Polpak

czwartek, 5 stycznia 2023

Silent Angel Bremen B1T, transport sieciowy

Dwa zdjęcia ze strony Silent Angel / Thunder Data Co.


 


Wstęp
Na początku zeszłego roku '22 na blogu Stereo i Kolorowo opisywałem streamer Silent Angel Munich M1 (czytaj moją recenzję TUTAJ), a zaraz potem adresowany mu zasilacz Silent Angel Forester F1 wraz ze switchem sieciowym Silent Angel Bonn N8 (czytaj TUTAJ). Są to urządzenia komplementarne i synergiczne, idealnie uzupełniające się. Silent Angel jest marką dalekowschodnią (należy do Thunder Data Co. z Tajwanu). Wciąż jest technologicznie rozwijana i rozbudowywana - ewoluuje w stronę "streamingu doskonałego", zapewniając czysty i harmonijny przekaz. Silent Angel wytwarza wysokiej klasy streamery, ale także przeznaczone dla nich zasilacze oraz przełączniki sieciowe. Oraz magazyny danych i różne akcesoria (przewody, stopy antywibracyjne).
 
Silent Angel / Thunder Data Co. opracowuje też program operacyjny dla strumieniowania sygnału z Internetu - to VitOS, między innymi szeroko używany przez użytkowników Raspberry Pi4 (zobacz TUTAJ). VitOS można też znaleźć w wielu różnych urządzeniach strumieniujących jako system OEM - na przykład firm NuPrime czy Octavio. Naturalnie, jest też podstawowym w Silent Angel - w dwóch odmianach (Orbiter i Lite).

Silent Angel niedawno zaprezentował dwa nowe urządzenia przeznaczone do obsługi streamingu sieciowego: droższy Silent Angel Bremen B1, czyli streamer ze wzmacniaczem słuchawkowym oraz nieco tańszy Silent Angel Bremen B1T, czyli transporer strumieniujący pozbawiony wewnętrznego DAC-a i wzmacniacza słuchawkowego Oba urządzenia reprezentują podstawowy poziom high-fidelity, acz bardzo szeroko obsługują strumieniowanie dźwięku z Internetu - są kompatybilne z większością dostępnych serwisów streamingowych. Transporter Bremen B1T (zobacz TUTAJ i TUTAJ) niedawno dotarł do mnie na testy - oto jego recenzja. Zapraszam do lektury.

Wrażenia ogólne, budowa i obsługa
Bremen B1T dostarczany jest w niedużym, acz wysoce estetycznym opakowaniu. To czarne pudełko z otwieraną górną pokrywą. Na pokrywie z błyszczącej, czarnej tektury wyciśnięto złote logo Silent Angel. W opakowaniu, pod warstwą pianki, leży streamer ułożony w piankowej formie (dodatkowo owinięty przezroczystą folią). Obok, w niewielkim kartoniku, znajdują się akcesoria: zasilacz impulsowy wraz z przewodem zasilającym, przewód Ethernet (całkiem przyzwoitej jakości!) oraz antenka WiFi/Bluetooth. W kartonie jest też instrukcja obsługi i inne dokumenty.

Design / wykonanie Bremen B1T jest dość minimalistyczne, acz całkiem estetyczne. Oraz bardzo solidne. Obudowa to po prostu niewielka metalowa czarna skrzynka / kostka z dodanym akrylowym frontem, acz bez wyświetlacza. Korpus obudowy stoi na czterech mikro-nóżkach. Kompaktowe gabaryty umożliwiają dogodne usytuowanie w dowolnym miejscu, bo Silent Angel zajmuje mało przestrzeni. 

Co ważne, wentylacja wnętrza odbywa się w sposób zupełnie pasywny, urządzenie nie ma zainstalowanych wentylatorów mechanicznych / wiatraczków (więc jest bardzo ciche). Nadmiar ciepła wyprowadzany jest wyciętymi po bokach obudowy licznymi otworami wentylacyjnymi.

Na froncie z czarnego akrylu znajdują się jedynie cztery mini-diody sygnalizacyjne oraz duże logo "Silent Angel". Diody w ogóle nie są opisane i są nieczytelne. Coś tam sobie miga w czasie obsługi streamera i zaświadcza, że urządzenie działa. I tyle z nich korzyści.

Z tyłu, co oczywiste, nie znajdzie się żadnych zamontowanych wyjść analogowych RCA, albowiem Bremen B1T musi być przyłączony do zewnętrznego DAC-a. Są więc trzy wyjścia cyfrowe: koncentryczne RCA, AES/EBU oraz I2S zrealizowane na gnieździe HDMI, co daje znaczny potencjał dla przesyłania strumieniowego - acz, uczciwie pisząc, standard I2S nie jest jeszcze zbyt popularny (i często niekompatybilny). Niestety, nie ma wyjścia USB-Audio (!), a z kolei ten standard jest aktualnie najpopularniejszy pośród DAC-ów.

Oprócz trzech cyfrowych gniazd wyjściowych na tylnym panelu można też znaleźć popularne złącze M-IO przeznaczone dla rozszerzeń dodatkowych urządzeń peryferyjnych. Jest też gniazdo anteny WiFi/Bluetooth, gniazdo Ethernet oraz przycisk resetu. 

Po prawej stronie zamontowano główny włącznik zasilania oraz gniazdo zasilania DC 5V. W zestawie producent dostarcza adresowany zasilacz impulsowy, aczkolwiek jako że Silent Angel jest też wytwórcą własnych zasilaczy LPS (Linear Power Supply) możliwe jest również zastosowanie takowego do Bremen B1T. Mowa tu o modelu Silent Angel Forester F1 (zobacz TUTAJ). Owszem, można się żachnąć, dlaczego producent "żeruje" na nabywcach niejako od razu proponując im upgrade streamera, co oznacza też wydatkowanie dodatkowej puli pieniędzy. Ale, w moim przekonaniu, taka polityka jest korzystna dla użytkownika, bo przecież nie każdy będzie potrzebować opcjonalnego zasilacza, a ten, który stwierdzi, że winien go mieć, po prostu sobie go dokupi. Firmowy, kompatybilny i wzorniczo dopasowany. To spora wartość dodana. Co więcej, Silent Angel zapewnia też przewody zasilające w kilku odmianach (zobacz TUTAJ). Full-servis!

Silent Angel Bremen B1T to transporter sieciowy, czyli interfejs do przesyłania strumieniowego sygnału cyfrowego pobieranego z Internetu. To w istocie rzeczy mini-komputer oparty na 2-rdzeniowym procesorze ARM Cortex-A7 1,2 GHz, uzupełniony o zaawansowane obwody z wysokiej jakości komponentami specjalnie dla audio hifi, w tym pochłaniacz zakłóceń EMI dla zmniejszania zakłóceń elektrycznych. Całość uzupełniona został uproszczoną wersją firmowego systemu operacyjnego VitOS. Do obsługi wykorzystuje się dostępną na Androida i iOS aplikację VitOS Lite - w odróżnieniu od VitOS Orbit wykorzystywaną w modelach wyższych Munich M1 / M1T. 

Podsumowując powyższy wywód, można z powodzeniem napisać, iż Silent Angel Bremen B1T jest doskonałą alternatywą dla komputera PC lub laptopa jako odtwarzaczy muzyki, albowiem Silent Angel został zaprojektowany przede wszystkim jako urządzenie zapewniające wysokiej jakości dźwięk.

Pierwsza konfiguracja Bremen B1T jest niesłychanie prosta - nie wymagająca żadnych szczególnych umiejętności informatycznych. Najpierw na urządzenie typu smartfon należy pobrać aplikację VitOS Lite, a potem przyłączyć streamer do zasilania i włączyć go (streamer i smartfon muszą być w tej samej sieci WiFi). Aplikacja momentalnie wykrywa Silent Angel i prowadzi użytkownika krok po kroku przez menu instalacyjne. (Może się zdarzyć, że trzeba będzie pobrać nową wersję oprogramowania). Następnie należy zalogować się w swoim serwisie streamingowym. I tyle - można już grać. Od pierwszego uruchomienia Bremen B1T do odtwarzania nań muzyki z Tidal zajęło mi około 2-3 minuty. Nie więcej.

Aplikacja VitOS Lite jest przyjazna i czytelna. Estetyczna i responsywna. Łatwa w użytkowaniu. Ogólny układ jest logiczny, a integracja usług przesyłania strumieniowego godna szacunku. Streamowane są takie usługi sieciowe Tidal (i Tidal Connect), Spotify (i Spotify Connect), Qobuz , Napster, Deezer, Tune-in Radio, Sound Machine oraz Amazon Music. Obsługiwane są formaty wyłącznie w standardzie PCM do częstotliwości 192 kHz - nie są obsługiwane DSD i MQA. Bremen B1T ma łączność WiFi i Bluetooth, nie ma AirPlay. Nie obsługuje też Roona. Może również odtwarzać pliki z udostępnionej pamięci sieciowej przez DLNA (Digital Living Network Alliance) lub lokalny dysk USB.

Główne cechy
- Kompaktowy rozmiar, pasuje do F1 Forester LPS i Bonn N8 Switch
- Wdrażaj przez przewodową sieć Ethernet lub Wi-Fi
- Po prostu podłącz do dowolnego DAC przez AES/EBU, I2S, Coaxial
- Zarządzaj i graj za pomocą aplikacji mobilnej VitOS Lite
- Obsługuje Bluetooth 4.2. Wygodnie odtwarzaj muzykę ze smartfonu lub tabletu
- Obsługiwane aplikacje obejmują Tidal, Tidal Connect, Qobuz, Spotify, Spotify Connect, Amazon Music, Deezer, Napster, Tune-in radio, Sound Machine i odtwarzają pliki muzyczne z udostępnionej pamięci sieciowej za pośrednictwem DLNA.
- Elegancka metalowa obudowa
- 2-rdzeniowy procesor ARM Cortex-A7 1,2 GHz
- Zaawansowane obwody z wysokiej jakości komponentami
- Pochłaniacz EMI w celu zmniejszenia zakłóceń elektrycznych
- Pozłacane porty wyjściowe audio (koncentryczne i AES/EBU)
- Wyjście cyfrowe: AES/EBU, I2S, koncentryczne dla zewnętrznego DAC
- Wi-Fi 802.11 a/b/g/n 2,4 GHz (tryb klienta) dla łatwego wdrożenia
- Wymiary 155 x 110 x 50,4 mm
- Masa 0,9 kg
(cytat ze strony producenta)




Estetyczny i bezpieczny sposób pakowania

Akcesoria

Uruchamiam sprzęt po raz pierwszy - bułka z masłem!


Front to gruba akrylowa płyta


Z tyłu brak wyjść analogowych - królują wyjścia cyfrowe, ale za to jakie! Brak wyjścia USB.

Pobieram aplikację VitOS Lite, a przy okazji uaktualniam oprogramowanie

Bardzo szeroki wybór dostępnych serwisów i opcji streamingowych

Łatwa i ergonomiczna nawigacja

Atrakcyjna szata graficzna VitOS Lite



Większość testów przeprowadzałem w towarzystwie firmowego zasilacza Silent Angel Forester F1

Streamery i DAC-i


Duży system hifi




Wrażenia dźwiekowe
Silent Angel Bremen B1T używałem jako transporter sieciowy przyłączając go do kilku różnych DAC-ów: Lampizator Amber 3 DAC, NuPrime DAC-10H, Esoteric N-05XD, Canor DAC 2.10 i Ferrum ERCO (wraz z zasilaczem Ferrum HYPSOS). Streamery porównawcze to: Rose RS150, Musical Fidelity MX-Stream, Silent Angel Munich M1, NuPrime Omnia A200, Octavio AMP oraz Esoteric N-05XD. W czasie testów używałem dwa dodatkowe zasilacze Silent Angel Forester F1 oraz iFi Audio Power X. Urządzenia peryferyjne do obsługi to: iPad Air 4 oraz iPhone XR. Strumieniowany sygnał cyfrowy pochodził z serwisów Tidal Plus, Spotify Premium oraz Apple Music. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.

Chociaż Bremen B1T jest pozycjonowany przez producenta jako urządzenie klasy "entry level" dla wejścia w świat strumieniowania w wysokiej rozdzielczości, to należy przyznać, że owo "wejście" zostało od razu postawione na dość wysokim szczeblu / pułapie jakościowym. Przy czym nawet nie chodzi mi o szeroką uniwersalność obsługi strumieniowania (m.in. Tidal, Tidal Connect, Spotify, Spotify Connect, Qobuz czy Amazon Music), a po prostu o klasę dźwięku oferowaną przez urządzenie. Bo jest to dźwięk imponujący dużym zaangażowaniem, piękną płynnością oraz sporą wydajnością muzyczną. To brzmienie performatywne, acz naturalne - w pełni zharmonizowane. Czegoś takiego znakomicie się słucha!

"Cichy Anioł" zapewnia przestronny i potoczysty, acz spokojny i transparentny dźwięk o wysokim stopniu realizmu tonalnego. Dostarcza dźwięk o znakomitej spójności i wybornym nasyceniu. Oraz o przekonującym, bo pełnym i barwnym obrazowaniu. Oferuje brzmienie gęste i organiczne, a jednocześnie lekkie i napowietrzone. Przejrzyste, acz również nieco ciepławe (ale granicach normy). Przekaz jest dynamiczny, bliski oraz bezpośredni, lecz nie nachalny i nie agresywny. Całkowicie swobodny oraz niewymuszony. Przekazywany jest bez napięcia, bez drażliwości oraz bez presji. Łatwo przyswajalny dla uszu i mózgu odbiorcy. Oraz, ma się rozumieć, dla zewnętrznego przetwornika cyfrowo-analogowego...

Oczywiście, Bremen B1T nie może zaoferować super-rozdzielczości oraz nadzwyczajnej selektywności, bo jako streamer z pułapu niższo-średniego nie posiada takich cudownych umiejętności. Jednakże, zapewniam, naprawdę nie jest źle! Jest dobrze! Streamer jest wystarczająco rozdzielczy, by ukazywać skomplikowane złożoności nawet dużych składów orkiestrowych, acz generalna selektywność jest dość ogólna. Przybliżona, nie zaś całkowicie uszczegółowiona. Jednakże sama precyzja jest optymalna. Jest poprawna i wiarygodna, w pełni zadowalająca. Odsłuchy albumów z tzw. gęstą muzyką (np. zawikłana elektronika, symfonika) są obiektywnie obrazowane przez Silent Angel, detaliczność dźwięku jest więcej niż zadowalająca, acz bezpośrednie porównanie ze streamerami wyższej klasy pokazują, że część niuansów i subtelności albo pozostaje w tle, albo w ogóle ginie i wygasa. Nie wypływa na powierzchnię. Poza tym niektóre dźwięki pozostają lekko sklejone, nie są dokładnie oddzielane przez streamer.

Dodatek firmowego zasilacza Silent Angel Forester F1 typu Linear Power Supply (LPS) przynosi kilka odczuwalnych a korzystnych zmian (głównie na skutek eliminacji szumów i zakłóceń tła). Przede wszystkim zwiększał się trójwymiarowy efekt dźwięku - przestrzeń nieco "rosła" i była lepiej organizowana. Bardziej systematyczna i równomierna. Poza tym zasilanie LPS pozwalało bardziej ustabilizować przekaz - stawał się równiejszy, bardziej regularny, a także, co oczywiste - czystszy i wyraźniejszy. Najbardziej na tym zyskiwała ogólna transparentność dźwięku, czytelność i zrozumiałość zdarzeń, uważność sekwencji muzyki, jej naturalna dramaturgia. Trochę też poprawiała się selektywność i detaliczność. Niedużo, ale zauważalnie. Podsumowując akapit, zasilacz Silent Angel Forester F1 jest obiecującym upgrade dla streamera Bremen B1T - jest skutecznym dopełnieniem poprawiającym i ewoluującym dźwięk - i to w co najmniej kilku istotnych aspektach: przestrzeni, regularności i przezroczystości.

Jak już wspominałem wcześniej, Silent Angel Bremen B1T jako transport cyfrowy jest hojnym i wydajnym karmicielem dla zewnętrznych przetworników cyfrowo-analogowych. Umie i potrafi dostarczyć całkiem niezłej jakości sygnał "zero-jedynkowy", który następnie trzewia DAC-ów przetwarzają w klasyczny analogowy (przy czym początkowy sygnał cyfrowy osiąga wyższą klasę w przypadku zastosowania zasilacza typu LPS). Sygnał cyfrowy doprowadzany do konwertera c/a jest łatwo-kształtowalny i gładko adaptujący się do umiejętności konkretnego urządzenia. W czasie testów używałem szerokie spektrum przetworników, ale raczej droższe niż tańsze (patrz opis na początku rozdziału). Eksperymenty te pokazały, że transporter Silent Angel jest optymalnym mostem sieciowym, który zapewnia wiarygodny i konstruktywny sygnał cyfrowy. I jest to sygnał w 100% rzetelny. Czysty i gatunkowy. Wydajny.

Sporą część odsłuchów przeprowadzałem w torze słuchawkowym wykorzystując Bremen B1T jako donor sygnału cyfrowego strumieniowanego z Internetu (dla wzmacniacza słuchawkowego z pokładowym DAC-iem). W takim układzie streamer sprawdza się wprost znakomicie - słuchawki otrzymują pełnowymiarowy i kompletny dźwięk wysokiej klasy high-fidelity. Transparentny, soczysty i żywy. Harmonijny oraz dynamiczny. Przyjazny. Silent Angel podłączony do takich wzmacniaczy / DAC-ów jak Ferrum ERCO czy NuPrime DAC-10H nasyca je bogatym, substancjalnym oraz plastycznym sygnałem o znakomitej koherencji oraz optymalnej naturalności.

Konkluzja
Silent Angel Bremen B1T to uniwersalny transporter sieciowy (most sieciowy) zbudowany na 2-rdzeniowym procesorze ARM Cortex-A7 1,2 GHz, strumieniujący sygnał cyfrowy za pośrednictwem szerokiej gamy aplikacji (Tidal, Tidal Connect, Qobuz, Spotify, Spotify Connect, Amazon Music, Deezer, Napster, Tune-in radio, Sound Machine); odtwarza też pliki muzyczne z udostępnionej pamięci sieciowej za pośrednictwem DLNA. Zapewnia wysokogatunkowy sygnał cyfrowy dla zewnętrznych DAC-ów - żywy, czysty, dynamiczny i wydajny. Nasycony i plastyczny. Naturalny. Bremen B1T jest relatywnie wrażliwy na jakość prądu zasilania, stąd warto pomyśleć o upgrade o firmowy zasilacz Forester F1. W ogólnym rozrachunku duża rekomendacja!

Za:
- solidna budowa, kompaktowa obudowa z metalu
- renomowany producent Thunder Data Co.
- szeroki zakres obsługiwanych aplikacji streamingowych (m.in. Tidal, Tidal Connect, Qobuz, Spotify, Spotify Connect)
- obsługa formatu PCM do 192 kHz
- łączność bezprzewodowa WiFi i Bluetooth
- wyjątkowo szybka i łatwa pierwsza konfiguracja streamingu
- logiczna, responsywna i przyjazna obsługa
- własna aplikacja sterująca VitOS Lite by Thunder Data Co.
- brak wbudowanego DAC-a pomniejsza cenę urządzenia
- duża ilość różnych wyjść cyfrowych (AES/EBU, I2S, koaksjalne)
- a przez to swobodny wybór przyłączania różnych zewnętrznych DAC-ów
- doskonała jakość dźwięku - wręcz niespotykana w tym przedziale cenowym
- możliwy upgrade o firmowy zasilacz Forester F1
- świetny wybór dla systemu słuchawkowego
- umiarkowana cena
- rekomendacja Stereo i Kolorowo!

Przeciw:
- urządzenie strumieniujące klasy entry-level 
- brak wyjścia cyfrowego USB dla zewnętrznych DAC-ów
- brak łączności bezprzewodowej AirPlay
- brak obsługi standardów DSD i MQA
- brak "Roon Ready"
- firmowa aplikacja VitOS Lite ma ograniczoną ilość funkcji i jest dość niewyszukana (podstawowa)
- umiarkowana selektywność i zawężona rozdzielczość dźwięku

Cena w Polsce - 2 299 PLN.

Rekomendacja subiektywna Ludwika Hegla i rekomendacja obiektywna Stereo i Kolorowo dla Silent Angel Bremen B1T!



System odsłuchowy
Pomieszczenie: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Wzmacniacze: Esoteric N-05XD / Esoteric S-05, Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU), Yaqin MS-2A3 (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Wzmacniacze strumieniujące: Octavio AMP i NuPrime Omnia A200.
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU) i Revival Audio Atalantic 5.
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test TU), Volumio Rivo (test TU), Musical Fidelity MX-Stream (test TU), Esoteric N-05XD i Silent Angel Munich M1 (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Esoteric N-05XD, Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test TU), Canor DAC 2.10 (test TU), Rupert Neve Designs RNHP (test TU) i Lampizator Amber 3 DAC (test TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon / tablet: iPhone 13 oraz iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i TEAC TN-5BB (test TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test TU) i Ortofon 2M Red (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i TEAC PE-505 (test TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), OLLO Audio Reference S4X, RØDE NTH-100, SIVGA SV023, Meze 109 PRO (test TU), Monoprice Monolith AMT i Final Audio UX3000 (test TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test TU) i ZiKE Labs Powerbox (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). I wiele innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz będzie oczekiwać na moderację