Jakoś tak się dziwnie złożyło, że dość dawno na blogu Stereo i Kolorowo nie opisywałem wkładki gramofonowej brytyjskiej marki Goldring (ostatnio było to pod koniec 2018 roku, czyli 4,5 roku temu). A przecież był taki czas, że pojawiały się tutaj bardzo regularnie, bo sumie opisałem ich aż siedem modeli! Testowałem następujące wkładki ze złotym pierścieniem w logo: pięć typu MM / MI - Goldring 1042, Goldring 2100, Goldring 2300, Goldring 2500 i Goldring Elan oraz dwie MC - Goldring Legacy i Goldring Ethos. Co więcej, dwie wkładki Goldring przez dłuższy czas były moją własnością - były to modele Goldring 1042 i Goldring Legacy. Z przyjemnością używałem je w kilku własnych gramofonach - po kolei w Clearaudio Emotion, Pioneer PLX-1000 i Nottingham Analogue Horizon. Potem moje Goldringi znalazły nowych, szczęśliwych właścicieli (zresztą gramofony Emotion i PLX-1000 także...).
W trakcie niedawnej telefonicznej rozmowy z przedstawicielem dystrybutora Rafko o zwrocie wzmacniacza lampowego Canor IA 1.10 po testach, temat niechybnie zboczył też na nowe wypożyczenia. Okazało się, że dwie testowe wkładki marki Goldring są właśnie wolne - od razu więc poprosiłem o ich wysyłkę! Właśnie do mnie dotarły. I to w sam raz na dłuuugi polski majowy weekend. Otrzymałem wkładkę typu MM Goldring 1006 (zobacz TUTAJ i TUTAJ) oraz typu MC Goldring Eroica LX (zobacz TUTAJ i TUTAJ).
Goldring 1006 to klasyczna wkładka typu MM (Moving Magnet) brytyjskiego Goldring (Armour Home Electronics) - produkowana nieprzerwanie w niezmienionej formie od lat 90-tych XX wieku. Zresztą podobnie jak siostrzany model 1042, który kiedyś już testowałem. Przy czym 1042 ma zaimplementowaną igłę o wyrafinowanej geometrii szlifu Gyger S, zaś 1006 - igłę o szlifie eliptycznym.
Co ciekawe, wszystkie wkładki serii 1000 (czyli modele 1006, 1012GX, 1022GX i 1042) posiadają ten sam typ elektroniki i okablowania, zaś brzmieniowe i jakościowe różnice między nimi wynikają jedynie z innych typów szlifów w kolejnych modelach. Podstawowy model 1006 został wyposażony w igłę, jak już wspominałem, o klasycznym szlifie eliptycznym (18 μm x 7 μm), zaś 1012GX, 1022GX i 1042 w różne odmiany zaawansowanego szlifu Gyger (odpowiednio Gyger II, Gyger I/Vital PH oraz Gyger S).
Z kolei Goldring Eroica LX to wkładka typu MC (Moving Coil) oparta na silnych magnesach neodymowych (NdFeB), co daje możliwość skrócenia obwodu magnetycznego we wkładzie i równolegle uzyskiwania wymaganego natężenia pola w szczelinie nabiegunnika. Zwarta budowa wkładki pozwoliła z jednej strony na istotne obniżenie masy do 5,5 grama, a z drugiej strony na zmniejszenie ilości elementów, na które oddziałuje pole magnetyczne.
Eroica LX wykorzystuje mocny i zwarty jednoczęściowy korpus, który stabilnie utrzymuje części stałe konstrukcji na swoim miejscu. Korpus wykonany został ze specjalnego rodzaju ultra-sztywnego poliestru, dodatkowo wzmocnionego włóknem szklanym, o nazwie pocan, który do minimum redukuje straty energii mechanicznej. Ponieważ tworzywo pocan ma wysoki stosunek wytrzymałości do masy, całkowita masa Eroica LX jest utrzymywana poniżej 6,0 g (czyli wspomniane już 5,5 grama). Zarówno Eroica LX, jak i bliźniacza Eroica HX zostały wyposażone w igły szlifu typu Gyger II - różnice między oboma modelami wynikają głównie z odmiennej czułości i oporności.
W związku z tym, że model Eroica LX te parametry ma o niższych wartościach, współpracuje jedynie z przedwzmacniaczami gramofonowymi dla wkładek MC, zaś model Eroica HX mając parametry czułości i oporności wyższe może też współpracować ze stopniami gramofonowymi typu MM (i to bez uszczerbku dla niskiego przesłuchu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację