Polpak

piątek, 10 lipca 2015

Kolumny podłogowe Tannoy Revolution XT 8F






Wstęp
Nigdy do tej pory nie opisywałem kolumn Tannoy. Ba! Nawet jakoś nawet nieszczególnie miałem z nimi kontakt. Gdzieś tam, kiedyś odsłuchiwałem jakieś modele u znajomych, trochę na Audio Show w Warszawie, czasem w salonach audio. Traktowałem tę firmę dość niezobowiązująco, choć oczywiście wiele o niej słyszałem i czytałem dużo dobrego. Na wyobraźnię bardzo korzystnie działają szczególnie najwyższe modele z serii Prestige (zobacz TUTAJ), które prezentują się niczym eleganckie szafy w gabinecie brytyjskiego premiera. A do tego te szlachetne nazwy: Westminster Royal , czy Kingdom Royal, etc. 

Na szczęście tą moją uśpioną uwagę przerwał mail od gdańskiego dilera Premium Sound marki Tannoy z zapytaniem, czy nie chciałbym opisać jednych z najnowszych modeli, a mianowicie Tannoy Revolution XT8 F. Odpowiedziałem: „Oczywiście, że tak! Kiedy?”. Ostatecznie ustaliliśmy termin na ubiegły tydzień, lecz z uwagi na sporą masę kolumn, ponad 60 kg, stwierdziliśmy, że zamiast wysyłać je do mnie do Gdyni, łatwiej będzie jak przyjadę do Gdańska do salonu na odsłuchy. Tak, więc spędziłem cały dzień w miłym towarzystwie kolumn Tannoy, niezwykle interesującego wzmacniacza lampowego (o którym szerzej potem), zaopatrywany co chwilę w kolejną kawę z mlekiem, oszołomiony przez muzykę. Ach, jakie miłe jest to recenzenckie życie… Ale do rzeczy.

Tannoy
Tannoy to wielce szacowna marka o brytyjskim rodowodzie. Została założona przez pana Guya R. Fountaina w 1926 roku pod nazwą Tulsemere Manufacturing Company, którą oficjalnie zarejestrowano dopiero 10 marca 1932 roku. Warto wiedzieć, iż od początku istnienia była firmą związana z audio. Jak można przeczytać w materiałach informacyjnych, obecna nazwa Tannoy wzięła się z fuzji dwóch słów: Tantalum oraz Lead (pol. ołów), a dokładniej z frazy „Tantalum-Lead Alloy”. Albowiem stop tych dwóch metali był budulcem półprzewodnikowego prostownika napięcia, wynalezionego przez jej założyciela w 1926 roku. 

W przyszłym roku Tannoy będzie obchodził 90-te urodziny - piękny wiek. Cechą charakterystyczną dla Tannoy jest system przetworników o nazwie Dual Concertic, opracowany przez firmę pod koniec lat 40-tych. W tradycyjnych konstrukcjach głośnikowych przetworniki ustawione są jeden nad drugim. Natomiast w systemie koncentrycznym ich osie są wspólne – głośnik wysokotonowy promieniuje z miejsca, gdzie w klasycznych konstrukcjach znajduje się nakładka przeciwpyłowa głośnika nisko-średniotonowego.

Koleje losu Tannoy na przestrzeni prawie dziewiędziesięciu lat funkcjonowania na rynku były różne. Po latach owocnych i zyskownych, przychodziły też lata cięższe – potrzebny okazał się być solidny zewnętrzny zastrzyk finansowy. W 2002 roku firmę przejęła korporacja TC Group zarejestrowana w Danii. Grupuje ona kilka znanych marek audio, jest też autoryzowanym dystrybutorem duńskiego Dynaudio Professional, czy szwajcarskiego Revox. Generalnie TC Group działa w obszarze nagłośnień profesjonalnych i produktów konsumenckich audio. Nie mogło lepiej przydarzyć się lepiej Tannoy, bowiem w takim towarzystwie zdaje się rozkwitać i świecić coraz silniejszym blaskiem. Zresztą Tannoy posiada sporą autonomię i swój własny brytyjski zarząd. Zaś oferta i podaż kolumn głośnikowych ciągle rośnie i rośnie ku uciesze melomanów. Bardziej dokładna historia marki Tannoy dostępna jest TUTAJ.

Obecne portfolio Tannoy jest tak bardzo rozbudowane, że nawet nie będę próbować go opisywać. Wspomnę jedynie, iż firma wytwarza zarówno tradycyjne kolumny głośnikowe, jak i do kina domowego (w tym subwoofery), głośniki typu komputerowego, tzw. soundbary oraz głośniki instalacyjne. Perłą w koronie jest wspomniana już seria Prestige, która jest esencją i sublimacją marki Tannoy. To tu znajdują się najbardziej uznane konstrukcje wyróżniające firmę spośród wielu innych. Trudno pomylić takie na przykład Tannoy Westminster Royal GR, czy Tannoy Cantenbury GR z jakimikolwiek innymi kolumnami. Ich konserwatywna brytyjskość i imperialny arystokratyzm budowy aż bije po oczach. To niejako połączenie urokliwej staroświeckości obudów z zaawansowaną nowoczesnością głośników koncentrycznych. Wręcz trudno od nich się wzrokowo uwolnić – pełna finezja i najwyższa klasa. Ale wracając do tematu. W tym roku zadebiutowały monitory serii Revolution oznaczone symbolami XT 6, a także dwie nowe podłogowe konstrukcje  – mniejsze Tannoy Revolution XT 6F i większe XT 8F, te ostatnie zaś są przedmiotem dalszego tekstu.

Wrażenia ogólne i budowa
Od razu należy napisać, że kolumny Tannoy Revolution XT 8F precyzją i finezją, a także zaaplikowanymi technologiami nawiązują do serii referencyjnej Prestige. To ta sama pedantyczna dbałość o perfekcję wykonania oraz wysokiej klasy materiały zastosowane do budowy kolumn i wykończenia skrzynek. Krótko mówiąc, Revolution XT8 F są wyjątkowo nie tylko szykowne i postawne, lecz również eleganckie. Bardzo dobrze wykonane. Dużo uroku dodaje masywna podstawy/cokoły, na których, za pośrednictwem dwóch chromowanych tulej dystansowych, umocowane są kolumny głośnikowe (zaś tył głośników spoczywa bezpośrednio na cokołach). Tuleje te nadają wrażenie, iż kolumny są optycznie lżejsze, niż w rzeczywistości są. Sprawiają wrażenie, iż  głośniki niejako „wiszą” w powietrzu. Co istotne, skrzynki obudów wykonywane są ręcznie, pokrywane są naturalną drewnianą okleiną w wersji wybarwienia dark walnut lub medium oak. 

Obudowy zawierają wewnątrz dwie komory, które łączą się z wewnętrznymi portami bass-refleksów. Wyprowadzane są one kolejnymi ujściami bass-refleksów pod dolną ścianką kolumn, co ma za zadanie optymalizować wydajność niskich tonów, poprawiać ich czystość, jak i również zmniejszać wewnętrzne fale stojące oraz minimalizować ewentualne turbulencje. Takie „spodnie” rozmieszczenie portów zmniejsza także kłopoty wynikające z konieczności odsunięcia kolumn od ścian oraz redukuje powstawanie rezonansów w pomieszczeniu. Trzeba też podkreślić, że poprzednia seria Revolution posiadała tradycyjne porty bass-refleksów umieszczone z tyłu obudowy, tak więc obecne rozwiązanie jest sporym progresem.

Kolumny oparte są na nowych głośnikach typu Dual Concentric budowanych w firmowej technologii Omnimagnet. To połączenie w jednym przetworniku kopułki wysokotonowej (średnica 25 mm) ze stożkiem (200 mm) odtwarzającym pasma średnich i niskich tonów. Obie membrany każdego głośnika mają osobne cewki, lecz napędzane są przez wspólny magnes, co zapewnia wyjątkową spójność i wyrównanie fazowe. Zaś punktowe źródło dźwięku w szerokim paśmie dźwiękowym jest bardzo pożądane dla idealnej reprodukcji dźwięku. 

Warto wiedzieć, że zastosowane głośniki pochodzą wprost z najdroższych modeli Tannoy, oczywiście, nie są to stricte te same głośniki, lecz technologicznie są do nich bardzo zbliżone. Zresztą Tannoy słynie właśnie ze swoich głośników koncentrycznych, a do niedawna nie były one montowane w tańszych kolumnach. Druga para zastosowanych głośników to już klasycznie zbudowane niskotonowe membrany o średnicy 200 mm.

Z tyłu skrzynek, na dole, zamontowano podwójne terminale głośnikowe połączone blaszką. Cokoły spoczywają na solidnych kolcach wraz z podkładkami.

Kolumny mają wysoką skuteczność 91 dB, co zapewne przypadnie do gustu posiadaczom wzmacniaczy lampowych ze względu na łatwość wysterowania.

Dane techniczne
Moc ciągła - 100 W
Moc szczytowa - 400 W
Skuteczność - 91 dB
Zalecana moc wzmacniacza - 25-200 W
Impedancja - 8 Ω
Pasmo przenoszenia - 34-32 000 Hz
Częstotliwość podziału zwrotnicy - 250 Hz
Głośnik niskotonowy - 200 (8”) mm, włóknista celuloza, gumowe zawieszenie, cewka 44 mm
Dual Concentric wysokotonowy - 25 mm, kopułka PEI, Torus Ogive WaveGuide, Omnimagnet
Dual Concentric niskotonowy - 200 (8”) mm, włóknista celuloza, cewka 44 mm
Typ zwrotnicy - pasywna o niskich stratach energii, drugiego stopnia dla niskich częstotliwości i pierwszego stopnia dla wysokich częstotliwości
Typ obudowy - podłogowy BassReflex
Wysokość - 1 079 mm
Szerokość - 320 mm
Głębokość - 345 mm
Pojemność - 30,70 l


Wzmacniacz lampowy Ars-Sonum Filharmonia i Lumin T1






Hiszpański wzmacniacz lampowy Ars-Sonum Filharmonia, który zasługuje na osobną, gruntowną monografię


Kolumny Tannoy w różnych konfiguracjach



Po prostu Tannoy...

Solidna podstawa, bass-reflex umieszczony jest od spodu


Przetwornik koncentryczny


Sygnał dźwiękowy jest strumieniowany z serwisu Tidal HiFi (16 bit/44,1 kHz) za pośrednictwem iPada 5 Apple, a następnie bezprzewodowo przesyłany do Lumin T1, który konwertuje dźwięk do formatu DSD i odtwarza go, dostarcza do wzmacniacza







Próbki słuchanej muzyki


Wrażenia dźwiękowe
Zestaw odsłuchowy został dobrany specjalnie pod testowane kolumny. Zastosowałem wzmacniacz lampowy Ars-Sonum Filharmonia (to wzmacniacz z Hiszpanii, bezapelacyjnie zasługujący kiedyś na osobną monografię), sporadycznie używałem tranzystorową końcówką mocy Atoll AM200 SE oraz przedwzmacniacz Audiobyte Black Dragon. Źródło to Lumin T1 wraz z zewnętrznym zasilaczem. Kondycjoner prądu to ISOL-8 MiniSub Axis. Całość stała na stoliku Solid Tech z drewnianymi blatami. Przewody różne. Pliki FLAC 16 bit/44,1 kHz strumieniowane były za pośrednictwem iPada 5 Apple z serwisu Tidal HiFi, a następnie konwertowane przez Lumin T1 na pliki DSD.

Przede wszystkim uderzająca jest scena dźwiękowa budowana przez brytyjskie kolumny. Przestrzeń jest rozłożysta, rozkłada się daleko poza boczne linie wyznaczane przez osie głośników, a co najważniejsze sięga również bardzo głęboko. Revolution XT8 F grają niczym rasowe monitory (skrzynki całkowicie „znikają” z pomieszczenia odsłuchowego!), dostarczając perfekcyjne stereo oraz zapewniając doskonały gradient przestrzenny – poszczególne plany dźwiękowe są dobrze nakreślone i mają wyraźne kontury. I to zarówno te bliższe, jak i dalsze. Można napisać, że kolumny ponadprzeciętnie, bo sugestywnie i precyzyjnie oddają zjawiska przestrzenne. Scena jest perfekcyjnie poukładana, a źródła pozorne lokują się na niej pewnie i jednoznacznie, są bardzo dobrze widoczne i mają sporo powietrza wokół siebie. 

Wszelkie dźwięki są od siebie dobrze odseparowane, nie nachodzą na siebie, są realnie uwidaczniane. W tym pułapie cenowym to mistrzostwo świata, ale za taki walor odpowiedzialne są niewątpliwie innowacyjne przetworniki koncentryczne Tannoy, które dostarczają też  nadzwyczajną spójność i wyrównanie fazowe.

Kolumny grają bardzo namacalnie i energetycznie, budują wręcz ścianę dźwięku, lecz jest to dźwięk nie tylko ekspansywny, ale równolegle kulturalny i wysublimowany. Dyscyplina i porządek w prowadzeniu dźwięku są doskonałe, zaś moc przekazu powoduje wrażenie bezpośredniego kontaktu z wykonawcami. Daje się odczuć ich bliskość i obecność, oddech. Do tego plastyczność oraz barwność brzmienia to również duże atuty XT8 F. Słuchacz odbiera dźwięk kolumn jako nasycony, dopełniony i intensywny – i to w całym paśmie dźwiękowym. 

Przekaz jest dobrze zrównoważony tonalnie, soprany są doświetlone - czyste i szybkie, a niskie tony są soczyste i schodzą baaardzo nisko. Basy posiadają bardzo odczuwalny ciężar, a do tego cechują się niezłą zwinnością i zadziwiająco dobrym zróżnicowaniem. Warto także zwrócić uwagę, iż brytyjskie głośniki bezproblemowo odtwarzają wysokie poziomy głośności – grają wówczas jak huragan, ale nadal równo i precyzyjnie. Bez śladów zmęczenia, czy agresji.

Rozbudowane konstrukcje skrzynek, które zawierają wewnątrz dwie komory łączące się z wewnętrznymi, a następnie zewnętrznymi portami bass-refleksów umieszczonymi od spodu kolumn robią swoje – niskie tony są potężne i rozłożyste, lecz jednocześnie nie są dominujące. Zapewniają solidny fundament pozostałym podzakresom, a równolegle niosą ze sobą pokaźny ładunek emocjonalny. Basy mają rozmach i dużą skalę, lecz nie są przerysowane – pierwszorzędnie punktualne i harmonijne. Kontrabasy brzmią wręcz bajecznie.

Testowane kolumny zapewniają brzmienie o sporej dozie wierności. Oferują bogactwo najwyższych skrajów pasma i średnicy. Można rzec, że wszelkie dźwięki są sugestywne i bardzo obecne. Zakres wysokich tonów oraz średnica wnikają w muzyczną tkankę niczym nóż w masło; najpierw wychwytują, a następnie ujawniają niuanse oraz subtelności nagrań jak dobry detektyw ślady i odciski włamywacza. Odkrywane są poszczególne detale i płaszczyzny tonalne, wydobywana jest głębia tonalna i dalsze tła. Nie chcę przez to napisać, że Revolution XT8 F są „najlepsze na świecie” i nie mają słabszych stron, bo mają. To naturalne, że głośniki kosztujące około 8 000 PLN mają swoje ograniczenia i kompromisy, lecz opisywane Tannoy po prostu całościowo bardzo dobrze grają. 

Ich uchybieniem może, ale nie musi być, brak śladów ocieplenia, jakiegoś miłego pluszu, analogowej mgiełki, słodkiego czaru, etc. XT8 F są bardzo transparentne i bezwzględne dla nagrań - pokazują wszystko to, co zawarte jest w zapisie muzycznym, a czynią to szczerze i wiernie, bez niepotrzebnego podbarwiania lub zamazywania, ale również bez podkreślania, czy wyłuskiwania ewentualnych słabości materiału muzycznego. Innymi słowy, Tannoy Revolution XT8 F są autentyczne i pokazują prawdę jak dobre monitory studyjne. Mnie taki charakter grania jak najbardziej przekonuje - i to w całości.

Konkluzja
Tannoy Revolution XT8 F to kolumny perfekcyjnie wykonane, pokryte najprawdziwszym drewnianym fornirem, zaopatrzone w bardzo zaawansowane przetworniki koncentryczne zapożyczone z najdroższych firmowych konstrukcji. Dostarczają bardzo namacalny i energetyczny dźwięk o sporej selektywności i kapitalnej przestrzenności. Brzmią niezwykle prawdziwie i transparentnie – autentycznie. Rasowym sznytem brzmienia mogą zadziwić nie jedną konkurencyjną konstrukcję. To dźwięk, od którego trudno się uwolnić. Moja szczera rekomendacja!

Cena w Polsce około 8 000 PLN.



Autorzy zdjęć: Jacek Guzek (JG) i Ludwik Hegel

41 komentarzy:

  1. Witam! Z recenzją zgadzam się w 100 procentach. U mnie grają od marca z MF m6i oraz z CA SM6 i jest fantastycznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! panie Ludwiku jak by się sprawdziły z Atollem in 100?

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że świetnie by się sprawdziły. Atoll IN 100 to pierwszorzędny wzmacniacz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe czy poradziłby sobie z tymi kolumnami wzmacniacz 50W wydajny prądowo?

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez problemu. Kolumny mają 91 dB skuteczności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie czy dobrze by zagrały z elektroniką yamaha?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie czy dobrze by zagrały z elektroniką yamaha?

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Rega Elicit-R tworzą rewelacyjną pare!!! Bardzo polecam.

    OdpowiedzUsuń
  9. piekny opis...ja mam tannoy,e 638 z pioneerem sa 608 lub Reference A 676,lubie stare zestawy bo sa piekne i mam pytanie czy do 638 jest to dobry wybor,czy moze zasluguja na cos lepszego?

    OdpowiedzUsuń
  10. Do wszystkich zainteresowanych jaki wzmacniacz tranzystorowy do 4000zl może się odpowiednio zgrać z kolumnami Tannoy Xt8f?

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam poszukuję propozycji sprawdzonego wzmacniacza do kolumn tannoy xt8f

    OdpowiedzUsuń
  12. opisane kolumny posiadam od września i grają z Arcam A-39, świetny wzmacniacz i minęło już kilka miesięcy od zakupu słucham jazz, rock, elektronika ijestem szcześliwy. Nic więcej nie pragnę od życia, zdrowia abym jak najdłużej mógł słuchać....Gorąco polecam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry
    Czy mógłby Pan porównać te tannoye z Pylon Diamond 25?
    Które grają lepiej, które przyjemniej?

    OdpowiedzUsuń
  14. Oba zespoły głośnikowe grają przyjemnie i dobrze. Namawiam na indywidualne odsłuchy, a w tym nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam, chodzą za mną te kolumny :) w pomieszczeniu 35m² gra u mnie Naim Supernait z PMC fb1+. Czy tannoye będą w stanie wytworzyć lepszą stereofonie i masywniej zagrać na dole pasma niż PMC?

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że tak, choć PMC to też świetnie kolumny...

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo kuszą mnie te kolumny, tylko czy będą pasować do Cyrusa One HD?

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolumny mają wysoką skuteczność 91 dB, więc spokojnie zgrają się z Cyrusem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam te kolumny od 2 miesiecy z musical fidelity m5si. Zgadzam się z recenzją w 100%. Jak dotychczas porownywalem je z Audiovector sr3 super, Monitor Audio Gold 300, BMN Berges 3 i żadne z nich nie potrafiły dostarczyć porówbywalnego wrażenia bezpośredniości dźwięku (pomimo przewag w innych elementach) . W moim systemie grały trochę za jasno, jednak po zmianie przewodów z posrebrzanych na miedziane wyższej klasy, jest wreszcie idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Panie Ludwiku czy te kolumny dobrze zagrają z Pioneerem N-50ae czyli odtwarzaczem sieciowym i do tego wzmacniacz pioneera takze seri 50 z tego samego okresu ?

    OdpowiedzUsuń
  21. Panie Ludwiku, a gdyby tak zapiąć je do współpracy z Heglem H80... Co Pan sądzi o tej współpracy? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Oglądałem w warszawie szkoda że podane wymiary szerokoś to 32cm tak naprawdę 27cm a 32 ma podstawka

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry, czy Yamaha R-N803D da radę udźwignąć te kolumny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radę da, ale przydałoby się coś bardziej wyrafinowanego do tych zacnych kolumn.

      Usuń
  24. Witam. A jak wypadną w polaczeniu z Nad c375bee?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minęło trochę czasu od pytania, ale warto odpowiedzieć. Nad to jedyny wzmacniacz, w którym dźwięk tak efektownie wychodzi przed głośniki.czuje się go wręcz namacalnie. Piękna nienachalna góra, aksamitną kojąca średnica. Niestety w basie brak konturu, jest obfity i nieco rozlazły. Szkoda, ale to cech NAD-ów. Jeśli ktoś gustuję to szczerze polecam!

      Usuń
  25. Witam, zapytam i ja - czy było jakieś doświadczenie z Cambridge Audio CXR120? Interesuje mnie ciepły głeboki i szybki dół, również przy niskiej głośności, 75% stereo, większość elektronika, typ Bonobo, Moderat, Massive Attack i podobne. Też jazz, funky. Byłoby tego basu?

    OdpowiedzUsuń
  26. A jak zagrałyby te tanoye z atoll in200 signature. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie grają własnie z Atollem IN200. Na pewno jest lepiej niz poprzedni yaqin MS-90b. Potezny bas i fajna zaokrąglona góra, z mnóstwem szczegółów ale bez grama ostrosci.

      Usuń
  27. Chcę nabyć kolumny xt8f do swojego wzmacniacza (amplitunera) technics saax7 tylko stereo ,cd o tych samych parametrach czy to dobry wybór?

    OdpowiedzUsuń
  28. A jak by zagrały z
    SU-C800U Technics Stereo Control Amplifier
    + SE-A900S Technics Power Amplifier Reference

    OdpowiedzUsuń
  29. jakość wykonania kolumn to porażka. W jednej miałem zatkany otwór basreflexu taką szmatką a w drugiej nie było wcale. Musiałem przeciąć i podzieli po równo . W drugiej komorze tez bałagan. Trzeba było głośnik odkręcić i poukładać te wygłuszenia bo zasłaniały ten pośredni kanał basreflex. Nie ma śladu żadnego kleju więc to tylko tak powrzucane jest. Kurde jak meble z ikei, trzeba samemu poskładać. W sumie mogli je wysłąć w częściach do samodzielnego montażu, mniej roboty bym miał z odkrecaniem głosników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musiał być wyjątkowy pech... Jakość wykonania tych kolumn oceniam na tip-top.

      Usuń
    2. To chyba wyjątkowe szczęście trafić na egzemplarz bez wad. No forach jest całe mnóstwo wpisów o jakości wykonania. https://www.audiostereo.pl/topic/132030-tannoy-precision-62-i-64-a-tannoy-revolution-xt-8f/page/7/#comments
      Do tego głośniki zamiast polutować to zatosowali zwykłe konektory . Klient w środku nie widzi więc spoko. Wazne ze gniazda z zewnątrz są OK. Rozbierałem kolumny więc wiem co mówię. Wiele osób tez rozkrecało i poprawiało to co spartolił tannoy.

      Usuń
    3. Zdziwił byś się w jakich konstrukcjach dają konnektory 😆
      U mnie z H80 gra zjawiskowo.

      Usuń
    4. To po co audiofile kupują drogie zworki skoro od srodka taki badziew?

      Usuń
  30. "To ta sama pedantyczna dbałość o perfekcję wykonania oraz wysokiej klasy materiały zastosowane do budowy kolumn i wykończenia skrzynek." Chyba raczycie Panowie zartować. A czy zaglądaliście do srodka kolumny? Na gniazda i sposób przymocowania kabli? A niedbałe , powrzucane jak do bębna pralki automatycznej, elementy wygłuszenia?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację