Wstęp
Nie jest to mój pierwszy kontakt ze sprzętem marki Dayens – wcześniej testowałem (czytaj TUTAJ)
wzmacniacz zintegrowany o nazwie Dayens Ampino. Ten zaś tak bardzo zafascynował
mnie swoim doskonałym dźwiękiem, że pozostał już na stałe – używam go z wielką
przyjemnością jako podstawę nagłośnienia sypialni.
Dayens jest przykładem przedsiębiorstwa działającego poza
głównym nurtem audio; jego sprzęty hi-fi są niszowe, bo produkowane w niewielkiej manufakturze w
krótkich seriach – przez to są mniej znane audiofilom. Jednak każdy, kto miał
kontakt z urządzeniami z logo Dayens wie, że oferują one dźwięk, który można
określić jednym, ale wielce odpowiednim słowem – kultowy. I nie ma w tym
sformułowaniu ani krzty przesady.
Dayens
To przedsiębiorstwo założone w 1991 roku przez pana
Dejana Dobrinsa, który już wcześniej miał bardzo bogate doświadczenie w
budowaniu różnych modeli wzmacniaczy i kolumn – pierwsze projekty powstawały
już we wczesnych latach 80-tych. Dayens jest położone w Serbii w mieście Šabac
– w sąsiedztwie granicy z Chorwacją. Z
Šabac do stolicy Serbii Belgradu jest około 80 km.
Firma obecnie specjalizuje
się przede wszystkim w konstruowaniu kolumn głośnikowych oraz wzmacniaczy
zintegrowanych, a także przedwzmacniaczy i końcówek mocy. Dwie główne linie
głośnikowe to Tizo i Grande. Wśród Tizo dostępne są monitory Tizo, Tizo Mikra
oraz kolumny podłogowe Tizo Largo i Tizo Plus. Z kolei wyższa seria Grande
składa się z Grande Mini, Grande Piccolo i Grande Trio. Firmowe wzmacniacze
zintegrowane to: podstawowy Ampino, średni Menuetto oraz topowy Ecsasy III;
przedwzmacniacz to Ecstasy IVse, a końcówki mocy Ampino Mono, Ampino Stereo
oraz Ecstasy IVse (na rynku serbskim dostępnych jest więcej modeli, a niektóre proponowane
„na świat” noszą inną nazwę). Dayens wytwarza także przewody głośnikowe i
interkonekty. Wszystkie urządzenia produkowane są ręcznie w zakładzie na
terenie Serbii. Dayens posiada bardzo rozbudowaną sieć dystrybutorów, stąd jej
produkty można nabyć zarówno w USA i Kanadzie, jak w Australii i Singapurze
oraz nieomal całej Europie. Dayens cieszy się uznaniem wielu periodyków
audio-stereo, wielkim zwolennikiem (a
nawet entuzjastą) serbskich urządzeń jest pan Srajan Ebaen szef redakcji
6moons.
Pozwoliłem sobie napisać list (w październiku 2013 r.) do
Dayens w sprawie ewentualnego wypożyczenia sprzętu do testów – otrzymałem miłą
odpowiedź od pana Zorana Dobrinsa, który poinformował, że nawiązał właśnie
współpracę nowym polskim przedstawicielem i za jego pośrednictwem udostępni
zestaw do opisu. Przy okazji pan Zoran przysłał mi cały nowy firmowy katalog bogato
okraszony zdjęciami.
Polskim dystrybutorem marki Dayens jest od niedawna
GFmod Audio Research z Częstochowy – stąd właśnie pochodzi opisywany sprzęt. Gwoli
ścisłości – pierwotnie miałem otrzymać do testów zestaw: kolumny Dayens Tizo
oraz wzmacniacz Dayens Menuetto – niestety, pierwsza dostawa wzmacniaczy z Serbii (cytuję słowa dystrybutora) „wyprzedała się na pniu”. Otrzymałem w
zamian drugą parę kolumn – właśnie Dayens Grande Mini – stąd taki a nie inny
test.
Dayens Tizo – wrażenia ogólne i budowa
Monitory Dayens Tizo wyglądają bardzo monumentalnie,
wydaje się, że wycięte są z jednego bloku drewna – wykonanie stolarki stoi na
bardzo wysokim poziomie. Warto zwrócić uwagę, że kolumny oklejone są naturalnym
drewnem. Tizo prezentują się doskonale – w najlepszym klasycznym stylu.
Tizo nie są duże – mają rozmiary 240 x 140 x 240 mm (w x
sz x gł), czyli nie są wysokie, ale są dość głębokie. Mają za to masę aż 7
kg/sztuka, co sygnalizuje, że obudowy są grube. Zalecana moc wzmacniacza to 25
– 80 Wat, impedancja znamionowa 8 Ohm, a skuteczność – 83,5 dB. Zainstalowane
głośniki dolne to 3-calowe typu full-range Peerless PLS-P830986 (zobacz TUTAJ),
a wysokotonowe to 25 mm Peerless Vifa XT25SC90-04 (zobacz TUTAJ)
z serii Peerless Gold. Jak widać – zastosowane głośniki są ponadstandardowe.
Otwór bass-reflexu umieszczony jest z tyłu u góry.
Terminale głośnikowe Visaton są pojedyncze. Monitory nie mają
maskownic w komplecie.
Dayens Grande Mini – wrażenia ogólne i budowa
Analogicznie jak w modelu Tizo, tak w Grande Mini
wykonanie skrzynek głośników jest doskonałe. Jest czyste, precyzyjne i można rzec –
dopieszczone. Całe monitory pokryte są drewnianą okleiną, a na frontach
zainstalowane są dodatkowe drewniane płytki lakierowane na czarny mat –
identyczne jest na tylnych ściankach. Kontrast czerni i jasnego drewna wygląda
kapitalnie. Przekrój poprzeczny Grande Mini to prosta linia frontu (i tyłu) i
dwa lekko wyoblone boki zbiegające się do tyłu.
Na dole zastosowano wysokiej jakości 8 cm głośnik typu
full-range Visaton B 80 (zobacz TUTAJ) z papierową membraną. Za górne rejestry odpowiada zaś 25 mm Peerless Vifa XT25SC90-04
(zobacz TUTAJ) z serii Peerless Gold –
identycznie jak w Dayens Tizo. Szeroki wylot rury bass-reflexu skierowana jest
do tyłu. Z tyłu umieszczono pojedyncze terminale głośnikowe – firmy Visaton.
Monitory mają rozmiary 290 x 180 x 240 mm (w x sz x gł),
a masa jednej sztuki to 10 kg. W zestawie brak maskownic. Impedancja znamionowa – 8 Ohm, a skuteczność –
87 dB. Zalecana moc amplifikacji waha się pomiędzy 25 a 100 Wat. Producent
rekomenduje używać Grande Mini w pomieszczeniach od 15 do 25 m2 – najlepiej z
firmowym wzmacniaczem Dayens Ecstasy III.
Dayens Tizo
Dayens Tizo są niskie ale głębokie
Wylot bass-refleksu z tyłu, pojedyncze terminale firmy Visaton
Doskonałe wykonanie stolarki Tizo
Tizo w porównaniu do Indiana Line Diva 255 oraz...
...do Studio 16 Hertz Canto Two
Dayens Tizo ze wzmacniaczem Myryad Z240
Dayens Tizo oraz Dayens Ampino
Porównanie Dayens Tizo oraz Grande Mini
Od lewej kolumny Vienna Acoustics Mozart Grand
Na górze Indiana Line Diva 255
Bardzo szerokie ujście rury wentylacyjnej w Grande Mini
Perfekcyjna stolarka Grande Mini
Fronty Grande Mini są czarne
Grande Mini zwężają się do tyłu
Na dole Grande Mini zainstalowano głośniki szerokopasmowe Visaton B 80
Solidne terminale głośnikowe z niemieckiej firmy Visaton
Wnętrze Grande Mini w całości wypełnione jest watą
Za górne rejestry Grande Mini odpowiada tweeter Peerless Vifa XT25SC90-04
Widok ogólny na system odsłuchowy
Warunki odsłuchu
Testowe monitory przyłączałem do czterech wzmacniaczy
zintegrowanych: Dayens Ampino, Hegel H100, Myryad Z240 oraz PhonoGraph PG60. Pomieszczenia
odpowiednio 20 m2 i 30 m2.
Dayens Tizo - dźwięk
Najpierw podłączyłem model Tizo – to, jakiej klasy dźwięk
usłyszałem, przeszło moje oczekiwania. Bowiem dźwięk tych maluchów okazał się
być z rodzaju dużych, obszernych i szybkich. O pięknej, rasowej barwie oraz z doskonałą stereofonią i wyborną selektywnością. Ale to był dopiero początek
odsłuchów! Zastanawiający i nietypowy jest fakt, że monitory Tizo jak na swoje (nieduże
przecież) rozmiary oferują naprawdę spory pod względem wolumenu i masy dźwięk.
Do tego bas przez nie produkowany (jak na głośniki podstawkowe) też jest
całkiem niemały i prężny. Kiedy przyłożyć rękę do wylotu bass-reflexu z tyłu
(podczas pracy głośnika) czuć mocny powiew powietrza – kolumny mają bardzo
dobre wentylowanie, co zapewnia dodatkowe wrażenia akustyczne.
Warto podkreślić taki aspekt Tizo jak otwartość brzmienia
– daje to poczucie dużej i szerokiej przestrzeni, także w sferze wokół
instrumentów. Natomiast te brzmią bardzo dobrze, bez problemu można usłyszeć je
precyzyjnie i z dużą porcją energii. Średnie tony pokazywane są niezwykle
klarownie, z namacalną wyrazistością szczegółów oraz ciepło i plastycznie. Średnica
jest gęsta, ale także namacalna – głosy ludzkie mają zjawiskową barwę, podobnie
instrumenty takie jak fortepian, gitara, czy saksofon, etc. Słuchanie nagrań
wokalnych i akustycznych na Dayens Tizo to duże przeżycie – tak klasowy dźwięk
i wspaniała barwa przywodzi skojarzenia z poziomem high-end. Z kolei soprany
charakteryzują się subtelnością i delikatnością – są bardzo przyjazne dla uszu.
Owszem są precyzyjne i szybkie, ale brzmią przy okazji bardzo naturalnie, nie
atakują sybilantami. Pozwalają usłyszeć dużą
dozę zjawisk mikro-dynamicznych takich jak początek poszczególnych tonów, ich
przebieg oraz koniec - powolne wygaśnięcie.
Brzmienie na przykład czyneli lub strun gitar ma dzięki temu bardzo prawdziwy
charakter. Niskie tony (jak już napisałem) są całkiem spore i prężne, choć z
oczywistych względów (wielkość skrzynki) są także ograniczone. Mają za to
doskonałą głębię, dużą energię oraz dynamikę. Pierwszorzędnie słychać uderzenie
w werbel perkusji, pałeczki stykając się z powierzchnią bębna generują pełny
dźwięk – z dobrym atakiem i świetnym temperamentem.
Basy są bardzo zróżnicowane i plastyczne – do 15 – 20 m2
powierzchni odsłuchowej w zupełności wystarczające. Powyżej 20 m2 pojawiają się oczywiste niedostatki niskich tonów, co może przeszkadzać w prawidłowym odbiorze muzyki.
Dayens Tizo świetnie sprawdzają się również w roli monitorów bliskiego pola –
postawione na biurku (na niewysokich podstawkach) oferują zdrowy i bezpośredni
dźwięk o wysokiej kulturze oraz wybornej dynamice.
Dayens Tizo plus Dayens Ampino
Kiedy przyłączyłem Tizo do wzmacniacza zintegrowanego Dayens
Ampino od razu zrozumiałem co to jest prawdziwa synergia w dźwięku. Te dwa
urządzenia uzupełniają się wzajemnie, współpracują dla dobra brzmienia. Pomimo,
że Dayens Ampino ma stosunkowo niską moc (2 x 25 Wat), a Tizo skuteczność zaledwie
83,5 dB, to i tak bez problemu napełniły 20 m2 obszernym i kalorycznym dźwiękiem
o dużej elegancji i płynności porównywalnej do najlepszych rozwiązań.
Dayens Grande Mini - dźwięk
Na pewno P.T. Czytelnik czytając mój powyższy szczery zachwyt
monitorami Tizo zastanawia się czy wystarczy mi równie odpowiednich argumentów i
eufemicznych epitetów aby opisać kolumny Grande Mini? Od razu więc napiszę, że
Tizo bardzo przypadły mi do gustu, lecz Grande Mini proponują jeszcze bardziej
zaawansowany i rozbudowany dźwięk. Dotyczy to w szczególności bardziej od nich nasyconej
(a nawet esencjonalnej) średnicy i wyraźniejszego basu. Przede wszystkim zaś dostarczają
fantastyczną i bezpośrednią średnicę w związku z czym brzmienie tego zakresu
cechują się wyśmienitą potęgą i zwinnością – wokale uwodzą szczerą otwartością, a
poszczególne tony tworzące skład partii instrumentalnych nagrań wiążą się i rosną w
siłę z miłą i przyjemną dla uszu słuchacza płynnością i jednorodnością.
Na kompilacyjnej płycie legendarnej formacji Return to
Forever „The Anthology” (Concord Records/Universal – 2008 r.) Dayens pokazały,
że mają niewymuszony dar ukazywania pełnej barwy kolorów instrumentów zarówno
akustycznych jak i elektrycznych, jednocześnie przekazując ich ostre kontrasty
dynamiczne. Grande Mini mają rzadko spotykaną umiejętność grania subtelnego,
pełnego niuansów i obfitującego w wybrzmienia, a równocześnie energetycznego i
masywnego - budując tym samym strumień dźwięków zapewniający emocjonalny i angażujący
spektakl. Monitory z Serbii prezentują wielokolorową paletę żywych barw oraz
tekstur dźwięku, który ma przymioty bardzo wysokiego pułapu hi-fi. Jestem o tym
przekonany.
Grande Mini jak na swoje monitorowe rozmiary mają
stosunkowo duży bas – jest szybki, sprężysty i dynamiczny. Prężny. Czarujący
spektakularnością oraz zwinnością, a także dużym zróżnicowaniem, punktualnością
oraz wybornym atakiem. Trzeba zwrócić uwagę, że wylot rury bass-reflexu jest
skierowany do tyłu, a średnica ujścia jest bardzo szeroka – powietrze dmucha z
niej bardzo mocno. Kiedy przyłożyć rękę do bass-reflexu, czuć silny strumień
powietrza, słychać miłe pomruki niskich tonów. Dlatego (w przeciwieństwie do
Dayens Tizo, które najlepiej sprawdzają się w niewielkich pomieszczeniach lub
jako monitory bliskiego pola) Dayens Grande Mini mogą być z powodzeniem używane
do nagłośnienia nawet większych powierzchni (do około 30 m2) – kapitalnie współpracują
akustycznie z pomieszczeniem odsłuchowym, najlepiej stawiać je około metr od
ścian tylnych i podobnie od bocznych.
Konkluzja
Dayens Tizo i Dayens Grande Mini to, krótko mówiąc, rewelacyjne
kolumny. Zachwycają doskonałą budową, pięknym klasycznym wykończeniem oraz
wybornym wzornictwem. Do ich budowy użyto głośniki szerokopasmowe (full-range)
Peerless (w Tizo) lub Visaton (w Grande Mini) oraz tweetery Peerless Vifa. Kolumny
zapewniają wielce rasowy dźwięk – obszerny i gęsty, o esencjonalnej
wysublimowanej średnicy i zaskakująco dużych basach (jak na monitory);
posiadają także niepospolicie wysmakowaną i emocjonalną barwę – przy czym
Grande Mini mają powyższych cech więcej (i wyższej jakości) niż Tizo. Zarówno
Tizo, jak i Grande Mini to przykład na to, że zaawansowany i dojrzały dźwięk
nie musi kosztować dużo – bowiem cena Tizo w Polsce kształtuje się na poziomie
2 900 zł, a Grande Mini – 6 800 zł. Moja szczera rekomendacja – obok tych
kolumn nie można przejść obojętnie, bo są kultowe.
Sprzęt używany podczas testu
Wzmacniacze: Hegel H100 (test TU), PhonoGraph PG60, Myryad Z240, Dayens Ampino (test TU), a także komplet przedwzmacniacza i dwóch monofonicznych końcówek mocy Rotel RC-03/Rotel RB-03/Rotel RB-03.
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand, Studio16 Hertz Canto Two (test TU), Indiana Line Diva 255, Pylon Topaz 15 (test TU), Usher S-520 i Pylon Topaz Monitor (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, odtwarzacz CD Myryad Z210, iPad 3 Apple (test TU) oraz NuForce Air DAC (test TU), Myryad Z20 , DR.DAC3 (test TU), Audinst HUD-mx2 (test TU) oraz M2Tech HiFace DAC (test TU).
Źródła przenośne: iPod nano 3G oraz iPhone 5S i iBasso DX50 (test TU).
Komputery: McBook Apple, Toshiba Satellite S75 i Lenovo ThinkPad X230.
Słuchawki: Harman Kardon CL, Creative Aurvana Live!, HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Komputery: McBook Apple, Toshiba Satellite S75 i Lenovo ThinkPad X230.
Słuchawki: Harman Kardon CL, Creative Aurvana Live!, HiFMan HE-300 (test TU), Sennheiser HD650 z kablem Ear Stream (test TU), Sennheiser PX100 i Koss PortaPro (test TU), a także douszne EarPods Apple.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację