Za oknem zaawansowana jesień, ale na biurku Stereo i Kolorowo wciąż "lato"! - głośniki aktywne Barefoot Footprint 02 i DAC/przedwzmacniacz Topping D90, połączone interkonektami XLR Vermouth Rhapsody
No i niestety nieubłaganie nadszedł mroczny listopad. Słońce zachodzi już około 16:30, więc wieczór szybko przychodzi, zaś dodatkowo sytuacja pandemiczna powoduje, że więcej przebywa się w domu. Takie okoliczności sprawiają, iż więcej czasu można przeznaczyć na przyjemne słuchanie muzyki na swoim ukochanym sprzęcie hi-fi. Trzeba z tego aktywnie korzystać!
Listopadowe recenzenckie plany Stereo i Kolorowo przedstawiają się następująco:
1. Jako pierwszy zostanie opisany niewielki wzmacniacz cyfrowy (i DAC USB) S.M.S.L SA300 (czytaj zapowiedź TUTAJ). Konstrukcja oparta jest o układ wzmacniacza mocy klasy D niemieckiej firmy Infineon - MERUS MA1207. Ciekawy klocek.
2. Zaraz potem będę chciał opublikować test DAC-a i "przystawki strumieniującej" brytyjskiej firmy Chord. To Chord Hugo 2 oraz Chord 2Go (zobacz TUTAJ). "Bawię się" nimi już od ponad miesiąca - to jest, można napisać, high-end o wymiarach kieszonkowych.
3. Od prawie miesiąca z dużą przyjemnością i wielką satysfakcją jako głównych głośników w systemie hi-fi używam szwajcarskich Piega Premium 701 (zobacz TUTAJ). Obudowy to czyste aluminium, zaś głośniki wysokotonowe to wstęgi produkcji własnej Piega - PIEGA LDR 2642 MKII.
4. Równolegle pracuję nad recenzją doskonałych studyjnych monitorów aktywnych HEDD Type 20 (zobacz
TUTAJ), które mają wszelkie atrybuty by stać się podstawą audiofilskiego wyposażenia hi-fi. Monitory te mają zaaplikowane po trzy głośniki - wysokotonowy wstęgowy HEDD Air Motion oraz dwa głośniki niskotonowe o strukturze plastra miodu (7” bas i 4” środek). Za wzmocnienie sygnału odpowiadają trzy moduły końcówek mocy duńskich ICEpower klasy D o mocy 300 Watów każda.
5. Warszawski Musictoolz niedawno przysłał mi na testy najnowsze amerykańskie studyjne monitory aktywne Barefoot Footprint 02 (czytaj
TUTAJ). Aktualnie są podstawą mojego drugiego, gabinetowego systemu nabiurkowego. Jako przedwzmacniacz i DAC używam w nim Topping D90, który to będzie bohaterem kolejnej recenzji.
6. Topping D90 (zobacz
TUTAJ) to najnowszy DAC i przedwzmacniacz liniowy. Urządzenie wykorzystuje najnowszy układ AKM AK4499, oparte jest o fantastyczną kość odbiornika USB XMOS XU208 i programowalny układ logiczny CPLD. Niezła maszyna.
7. Kolejny DAC i przedwzmacniacz liniowy, jaki pojawi się w listopadzie w recenzyjnym opracowaniu to dalekowschodni Cayin iDAC-6 MK II (zobacz
TUTAJ). To najnowsza wersja tego urządzenia - obsługuje znacznie "gęstsze" formaty niż model wcześniejszy: PCM do wartości 786 kHz/32 bit i DSD512. Kość DAC to zaawansowany SABRE ES9028PRO (poprzednio był to jeszcze Asahi Kasei Microdevices AK4490). Sprzęt ten oparty jest także o cztery lampy elektronowe...
8. W kolejce cierpliwie czeka najnowszy przedwzmacniacz od brytyjskiego iFi Audio by Abbingdon Music Research. To referencyjny iFi Audio iPhono3 Black Label (czytaj
TUTAJ) skonstruowany w oparciu o bardzo wysokiej jakości komponenty, selekcjonowane specjalnie dla iFi Audio. Jego architektura pochodzi bezpośrednio z referencyjnego AMR PH-77. Ostatnio nieco odszedłem od sprzętu gramofonowego na rzecz strumieniowania, ale iFi zrobię wyjątek, bo to jest rewelacyjny phono-stage.
9. Ostatnio bardzo mnie zachwycił brytyjski strumieniowiec Cyrus Stream Xa (zobacz zapowiedź testu
TUTAJ). Sądziłem że Chińczyki uzyskali już niepodważalne mistrzostwo świata w konstruowaniu nowoczesnych urządzeń strumieniujących muzykę, ale ostatnio przekonałem się podczas testów streamerów brytyjskiej firmy Naim, że ze "Starym Światem" jeszcze nie jest tak źle. Zaś aktualnie tezę tę też potwierdza brytyjski Cyrus Stream Xa - co za funkcjonalność, co za ergonomia, co za wysoka jakość dźwięku!
10. Dosłownie kilka dni temu dotarł do mnie włoski wzmacniacz lampowy na lampach elektronowych KT88 - to Synthesis Roma 510 AC (czytaj
TUTAJ). Piękny design oraz uroczo barwne granie o rozbudowanej plastyce brzmienia.
11. W listopadzie chciałbym wreszcie przysiąść nad tekstem recenzji cyfrowego przewodu USB Atlas Cables Mavros Grun USB A-B (zobacz
TUTAJ), który to "męczę" już od ponad dwóch miesięcy i ukończyć nie mogę. Nie dlatego, że Atlas Cable nie zasługuje na recenzję, a że wciąż nie mam na to czasu. I weny. Ale w tym miesiącu chciałbym to ostatecznie uczynić.
12. Czekam na jeszcze kilka ciekawych urządzeń hi-fi, ale zapowiem je dopiero jak do mnie dotrą. Zapraszam do jesienno-listopadowej lektury Stereo i Kolorowo!
Czekam z niecierpliwością na recenzję SMSL SA300.
OdpowiedzUsuńA ja na DAC’a SMSL SU-9
OdpowiedzUsuń