Zdjęcie ze strony Canor Audio
Wstęp
Słowackie przedsiębiorstwo Canor od ponad 25 lat prowadzone jest w Prešovie przez pana Zdenka Březovjáka. Zalążkiem firmy Canor był wcześniejszy Edgar (kto z Czytelników pamięta fantastyczny wzmacniacz lampowy Egdar TP 101?). Edgar przez wiele lat w systemie OEM produkował elektronikę m.in. dla austriackiego Pro-Jecta czy niemieckiego Vincenta. Nowe przedsiębiorstwo Canor, wraz z siostrzaną firmą Pretech, oprócz wytwarzania własnych urządzeń pod marką Canor, nie zaprzestało produkować dla Pro-Jecta, a od niedawna także dla Musical Fidelity (właściciel Pro-Ject kilka lat temu przejął Musical Fidelity). Ale i dla wielu innych brandów. Nawiasem pisząc, Internet podaje nieoficjalne informacje, że d. Edgar przekształcił się w Pro-Ject Slovakia, stając się integralną częścią zakładów Pro-Ject.
Tak czy owak, dawne i aktualne powiązania Canor z Pro-Ject (i obecnie z Musical Fidelity) są bardzo bliskie, co jest korzystne dla współczesnego hifi. Dziś, kiedy kupuje się sprzęt z logo Musical Fidelity, najczęściej jest opatrzony sygnaturą "Made in Slovakia". Związki na linii Canor - Pro-Ject - Musical Fidlity są naturalne i twórcze. Synergiczne. Ale jedno, nie wyklucza przecież drugiego: Canor jest dziś samodzielnym producentem o bardzo wysokim potencjale intelektualnym, inżynieryjnym i konstruktorskim. Oraz produkcyjnym. W Prešovie firma Canor / Pretech posiada rozbudowane zakłady projektowe, laboratoria akustyczne oraz olbrzymie zaplecze produkcyjne rozlokowane w kilku miejscach miasta. Ma też własną komorę do pomiarów promieniowania elektromagnetycznego...
Nie ukrywam, że od wielu lat szczerze kibicuję firmie Canor, bardzo lubię wyrafinowany dźwięk jej urządzeń. Kilka razy testowałem produkty Canor na blogu Stereo i Kolorowo: były to dwa modele wzmacniaczy - Canor AI 1.20 oraz Canor AI 2.10 oraz odtwarzacz płyt CD / DAC Canor CD 2.20. Fantastyczne klocki! Białostockie Rafko pod koniec września '22 zostało polskim dystrybutorem słowackiego Canora. A że Stereo i Kolorowo od wielu lat jest zaprzyjaźnione z Rafko, nie upłynęło więc sporo wody w Wiśle, kiedy to pierwsze urządzenie Canor pochodzące z nowej dystrybucji przybyło na redakcyjne testy.
Oto przedstawiam Czytelnikowi przetwornik cyfrowo-analogowy Canor DAC 2.10 (zobacz TUTAJ i TUTAJ) oparty na dwóch dwóch konwerterach cyfrowo-analogowych ES9038Q2M firmy ESS Sabre. Z kolei wyjście to stopień lampowy wsparty czteroma lampami elektronowymi 6922. Został wprowadzony do oferty Canora w ubiegłym roku, czyli w 2021.
Wrażenia ogólne i budowa
Canor DAC 2.10 to DAC, który posiada konstrukcję dual-mono zbudowaną na dwóch konwerterach cyfrowo-analogowych ES9038Q2M firmy ESS Sabre obsługujących sygnał aż do rozdzielczości 24-bit. Wyjście to stopień lampowy wsparty na czterech lampach elektronowych 6922. Układ przetwornika wyposażono w 7. filtrów cyfrowych, w tym jeden zastrzeżony dla formatu MQA. Oczywiście, możliwie jest także całkowite wyłączenie i pominięcie filtrowania. Dzięki zastosowanym konwerterom dostępne jest odtwarzanie plików w formatach PCM z częstotliwością próbkowania do 768 kHz oraz w formacie DSD do natywnego DSD512 przez wejście USB. Urządzenie zostało skonstruowane z myślą o współczesnych wysokiej jakości systemach streamingowych, a jednocześnie jest kompatybilne z bardziej tradycyjnymi odtwarzaczami cyfrowymi, takimi jak odtwarzacze CD. Lub ewentualnie nowoczesny telewizor.
Wyjście analogowe Canor DAC 2.10 to bufor lampowy na czterech 6922EH, który jest realizowany przez wysokiej jakości połączenie elektroniczne. Do dyspozycji dostajemy zarówno klasyczne wyjścia analogowe 2 x RCA jak i zbalansowane 2 x XLR.
Transformator. W celu wyeliminowania mechanicznych zakłóceń pochodzących od transformatora jego rdzeń został impregnowany próżniowo i zatopiony w całości w specjalnej mieszance antywibracyjnej. Ponad to masywna, spawa osłona tworzy skuteczne ekranowanie elektromagnetyczne i znacząco przyczynia się do uzyskania doskonałej odległości sygnału od wszelkich zakłóceń pochodzących z zasilania.
Podobnie jak wszystkie produkty Canor Audio, model DAC 2.10 wykorzystuje najwyższej jakości technologię CMT™ (CANOR ® PCB Milling Technology), która jest sposobem frezowania płytki drukowanej. Technologia CMT™ powstała w wyniku wieloletnich starań o poprawę właściwości dźwiękowych produktów Canor. Pozwala nam zbliżyć współczynnik strat dielektrycznych (styczną stratności) płytek drukowanych do współczynnika stratności powietrza, ponieważ w okablowaniu urządzeń lampowych stosowane są wysokie impedancje, a każde pogorszenie stycznej (podobnie jak w kondensatorach) szkodzi jakości sygnału. Dzięki tej technologii udało się dojść do poziomu parametrów tzw. „połączeń przewodowych” jakie są przy użyciu bardzo drogich i wysokiej jakości przewodów z izolacją teflonową (cytat za Canor Audio).
DAC 2.10 dostarczany jest w dużym, podwójnym kartonowym pudle doskonale chroniącym wewnętrzną zawartość. W zestawie znajduje się pilot zdalnego sterowania, przewód zasilający oraz niezbędne dokumenty (instrukcja obsługi oraz gwarancja producenta).
Stylistyka i wykonanie DAC 2.10 jest identyczne jak pozostałych urządzeń Canor serii 1.10, 1.20 i 2.10. Obudowa jest prosta, można napisać klasyczna - wykonana z giętych, stalowych blach. Jednakże całość designu Canora "robi" charakterystyczna płyta frontowa. To gruba płyta z wysokogatunkowego szczotkowanego i polerowanego aluminium (istnieje też wersja anodowana na czarno). Wzdłuż całego panelu frontowego wbudowano poziomą wstawkę z czarnego akrylowego szkła - szeroką na mniej więcej 1/3 wysokości frontu (i dzielącą go na części górne i dolne). Wstawka pełni kilka ról: prawa część jest pomarańczowym wyświetlaczem, środkowa wyświetla bursztynowe logo CANOR, zaś lewa kryje oko podczerwieni. Oczywiście, nie muszę dodawać, że wykonanie jest fantastyczne. Bardzo czyste i dokładne. Precyzyjne.
Nad środkową częścią akrylowego panelu, w niewielkim jego owalnym wycięciu, zamontowano dużą gałkę-enkoder, a pod nią niewielki przycisk zasilania. W okolicy znajdują się też cztery mini-przyciski regulacyjne. Za pośrednictwem enkodera oraz pozostałych przycisków uzyskuje się dostęp do wszelkich funkcji DAC-a, a menu systemowe jest bardzo rozbudowane. To m.in. wybór gniazda źródłowego, tryb pracy wyświetlacza (duże kropki lub klasyczny), siedem filtrów cyfrowych ESS (oraz ich ominięcie poprzez "Oversampling Bypass"), upsampling, przyciemnianie lub wyłączanie wyświetlaczy, ustawienie "DSD over PCM", wybór reclockingu i inne. Funkcje te można też wybierać / regulować z poziomu pilota zdalnego sterowania.
Tylny panel urządzenia został wyposażony w zbalansowane wyjścia XLR i niezbalansowane RCA. Co ciekawe, obie pary wyjść są prowadzone z buforu lampowego (Canor nie przewidział wyjścia analogowego omijającego lampy). Panel posiada również dwa cyfrowe wejścia optyczne Toslink, wejście AES/EBU, koaksjalne RCA oraz wejście USB typu B. Sekcję przyłączeniową uzupełnia gniazdo sieciowe IEC wyposażone w zintegrowany wyłącznik i komorę bezpiecznika. Brak łączności bezprzewodowej Bluetooth.
Cechy produktu:
- lampowy stopień wyjściowy na czterech 6922,
- dzięki zastosowanym konwerterom możliwe jest odtwarzanie plików w formatach PCM do częstotliwości próbkowania 768 kHz oraz dla formatu DSD do Native DSD512 przez wejście USB, obejmując tym samym większość plików cyfrowych, które można normalnie odtwarzać, kupować lub przesyłać strumieniowo,
- konstrukcja dual mono konwerterów cyfrowo-analogowych ES9038Q2M firmy ESS Sabre, która zapewnia wysoką jakość dźwięku,
- wyjście analogowe to bufor, który jest rozwiązany przez wysokiej jakości połączenie elektroniczne
okablowanie z dwoma konwerterami wykorzystuje oddzielne ścieżki sygnału dla lewego i prawego kanału,
- siedem filtrów cyfrowych dla formatu PCM i jeden zastrzeżony dla formatu MQA, który jest ustawiany automatycznie podczas odtwarzania MQA,
- można wybrać ostatnią (ósmą) pozycję w menu filtrów cyfrowych „Oversampling Bypass”. Nie jest filtr cyfrowy, ponieważ wyłącza filtrowanie cyfrowe, aby móc porównać dźwięk bez wpływu filtrowania,
- sygnał z wejść cyfrowych jest przetwarzany przez potężny wielordzeniowy mikrokontroler XMOS z zaawansowaną architekturą Multi-Core RISC,
- wyprodukowany w słowackiej fabryce Canor.
Specyfikacja techniczna
Przetwornik DAC: 2 x ES9038Q2M
Stosunek sygnał/szum: XLR: < 111 dB, RCA: < 98 dB
Zniekształcenia THD: < 0,01%
Pasmo przenoszenia: 10 Hz do 50 kHz (-0,2 dB/+ 0,03)
Czułość wyjścia: RCA: 2 V RMS / XLR: 4 V RMS
Impedancja wyjściowa: < 200 Ω
Wejście optyczne: x 2
Wejścia koaksjalne: x 1
Wejścia: USB-B, AES/EBU
Wyjścia 2 x XLR, 2 x RCA
:: Lampy: 4 x 6922
:: THD+N 1 kHz 0 dBFs > 0,008%
:: Obsługiwane częstotliwości próbkowania PCM: 44,1 k / 48 k / 88,2 k / 96 k / 176,4 k / 192 k / 352,8 k / 384 k / 705,6 k / 768 k Hz
:: Natywna obsługa DSD 64/128/256/512
:: DoP DSD 64/128/256/512
Pilot: TAK
Wysokość: 12 cm
Szerokość: 43,5 cm
Głębokość: 40,5 cm
Masa: 11 kg
Wrażenia dźwiękowe
Do Canor DAC 2.10 doprowadzałem sygnał cyfrowy pochodzący z kilku streamerów: Rose RS150, Musical Fidelity MX-Stream, Silent Angel Munich M1, Silent Angel Bremen B1T oraz Volumio Rivo. Dostarczycielami sygnału cyfrowego był też komputer DELL Latitude 7390, tablet iPad Air 4 oraz odtwarzacz płyt kompaktowych Musical Fidelity A1 CD-Pro. Przetworniki cyfrowo-analogowe odniesienia to Lampizator Amber 3 DAC, NuPrime DAC-10H, Violectric V380² oraz Ferrum ERCO (z zasilaczem Ferro HYPSOS). Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.
Co równie ważne, DAC z Prešova po mistrzowsku różnicuje średnicę - pomaga jej być super detaliczną, selektywną i rozdzielczą. Odkleja poszczególne tony od siebie, rozbija sklejone bryły, warstwuje i renderuje płaszczyzny, dmie większą ilość powietrza w treść przekazu, poszerza horyzont dźwięku. Ponadto przetwornik umiejętnie łagodzi wysokie tony - nie wycofuje ich i nie przycina, a zaokrągla istniejące ostre krawędzie oraz oczyszcza soprany ze zgiełku i dokuczliwości. Dlatego uzyskiwany dźwięk zawsze jest czysty, transparentny i wyrazisty, aczkolwiek pozbawiony krzykliwości. Niechcianej napastliwości. Streaming muzyki przechodzi na wyżyny jakości, osiąga stan realnego high-fidelity. (Piszę tutaj co prawda o streamingu, choć oczywiście proces ów dotyczy szerszego zasięgu cyklów konwersji cyfrowo-analogowej).
Przyjemność słuchania / odbioru muzyki istotnie wzrastała w przypadku możliwości używania standardu MQA. Canor samodzielnie dekoduje pliki MQA (Master Quality Authenticated) - dekoder jest ustawiany automatycznie podczas odtwarzania strumienia MQA. Pomimo wszelkich kontrowersji dotyczących kodeku MQA muszę uczciwie przyznać, że nagrania streamowane z Tidal Master oferowane w tym standardzie a przepuszczone przez DAC Canora brzmiały po prostu subiektywnie znacznie lepiej i pełniej (w porównaniu do standardowych FLAC). Płynniej, soczyściej, naturalniej. Bardziej zbliżały się do ideału dźwięku analogowego (a nawet winylowego!). Canor DAC 2.10 doskonale współpracuje z MQA.
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test TU), Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test TU), Violectric V380² (test TU), Rupert Neve Designs RNHP (test TU) i Lampizator Amber 3 DAC (test TU).
Ciekawi mnie , jak on się ma dzwiękowo do przetwornika w cd 2.10 bo taki posiadam
OdpowiedzUsuń