Dwa zdjęcia ze strony Violectric / Lake People Electronic GmbH
Wstęp
Ponad pół roku temu opisywałem na blogu Stereo i Kolorowo mobilny DAC ze wzmacniaczem słuchawkowym o wdzięcznej nazwie Violectric CHRONOS (czytaj moją recenzję TUTAJ). Violectric to marka należąca do niemieckiego przedsiębiorstwa Lake People Electronic GmbH z Konstanz (pol. Konstancja), która od wielu lat konstruuje bardzo zaawansowane wzmacniacze słuchawkowe oraz przetworniki cyfrowo-analogowe, głównie przeznaczone na rynek profesjonalny / studyjny. (Lake People wytwarza sprzęty pod kilkoma markami: Lake People, Violectric oraz Niimbus). Moja ówczesna recenzja Violectric dotyczyła najmniejszego i najtańszego urządzenia w ofercie Violectric / Lake People Electronic GmbH, czyli maluśkiego wzmacniacza mobilnego CHRONOS. Teraz zaś nadszedł czas na "coś" znacznie poważniejszego.
Niedawno dojechał do mnie premierowy Violectric DHA V380² (zobacz TUTAJ i TUTAJ), czyli przetwornik cyfrowo-analogowy oraz zbalansowany wzmacniacz słuchawkowy dodatkowo wyposażony w funkcję przedwzmacniacza liniowego. Wbudowany konwerter cyfrowo-analogowy jest najnowszej generacji firmowym opracowaniem i zawiera 32-bitowy moduł resamplowania / reclockingu oraz dwa 32-bitowe przetworniki cyfrowo-analogowe na kanał. Violectric DHA V380² to nowa wersja, zmodernizowana względem poprzedniej. Można też spotkać jej inną nazwę: Violectric V380 DHA MKII.
Wrażenia ogólne i budowa
Urządzenie dostarczane jest w ładnym, estetycznym kartoniku wykonanym z błyszczącej tektury, pokrytym licznymi nadrukami utrzymanymi w kolorystyce czerwono-czarnej i z dużym, białym napisem "VIOLECTRIC" pośrodku górnego wieka. Taka stylistyka opakowania jest dość nietypowa jak na sprzęt studyjny, ale dlaczego nie?
DHA V380² wewnątrz opakowania leży pośród piankowej formy wyciętej w jego zarys, dodatkowo przykryty piankową nakładką z otworami. Bezpieczny sposób pakowania. Załączone akcesoria to zwykłe dwa przewody: zasilający i USB. Jest także kilkunastostronicowa instrukcja obsługi oraz gwarancja producenta. I tyle.
Design nowego wzmacniacza / DAC-a Violectric należy określić jako typowo studyjny - profesjonalny. Obudowa zbudowana została w prosty sposób - poskręcane śrubami metalowe płyty korpusu, gruby aluminiowy front (szczotkowany, anodowany na czarno). Do tego dochodzi typowo studyjne rozmieszenie przełączników i regulatorów, duże napisy funkcyjne oraz brak jakiejś dodatkowej estetyzacji. Upiększenia. Ma być prosto, ergonomicznie i schludnie. Użytkowo oraz solidnie. I tak właśnie jest. Nic więcej, ale i nic mniej. Urządzenia Violectric / Lake People to narzędzia do pracy, a nie zabawki.
Po lewej stronie panelu frontowego zainstalowano duże, czarne metalowe pokrętło głośności z nacięciem wskazującym aktualne położenie względem podziałki rozmieszczonej dookoła. Pokrętło obraca się z dyskretnym oporem, dodatkowo wyczuwalne są skoki o pół podziałki skali. Dzięki temu można bardzo precyzyjnie pogłaśniać / ściszać sygnał. Bardzo przydatna funckcja.
Środek frontu zajmują cztery przełączniki hebelkowe z przypisanymi im aż 13. diodami. Przy pierwszym spojrzeniu ich ukłąd może wydać się nieco chaotyczny, acz po bliższym widać, że zastosowano tu bardzo przejrzystą logikę. Lewy, górny przełącznik to selektor źródeł wejściowych (dwie pary gniazd RCA bądź wybór cyfrowych). Po wyborze trybu gniazd cyfrowych stosowna strzałka nakazuje posłużyć się kolejnym, drugim przełącznikiem, by dokonać ostatecznej selekcji właściwego gniazda wejściowego cyfrowego (USB, optyczne i koaksjalne). Dolne przełączniki odpowiadają za wybór trybu pracy (wzmacniacz słuchawkowy, przedwzmacniacz, obie funkcje) oraz ustawienie resamplingu (32-bitowy resampling / reclocking z zakresem dynamiki 180 dB). Wszystkie aktualnie wybrane, aktywne funkcje są sygnalizowane przypisaną im zapaloną diodą, a dodatkowo dwie diody przy przełączniku wejść cyfrowych informują o odbieranym sygnale PCM lub DSD.
Po prawej stronie zamontowano niewielki przycisk zasilania (typu "guzik"), a na lewo od niego trzy gniazda słuchawkowe. Dwa symetryczne XLR 4-pin i 4,4 mm Pentaconn oraz niesymetryczne 6,35 mm. Odpowiedniej regulacja "pre-gain" wzmacniacza słuchawkowego dokonuje się mikro-suwakami umieszczonymi na tylnym panelu (0 dB, -18 dB, -6 dB, +6 dB, +18 dB). Nie powiem, aby rozmieszczenie tych suwaków na tylnym, a nie przednim panelu było wygodne w obsłudze. W przypadku używania wielu par słuchawek o różnych parametrów, może to być wręcz katorgą...
Z tyłu, po lewej stronie znajduje się gniazdo IEC dla przyłączenia kabla zasilającego. Dalej po prawej zlokalizowano wejścia cyfrowe USB, optyczne i koaksjalne. Po stronie analogowej wejścia obejmują dwie pary RCA, obok których znajdują się przełączniki DIP wzmacniacza słuchawkowego, które oferują pięć ustawień; wyłączony / 0 dB (wszystkie przełączniki wyłączone), -18 dB, -6 dB, +6 dB i +18 dB. Po prawej stronie tylnego panelu znajdują się wyjścia liniowe: niezbalansowane RCA i zbalansowane XLR wraz z przyciskiem do przełączania między ustawieniami pre i post.
Główne cechy
- Najniższy poziom szumu - poprzez bardzo niskie wzmocnienie wewnętrzne. To sprawia, że szum generowany przez wzmacniacz jest niesłyszalny.
- Wysokie napięcie wyjściowe - poprzez wewnętrzne napięcie robocze 50 V. Dlatego idealnie nadaje się do współpracy ze słuchawkami o wysokiej impedancji, które wymagają dużego wahania napięcia wyjściowego.
- Wysoka moc wyjściowa - dzięki potężnym wzmacniaczom, które oferują znacznie większą moc, której potrzebują nawet najbardziej wymagające słuchawki. Dlatego najlepiej nadaje się do słuchawek o niskiej impedancji, a także słuchawek magnetostatycznych.
- Wysoki współczynnik tłumienia - ze względu na najniższą impedancję wyjściową. Dlatego idealnie pasuje do trudnych w napędzaniu słuchawek bez negatywnych skutków ubocznych i z gwarancją bezkompromisowej odpowiedzi częstotliwościowej (cytat ze strony Violectric).
Dane techniczne
• 2 x analogowe wejścia stereo, 1 x niezbalansowane przez RCA
• 3 wejścia cyfrowe, optyczne i koaksjalne z obsługą do 24 bitów i do 192 kHz, USB do 32 bitów i do 384 kHz dla sygnałów PCM, DSD 64-256
• 32-bitowy Resampling / Reclocking z zakresem dynamiki 180 dB, tryby: On / Off / Best
• 2 x 32-bitowe przetworniki cyfrowo - analogowe na kanał z -112 dB THD-N i zakresem dynamiki 123 dB
• +/- 18 dB Pre-Gain dla idealnego dopasowania DHA V380 między źródłem a słuchawkami
• Cztery potężne wzmacniacze oferujące 5 000 mW Pmax przy 50 Ohm i 21 V RMS przy 600 Ohm
• Ścieżka słuchawek i ścieżka wyjścia liniowego indywidualnie przełączane
• Dwa zbalansowane wyjścia słuchawkowe z 4-pinowym złączem XLR, 2 wyjścia single-ended z gniazdem 6,35 mm
• Wyjście liniowe, stereo, 1 x niezbalansowane przez RCA, 1 x zbalansowane przez XLR
• 1 transformator toroidalny, pojemność filtra > 26 500 μF
• Wymiary: 290 x 80 x 248 mm
Efektowne opakowanie
"Hello, nice to meet you!"
Instrukcja obsługi
W kartonie
Załączone akcesoria to dwa przewody: zasilający i USB
Tuż po wyjęciu z opakowania
Design zdradzający studyjny rodowód Violectric / Lake People
Duża gałka głośności
Aż trzy wyjścia słuchawkowe (!)
Z tyłu
Po lewej wejścia cyfrowe
Po prawej gniazda analogowe; czerwone mikro-suwaki to regulacja "pre-gain" wzmacniacza słuchawkowego
Na pierwszy, roboczy odsłuch podłączyłem iPad Air 4 poprzez przewód cyfrowy USB
Przypinam słuchawki Ultrasone Edition 15
A zaraz potem słuchawki Fostex TH610
Tu słuchawki Meze 109 PRO oraz streamer Volumio Rivo jako źródło; iPad Air 4 "robi" już tylko za sterownik
I dodatkowo Ultrasone Edition 15
Słuchawki SIVGA SV023
Trzy pary słuchawek
Wykorzystuję Violectric jako przedwzmacniacz dla monitorów aktywnych Kali Audio LP-6 V2; ale także jako DAC dla komputera
Wrażenia dźwiękoweViolectric DHA V380² używałem w dwóch trybach: 1) jako DAC i wzmacniacz słuchawkowy dla kilku par słuchawek, 2) jako DAC i przedwzmacniacz liniowy dla monitorów aktywnych. Używane słuchawki to Fostex TH610, Ultrasone Edition 15, Meze 109 PRO i SIVGA SV023. Źródła to komputer DELL LAtitude 7390, transport strumieniujący Volumio Rivo oraz streamer Rose RS150, a także iPad Air 4. Serwisy streamingowe to Tidal Plus i Apple Music. Monitory aktywne to Kali Audio LP-6 V2. Wzmacniacze słuchawkowe/ DAC-i/przedwzmacniacze porównawcze to Ferrum ERCO (wraz zasilaczem Ferrum HYPSOS), NuPrime DAC-10H, Rupert Neve Designs RNHP oraz Kali Audio MV-BT. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.
Wzmacniacz oferuje dźwięk bardzo silny, energetyczny oraz soczysty. Nadzwyczaj sugestywny. Wszechogarniający przetworniki słuchawek swą wielką mocą i dynamiką, ale także ujmujący wysoką precyzją oraz wyrafinowaniem. To jednakże przekaz idealnie neutralny - super przezroczysty, czysty i skrupulatny. Oraz perspektywiczny i dalekosiężny (o ile tak można napisać o przekazie). W brzmieniu Violectric obecna jest wyborna płynność, spójność oraz nasycenie, przy czym pomimo, że dźwięk wydaje się być dość bliski i bezpośredni, to w żadnym przypadku nie jest agresywny, czy napastliwy (do tego dochodzi też ultra-niski poziom szumów!). Przekaz zachowuje stosowną, czyli zdrową proporcję pomiędzy atakiem, miąższością, a wygładzeniem tonalnym. Jest tonalnie całkowicie zrównoważony. Optymalny. Przyjemny w odbiorze.
Dźwięk cechuje się pierwszorzędną neutralnością, nie czuć żadnego podkolorowania, żadnego ocieplenia, żadnego spowolnienia. To pełen obiektywizm i neutralizm. Wręcz "obojętność". Nie można zapominać, że Violectric ma typowo studyjny rodowód Lake People Electronic GmbH, a to przecież zobowiązuje. Trudno oczekiwać po profesjonalnym urządzeniu barwienia dźwięku, bo przecież takie musi być transparentne, by móc bezstronnie i sprawiedliwie ocenić / usłyszeć dźwięk. Dlatego też przedmiotowy DHA V380² odznacza się perfekcyjną przejrzystością i rozdzielczością; brzmi idealnie neutralnie - bez wyostrzania, jak i też bez dosładzania. W rezultacie nie jest zbytnio pobłażliwy i wybaczający dla materiałów niższej jakości (i słabszych źródeł). Warto o tym pamiętać przy doborze sprzętu towarzyszącego (i odtwarzaniu nagrań). Z drugiej strony Violectic nie ma tendencji do przesadnej sterylizacji lub przejaskrawiania dźwięku. Jest stateczny i płynny. Gładki.
DHA V380² wzorowo różnicuje nagrania - jest równolegle i rozdzielczy, i selektywny. Wnikliwie pokazuje ich heterogeniczność, głębię, przełomy tonalne, stan skupienia akustycznego etc. Penetruje całe bogactwo i rozmaitość zapisu źródłowego. Ale, co ważne, wzmacniacz / DAC uwypukla to, co najprzyjemniejsze dla słyszenia dźwięku - zaangażowanie, autentyzm i skrupulatność, dzięki czemu obraz budowany przez słuchawki jest uporządkowany i przejrzysty, z obiektywnym zachowaniem klasycznych proporcji i systematyzacji brzmienia. Źródła pozorne są kontrastowo dociążane i ujawniane, lecz przede wszystkim wyraźnie pozycjonowane, mają wybitnie precyzowaną lokalizację na mapie odsłuchowej (o czym więcej dalej).
Przestrzeń budowana przez Violectric jest plastyczna i pełnowymiarowa - przekonująco uformowana, ekspresywna i namacalna. Dokładna, uporządkowana i kompleksowa - wręcz ilustratorska. Wzmacniacz metodycznie buduje i układa scenę - to harmonia, symetria oraz dookreślenie. Ale jednocześnie też wysoki poziom odkrywczości i analizy dźwięku. Jednak, co istotne, szczegóły i niuanse nie są przekładane na pierwszy plan, nie są wypychane do przodu, lecz proporcjonalnie i pragmatycznie dopełniają dźwięki podstawowej skali harmonicznej. Następuje zjawisko integracji i asocjacji poszczególnych tonów, w tym tych mikroskopijnych, subtelnych. Wzajemne przeplatanie się i ścisła komunikacja.
Inna sprawa, że wzmacniacz gra w sposób bezpośredni i bliski, ale to norma dla słuchawkowego hifi. Skracanie i ścieśnianie przestrzeni jest charakterystyczne słuchawek, acz Violectric robi, co może, by taki dystans poszerzyć, zwiększyć, zwielokrotnić. I jest w tym działaniu bardzo dobry. Referencyjny. Rozpulchnia scenę, wydłuża ją i zwiększa zasięg. Ponadto konkretyzuje lokalizację źródeł pozornych, wypełnia je treścią, ugruntowuje je. Precyzyjnie rozciąga na holograficznej siatce 3D.
Na pewno pokładowy układ DAC-a (dwa 32-bitowe przetworniki cyfrowo-analogowe na każdy kanał) nie jest li jedynie czczym dodatkiem do Violectric DHA V380², a równoprawnym komponentem ze wzmacniaczem słuchawkowym. Jest rozdzielczy i skrupulatny w obrazowaniu dźwięku, bardzo uważny i dociekliwy względem ich faktur oraz kształtów, ukazywania głębi i tła etc. Ma wysoki poziom dźwięczności i nasycenia tonalnego. Daje świetny wgląd w barwę brzmienia i jej kolorystyczne promieniowanie. DAC znakomicie komponuje się z energetyczną naturą wzmacniacza tworząc synergiczny duet o super dokładnym, acz przyjemnym w odbiorze dźwięku.
Jakie słuchawki będą optymalne dla tytułowego wzmacniacza? Jak już zaznaczałem wcześniej, w czasie testów posługiwałem się aż czteroma parami: Fostex TH610, Ultrasone Edition 15, Meze 109 PRO i SIVGA SV023. To modele reprezentujące zakres cenowy od około 2 000 PLN do 13 000 PLN, więc dość przekrojowy. Tradycyjnie nie napiszę jaki konkretnie model "zagrał" najlepiej, bo to rzecz mocno subiektywna. Ale odsłuchy na czterech różnych słuchawkach przyniosły jedną, najważniejszą obserwację - Violectric DHA V380² kapitalnie zgrywa się, operuje i współpracuje z każdymi. Nie grymasi, nie wybrzydza i nie różnicuje na lepsze / gorsze; tchnie pełnię życia we wszelakie przetworniki. Niezależnie od ich jakości i ceny, pompuje dźwięk równo, konsekwentnie i miarowo - wysokoenergetycznie. Na całą parę i pełen zakres. Przy zachowaniu maksymalnej kultury przekazu oraz wysokiego stopnia rozdzielczości i selektywności. Zaś jaki konkretnie model najlepiej wypada w takiej układance, to już zależy od indywidulanych preferencji i oczekiwań słuchacza.
Dla mnie na pewno pozytywnymi niespodziankami były modele słuchawek Meze 109 PRO i SIVGA SV023, które pomimo, że relatywnie niedrogie (odpowiednio 4 000 PLN i 2 000 PLN) zapewniły stricte high-endowy dźwięk. Zagrały muzykalnie, melodyjnie oraz bogato, a jednocześnie wnikliwie i analitycznie. Komplementarnie. Z szerokim kalejdoskopem brzmienia i kompletną paletą barw. Wręcz oszałamiająco dobrze. Ale nimi zajmę się dokładniej w kolejnych planowanych recenzjach Stereo i Kolorowo (proszę wkrótce szukać ich na stronie).
Tytułowe urządzenie wykorzystywałem także jako klasyczny przedwzmacniacz liniowy dla studyjnych monitorów aktywnych Kali Audio LP-6 V2 (czytaj recenzję monitorów
TUTAJ). Okazuje się, że Violectric i w tym systemie znakomicie się odnajduje. Dźwięk jest dynamiczny, prężny i obszerny. Bardzo równy - staranny i stabilny. Jednak przekaz jest nie tylko obszerny, ale też mięsisty i masywny. Średnica jest wypełniona, kolorowa i komunikatywna. Bas schodzi nisko, uderzenia są solidne, nie nazbyt twarde i krótkie. Optymalne. Dobrze kontrolowane. Zaś soprany są rozdzielcze i nie przejaskrawione. Czytelne.
Konkluzja
Violectric DHA V380² to wzmacniacz słuchawkowy, DAC oraz przedwzmacniacz liniowy o studyjnym rodowodzie (Lake People Electronic GmbH), choć przeznaczony też na rynek high-fidelity audio. Urządzenie charakteryzuje się mocarnym, prężnym i wydajnym dźwiękiem o wzorcowej neutralności. Cechuje się wysokim stopniem przezroczystości oraz rozdzielczości, co pozwala na kompletne odkrywanie zapisu źródłowego nagrań, ich dokładne słyszenie. Violectric odsłania prawdziwe barwy, penetruje głębię dźwiękową, ujawnia scenę i dal tła. Jest znakomitym towarzyszem dla całego spektrum słuchawek (bo jest pod tym względem genialnie uniwersalny); jest pełnoprawnym DAC-iem; jest rzetelnym przedwzmacniaczem dla monitorów aktywnych. Moja stuprocentowa rekomendacja dla Violectric DHA V380²!
Cena w Polsce - 11 000 PLN.
System odsłuchowy
Pomieszczenie nr 1: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną, ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk.
Pomieszczenie nr 2: 14 m2, gabinet z biblioteką - duże biurko, drewniana podłoga.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test
TU), Moon 600i V2, Lyngdorf TDAI-1120 (test
TU), AVM Inspitation CS 2.3 (test
TU) i Pathos Classic One MKIII (test
TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test
TU) i Audio Physic Classic 35 (test
TU).
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test
TU), Audel U-Basik 5/8 (test
TU), Pylon Audio Opal Monitor (test
TU) i Guru Audio Junior (test
TU).
Monitory aktywne: Kali Audio LP-6 V2 oraz kontroler Kali Audio MV-BT (test
TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO (test
TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test
TU), Volumio Rivo i Silent Angel Munich M1 (test
TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: NuPrime DAC-10H (test
TU), Ferrum ERCO, Rupert Neve Designs RNHP i Lampizator Amber 3 DAC (test
TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon/tablet: iPhone 13 oraz iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test
TU) i TEAC TN-5BB (test
TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test
TU) i Ortofon 2M Red (test
TU).
Przedwzmacniacz gramofonowy: Musical Fidelity MX-VYNL (test
TU).
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test
TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test
TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test
TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test
TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test
TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test
TU), Meze 99 Neo (test
TU), Ultrasone Edition 15, SIVGA SV023, Meze 109 PRO i Final Audio UX3000 (test
TU).
Kondycjoner sieciowy: Black Lion PG-1 Type F.
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test
TU) i ZiKE Labs Powerbox (test
TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test
TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test
TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test
TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test
TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test
TU). I wiele innych.
Dzień dobry Panie Ludwiku, mam pytanie organizacyjne :)
OdpowiedzUsuńpodłączenie do iphona 13 realizował Pan przy użyciu dodatkowego adaptera usb apple ? Tomek
Mam jeszcze prośbę o krótkie porównanie v380 mk2 do ferrum erco w kontekście toru z hd800s
Dzień dobry, korzystałem z połączenia iPad Air 4 via USB-C - USB-C. Nie korzystałem z iPhone 13 w tej konfiguracji. Pozdrawiam.
Usuńdziękuje za krótkie info :)
OdpowiedzUsuńa jak porównanie tego violectrica do polskiego erco ?