Zdjęcie z Facebooka Audiomica Laboratory
Wstęp
Już raz na Stereo i Kolorowo testowałem polskie przewody
Audiomica Laboratory serii Excellence (czytaj test TUTAJ).
Jednakże niedawno gorlicki producent przygotował nową edycję serii Excellence,
w modyfikacji Amber - specjalnie na ostatnie Audio Video Show 2016 r. w
Warszawie, gdzie przewody te były częścią systemów Polskiego Klastra Audio
(czytaj TUTAJ).
Choć (najprawdopodobniej) konstrukcję wewnętrzną mają identyczną jak wcześniejsze wersje, to mają
inne oploty i wtyki, odmienne konstrukcje filtrów, etc. Do wyrobu serii Amber
używane są produkty marki Acoustics Points (zobacz TUTAJ), której, nota bene, liderem jest pan Łukasz Mika z firmy Audiomica Laoboratory.
Do testów otrzymałem całą skrzynię przewodów Audiomica
Laboratory serii Excellence (zobacz TUTAJ) w
modyfikacji Amber. A wśród nich głośnikowe Celes Excellence, sieciowe Ness
Excellence, łączówki Quartz Excellence w edycji klasycznych 2 x RCA, ale także
w postaci dwóch par interkonektów gramofonowych z uziemieniem. Niestety, tych
gramofonowych nie byłem w stanie wykorzystać, bo mój gramofon Nottingham
Analogue Horizon ma zamontowane stałe okablowanie (interkonekty wyprowadzone z
ramiona, i dalej do przedwzmacniacza). Może uczynię to innym razem.
Wrażenia ogólne i budowa
Przewody Audiomica w modyfikacji Amber prezentują się
zupełnie inaczej niż standardowej odmiany Excellence. Można napisać, że tu
zaszła bardzo duża zmiana. Dobra zmiana. To są po prostu piękne kable! Jedno zastrzerzenie. Z zewnątrz Amber
wyglądają całkowicie odmiennie od zwykłych Excellence, ale co jest w środku – do końca
nie wiadomo. Informacji brak. Przyjmuję że anatomia jest identyczna jak w standardowych Excellence.
O serii Excellence producent pisze następująco: „Przewody tej serii
są wykonane ze srebra i posrebrzane srebrem jubilerskim o najwyższym
współczynniku czystości 925. Przewody z serii Excellence są zbudowane z miedzi
OCC 6N. Dielektrykiem jest teflon FEP. Wtyki zostały posrebrzone w dwuetapowym
procesie galwanizacji. Powłoka uzyskana w ten sposób jest trzykrotnie grubsza
od metod standardowych. Przewody ekranowane plecionkami miedzianymi i
plecionkami miedzianymi cynowanymi. Przewody są produkowane ręcznie. Testowane
pod kontem poprawności elektrycznej z imiennym potwierdzeniem jakości. Kable
przeszły testy odsłuchowe w naszym zaadoptowanym akustycznie studiu”.
We wszystkich przewodach Amber zastosowano wyrafinowany
brązowo-bursztynowy zewnętrzny oplot, który nadaje kablom Audiomica niejaki
posmak ekskluzywności. W interkonektach zastosowano wtyki WBT, zaś wszystkie wtyki
(bananowe w przewodach głośnikowych, sieciowe i WBT) owinięto białą koszulką
termokurczliwą z nadrukowanymi nań złotymi logo firmy i oznaczeniami
kierunkowości. Najwięcej zmian dotyczy zastosowanych filtrów i sposobu ich
aplikacji na przewodach. W serii Amber zastosowano nowe typy filtrów marki
Acoustics Points (którą zarządza właściciel Audiomica Laboratory). Wykonane są
z białego tworzywa sztucznego. To patent własny Audiomica Laboratory; tworzywo
nosi nazwę POM-C AP50TM (polyoxymethylene copolymer). Jak podaje producent, zapewnia ono doskonałą
ochronę przed statycznymi zmianami elektrycznymi. Materiał ten najbardziej
odpowiedni jest do takich zastosowań, w których siły elektrostatyczne mogą
powodować niestabilność pracy lub zmieniać parametry transmitowanych sygnałów. Główne
cechy POM-C AP50TM to odporność na uderzenia i zmianę objętości własnej. Uzyskano
także stabilność oporu. Dzięki
wprowadzeniu 10 % Teflonu (TPFE) do kompozycji oryginalnego POM-C uzyskano
niższe od standardowej szybkości ścierania, które zdecydowanie poprawiają
właściwości ślizgowe i odporność na zużycie materiału.
Acoustics Points wytwarza także splittery na kable, filtry, stopki
antywibracyjne o oryginalnej konstrukcji, maty antywibracyjne i inne. Wszystkie
produkty oparte są oczywiście o tworzywo POM-C AP50.
Amber jako eksponaty na ubiegłorocznym Audio Video Show w Warszawie (zdjęcia Polskiego Klastra Audio)
Excellence Amber w służbie zaawansowanego systemu audio hi-fi Polskiego Klastra Audio (zdjęcia Polski Klaster Audio)
Sześć kartonów (!) przewodów Audiomica Laboratory dostarczonych na testy
Każdy przewód zapakowany jest w ekskluzywną szkatułę oraz, dodatkowo - w karton
Audiomica Laboratory to wykonanie i montaż na najwyższym światowym poziomie; pudło przewodów Amber niczym delikatesowa bombonierka
Wrażenia dźwiękowe
Przewody wpinałem przede wszystkim do następującego systemu:
kolumny Triangle Esprit Antal EZ, wzmacniacz Hegel H160 oraz serwer sieciowy
Onkyo NS-6170, czyli użyłem dwa kable sieciowe, przewody głośnikowe oraz
interkonekty RCA. W taki sposób całe okablowanie pochodziło z serii Excellence
modyfikacji Amber. Oczywiście, inne warianty w swoim systemie także testowałem,
ale powyższy był podstawowym. Dokładna lista sprzętu towarzyszącego dostępna
jest na końcu niniejszego tekstu.
Napiszę w ten sposób. Excellence w modyfikacji Amber mają
swoją sygnaturę dźwiękową. Tę najlepiej charakteryzują trzy słowa: szybkość, dynamika
i naturalność. Kable stworzone są do energetycznego grania, ale nie pomijają niuansów
i zakrętów nagrań. Po ich przyłączeniu do systemu dawała się odczuć duża
muzykalność, pierwszorzędne zrównoważenie i zaawansowana homogeniczność. Następowało
udźwięcznienie i poszerzenie przekazu. Doskonała plastyczność.
Ambery dysponują kolorową i żyzną średnicą, dodają jednak do
tego znakomitą jej ekspresję. Bas jest wielopoziomowy, a do tego szybki i
zwinny. Uporządkowany. Przynosi to zaakcentowane aspekty dynamiczne basu,
niskie tony są wyraźne i koturnowe. Atak kontrabasu ma znaczną potęgę. Dużym atutem
gorlickich przewodów jest ich ponadprzeciętna przejrzystość oraz kapitalna rozdzielczość.
Wszelkie mikro-dźwięki, odstępy pomiędzy instrumentami, akustyczne powietrze są
doskonale widoczne – słyszalne. Tło jest czarne, szum – nieistniejący,
przestrzeń – poszerzona.
Konkludując. Audiomica Laboratory serii Excellence w modyfikacji Amber to
znakomite przewody – wykonanie i jakość zastosowanych materiałów oraz
technologii stoi na światowym poziomie. Jakość dźwięku – delikatesowa. Brzmienie
charakteryzuje przede wszystkim transparentność, dynamika oraz naturalność, czyli to, co w
audiofilskich przewodach powinno dominować. Jestem pod dużym wrażeniem - piękne rękodzieło, piękne brzmienie.
Cena w Polsce - nieustalona.
System testowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Musical Fidelity M3si, Pathos Classic One MKIII (test TU), Cayin A-55 TP (test TU) oraz Dayens Ecstasy III (test TU).
Kolumny: Triangle Esprit Antal EZ (test TU), Pylon Diamond 28 (test TU), Living Voice Auditorium R3 (test TU), Studio 16 Hertz Canto Grand (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Onkyo NS-6170 (test TU).
DAC: Cayin iDAC-6.
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i Pioneer PLX-1000 (test TU).
Wkładki gramofonowe: Goldring 1042 (test TU) i Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Primare R32 (test TU) i Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Pioneer TX-7100.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Cayin iHA-6, RHA DACAMP L1 (test TU) i Fostex HP-A4BL (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Onkyo NS-6170 (test TU).
DAC: Cayin iDAC-6.
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test TU) i Pioneer PLX-1000 (test TU).
Wkładki gramofonowe: Goldring 1042 (test TU) i Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Primare R32 (test TU) i Musical Fidelity MX-VYNL (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Pioneer TX-7100.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Cayin iHA-6, RHA DACAMP L1 (test TU) i Fostex HP-A4BL (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację