenie wzmocnienia sygnału (jeżeli takie
jest aktywne). Pod ekranem wyświetlacza umieszczono trzy przyciski (wyboru
źródła, trybu tranzystorowego lub lampowego oraz opcji pracy
liniowej lub pre). Po prawej zainstalowano pokrętło wzmocnienia, które
jednocześnie jest przyciskiem sterującym menu, gdzie dostępne są między innymi
ustawienia kilku różnych filtrów dźwiękowych. Po lewej znajduje się przycisk
sieciowy, analogiczny jak w iHA-6.
Z tyłu, po lewej stronie umieszczono dwie pary gniazd
wyjściowych: RCA i XLR. Po prawej zaś cztery cyfrowe gniazda cyfrowe: USB,
optyczne, koaksjalne i AES/EBU. Brak łączności Bluetooth, WiFi, LAN i innych
unowocześnień. Jest obowiązkowe gniazdo sieciowe IEC zintegrowane z
bezpiecznikiem i przełącznik zasilania 230/110 Volt.
Tak pisze dystrybutor o Cayin iHA-6: "Potężny, siedmiowatowy wzmacniacz w trybie zbalansowanym pozwoli napędzić każde słuchawki z dużym zapasem mocy, a także może pracować w trybie zarówno napięciowym jak i prądowym. iHA-6 to wzmacniacz stworzony pod każde słuchawki, zarówno planarne jak i dynamiczne. Dwa wyjścia symetryczne, z tym jedno cztero PIN-owe, drugie to kombo, połączenie zbalansowanego, oddzielnego na oba kanały oraz dwa niezbalansowane 6,3 mm z rozróżnieniem na nisko i wysoko gainowe".
Z kolei o Cayin iDAC-6 tak można przeczytać: "Cayin iDAC-6 posiada dwa niezależne tryby pracy, pierwszy tranzystorowy oparty na kościach OPA604, a drugi to lampowy, używający czterech lamp 6N16B. Czyli daje nam wolny wybór na wyjściu zbalansowanym czy chcemy posłuchać nasycenia, barwy lamp czy może szybkość tranzystora. Na wyjściu niezbalansowanym działa tylko wyłączenie w trybie tranzystorowym. W iDAC-6 jako odbiornik USB jest XMOS serii XS1, a jako przetwornik cyfrowo-analogowy jest najnowszy chipset podwójny Asahi Kasei AK4490 zamontowany po jednym na kanał, do tego dodali precyzyjne zegary, po to aby tylko zniekształcenia były jak najmniejsze i żeby móc cieszyć się muzyką bez szukania kompromisów".
Więcej szczegółów technicznych dostępnych na stronie firmowej Cayin TUTAJ.
Płaskie kartony typu "pizza"
Ekologiczna tektura
Bezpieczny sposób pakowania
Pierwszorzędny design
Aluminium i aluminium
Tył urządzeń - uwagę zwracają wejścia/wyjścia XLR
Słuchawki Fostex TH-610
Wyświetlacz OLED w iDAC-6
Wykorzystuję wyjście słuchawkowe hybrydowe (XLR/jack 6,3 mm)
Spojrzenie na cały system odsłuchowy; kolumny to Triangle Esprtit Antal EZ, Living Voice Auditorium R3 i Pylon Opal 20
Wrażenia dźwiękowe
Jako źródło używałem odtwarzacz sieciowy Onkyo NS-6170 (z Tidal HiFi - FLAC 16 bit/44,1 kHz), słuchawki to Fostex TH-610, przewody sieciowe to Audomica Laboratory serii Excellence w modyfikacji Amber, zaś przewody połączeniowe to Melodika XLR. Używałem też komputery MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440. Pełna lista sprzętu towarzyszącego dostępna jest na końcu niniejszego tekstu.
Jako źródło używałem odtwarzacz sieciowy Onkyo NS-6170 (z Tidal HiFi - FLAC 16 bit/44,1 kHz), słuchawki to Fostex TH-610, przewody sieciowe to Audomica Laboratory serii Excellence w modyfikacji Amber, zaś przewody połączeniowe to Melodika XLR. Używałem też komputery MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440. Pełna lista sprzętu towarzyszącego dostępna jest na końcu niniejszego tekstu.
Na początek jedna uwaga użytkowa. W związku z implementacją czterech
lamp elektronowych 6N16B (podwójna trioda miniaturowa o przedłużonej żywotności)
w iDAC-6 duet Cayin przed pracą potrzebuje rozgrzewki. Uruchomianie DACa trwa
około 30 sekund, ale optymalne brzmienie uzyskać można dopiero po 15 – 20 minutach
pracy. Warto poczekać.
Co tu dużo pisać? Brzmienie zestawu Cayin nie jest eteryczne, zwiewne, czy
wydelikacone jak to czasami zdarza się z niektórymi audiofilskimi sprzętami. iHA-6/iDAC-6
uderza dźwiękiem jak kowalskim młotem. Przy czym jest to wysokogatunkowa „ściana dźwięku”
jakiej nie powstydziłyby się najlepsze studia nagrań. Cayin etapuje
nieograniczoną energią, dynamiką rodem z piekła, szybkością błyskawicy. To
brzmienie nasycone, pełne i obfite. Spontaniczne i spektakularne. Dźwięk jest
bardzo głęboki, daleki i szeroki. Niezwykle przestrzenny i rozbudowany.
Równolegle jest bardzo harmonijny i symetryczny – dobrze ułożony. Nie przeładowany
nadmiarem brzmienia, nie obciążony przerośniętym tłuszczem, a optymalnie wysycony tonalnie. Wysokokaloryczny, acz łatwostrawny. W rezultacie po założeniu słuchawek
odbiorca ma poczucie autentycznego przebywania w istocie strumienia dźwięku. Wrażenie
realnej i bezpretensjonalnej obecności brzmienia. Instrumenty i wokale są
bliskie, dotykalne i namacalne. Bardzo bezpośrednie – wibrujące, dźwięczne i
soczyste. Empiryczne do kwadratu.
Takie mocarne i bezceremonialne brzmienie o żywej
charakterystyce może komuś odpowiadać lub nie (zaznaczam: mi bardzo przypada do gustu!). Cayin
zdaje się podążać drogą wytoczoną przez taką firmę jak australijski Burson Audio. To podobny
poziom ekspresji, ekstensji i holografii brzmienia. Wyrafinowany dźwięk budujący
autentyczną muzykę, o dużym ciężarze gatunkowym, uderzający z dużą siłą, ale
jednocześnie zniuansowany, bogaty w detale, zaopatrzony w głębię, mający
widoczną teksturę i tło. W rezultacie takiego zabiegu stylistycznego dźwięk nie
jest ociężały, ani lepiący się. Jest szybki, otwarty i selektywny, a także
dociążony, posiadający dużą masę. Obrysowany i dopełniony. Dzięki temu każdy
gatunek muzyczny ma szansę zabrzmieć stuprocentowo dobrze. Czy to ciężki rock,
czy zawikłana elektronika, czy delikatesowa symfonika, czy nawet fortepian
solo. Wysycenie i dynamika zawsze stoją na wysokim poziomie. Odbiorca ma
wrażenie muzyki granej „na żywo”. A to przecież najbardziej pożądane zjawisko w
audiofilii. Zaś zestaw Cayin zapewnia takie coś zupełnie naturalnie i
niewymuszenie. Owszem, można czepiać się, że iDAC-6/iHA-6 nieco koloryzują – tu
i ówdzie „podkręcają” barwy, dodają niski bas, wzbogacają i zagęszczają średnicę,
ale to nic. Dla Cayina najważniejsza jest zaawansowana muzykalność – i bardzo
dobrze!
Powyższy styl grania można modulować na kilka sposobów.
Dodając lub ujmując układ lamp korzystając jedynie z brzmienia tranzystorowego.
Dodatek czterech lamp nadaje niejaką puszystość, lekkie docieplenie, ale także
przyćmienie sybilantów. Mi takie brzmienie najbardziej odpowiadało. Z kolei
tryb tranzystorowy jest w odbiorze szybszy i dynamiczniejszy, ale również
czystszy i bardziej analityczny. Słuchacz może wykorzystać też jeden z kilku
cyfrowych filtrów DACa. Dodać przez to miękkości, klarowności lub doświetlenia
dźwięku. W moim przekonaniu jednak powyższy zestaw najlepiej gra z dezaktywowanym
filtrem. Najwięcej wówczas świeżości w brzmieniu, a także czystości i
bezpośredniości.
Konkluzja
Duet Caiyn iDAC-6 i Cayin iHA-6 to bardziej zaawansowany zestaw niż by wskazywała jego cena, co w przypadku produktów natywnnie chińskich nie jest zaskoczeniem. Uwagę zwraca bardzo dopracowana budowa zewnętrzna (aluminiowe obudowy), a także zaawansowana wewnętrzna (XMOS serii XS1, dwa Asahi Kasei AK4490, siedmiowatowy wzmacniacz słuchawkowy. etc), a także wysublimowany design pierwszej klasy. Na pochwałę zasługuje duża konfigurowalność zestawu - wzmacniacz słuchawkowy przystosowany jest na nieomal każdy rodzaj wtyków (poza mini-jack) oraz impedancję, zaś DAC ma ustawienia aż pięciu filtrów dźwiękowych, jak i wyjścia lampowe i tranzystorowe.Brzmienie zestawu charakteryzuje się wysokim poziomem energii i dojrzałości; cechuje się wysmakowaną ekspresją, ekstensją i holografią. To na wskroś wyrafinowany dźwięk budujący autentyczną muzykę, o dużym ciężarze gatunkowym, uderzający z dużą siłą, ale jednocześnie zniuansowany, bogaty w detale, zaopatrzony w głębię, mający widoczną teksturę i tło. DAC odtwarza "wszystko" aż do DSD128, zaś wzmacniacz ze swoimi siedmioma Watami mocy jest w stanie wysterować, zdaje się, nawet słuchawki prysznicowe. Moja szczera rekomendacja!
Cayin iDAC-6 cena w Polsce - 4 990 PLN.
Cayin iHA-6 cena w Polsce - 4 990 PLN.
System testowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Musical Fidelity M3si (test TU), Pathos Classic One MKIII (test TU), Cayin A-55 TP (test TU) oraz Dayens Ecstasy III (test TU).
Kolumny: Triangle Esprit Antal EZ (test TU), Pylon Opal 20, Living Voice Auditorium R3 (test TU), Studio 16 Hertz Canto Grand (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Onkyo NS-6170 (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i Pioneer PLX-1000 (test TU).
Wkładki gramofonowe: Goldring 1042 (test TU) i Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Primare R32 (test TU) i Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Pioneer TX-7100.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Pioneer XDP-300R, RHA DACAMP L1 (test TU) i Fostex HP-A4BL (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V.
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Onkyo NS-6170 (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i Pioneer PLX-1000 (test TU).
Wkładki gramofonowe: Goldring 1042 (test TU) i Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Primare R32 (test TU) i Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Pioneer TX-7100.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Pioneer XDP-300R, RHA DACAMP L1 (test TU) i Fostex HP-A4BL (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V.
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.
"W moim przekonaniu jednak powyższy zestaw gra z dezaktywowanym filtrem." ?
OdpowiedzUsuń