Legend 40 w wersji czarnej i białej (zdjęcia ze strony System Audio A/S)
Po raz pierwszy testuję kolumny pochodzące z duńskiej firmy System Audio A/S z Roskilde (tak, z tego słynnego festiwalowego Roskilde). To kolumny Legend 40 w wersji pasywnej (jest też aktywna, o czym później). Ich premiera odbywała się podczas majowej wystawy High End 2018 w Monachium. Polskim dystrybutorem System Audio jest firma Audiosquare (zobacz TUTAJ) z Bielsko-Białej, lecz "ściągnąłem" Legend 40 z zaprzyjaźnionego salonu Premium Sound (zobacz TUTAJ) z Sopotu.
System Audio A/S
To firma duńska, powstała w 1984 roku w Roskilde, założona przez pana Ole Witthøfta. Ole jest z zawodu muzykiem, więc zawsze jego idée fixe było to, aby "móc w głośniku usłyszeć muzykę". Z taką właśnie pomysłem założył System Audio A/S i tak miały grać skonstruowane przez niego głośniki. Jak mówi Ole: "Nie było głośników, które mogłyby odtwarzać muzykę na żywo. Większość z nich brzmiała nudno. Jeśli nie słyszysz szczegółów dźwięku lub nie wyczuwasz go, ponieważ reprodukcja jest zbyt słaba, nigdy nie doświadczysz, jak ekscytująca może być muzyka. Zastanawiałem się, dlaczego głośniki konkurują o najlepsze specyfikacje techniczne, gdy przecież przede wszystkim liczy się dźwięk ". Właśnie dlatego Ole postanowił sam zbudować głośniki i po to założył firmę System Audio A/S. Historycznie pierwszymi głośnikami były System 2, wprowadzone na rynek w 1984 roku.
Dziś firmowa oferta głośników System Audio jest bardzo szeroka, zaś głośniki sprzedawane są niemal na całym świecie. Klientami System Audio są ludzie, którzy kochają doskonały dźwięk dla odtwarzania muzyki i filmów, ale także studia nagraniowe, stacje telewizyjne i muzycy. Ole Witthøft wyjaśnia: "Produkujemy nie tylko głośniki dla ekspertów, każdy jest w stanie docenić dobry dźwięk. Naszym celem jest sprawić, by różnica była tak duża, że każdy może ją usłyszeć". Innymi słowy, System Audio produkuje takie głośniki, które mają przede wszystkim optymalnie grać. Stąd firma koncentruje się na idealnym dźwięku głośników, a nie na ich wymyślnym designie (który je podraża, ale nie wprowadza niczego istotnego w polepszeniu dźwięku). Głośniki System Audio projektowane i produkowane są w taki sposób, aby po ich zakupie po prostu wstawić je do pomieszczenia odsłuchowego - a one optymalnie zagrają, nawet bez żadnej elektroakustycznej ingerencji w wystrój owego pomieszczenia. Mają one także idealnie zgrywać się ze zdecydowaną większością dostępnych wzmacniaczy na rynku. Głośniki System Audio są uniwersalne, o klasycznym skandynawskim designie.
Wrażenia ogólne i budowa
Wartym podkreślenia jest fakt, iż System Audio Legend 40 to produkt duński - zaprojektowany i skonstruowany przez pana Ole Witthøfta. Co ciekawe, model Legend 40 pomimo że pasywny, to może być w każdej chwili przebudowany na aktywny (do mnie dotarła wersja pasywna). Aktualnie w całej Skandynawii odbywa się tour z nową seria Legend. Ole Witthøft wraz z Henrikiem Høxbro (drugi konstruktor System Audio) wizytują salony w Danii, Szwecji i Norwegii prezentując możliwości serii Legend, także we wspomnianej opcji aktywnej.
Pan Ole Witthøft określa swoje nowe Legend 40 kilkoma prostymi słowami:
• Łatwe do umieszczenia/ustawienia
• Kreujące duży dźwięk
• Wypełniające cały pokój dźwiękiem
• Możliwość rozbudowy do wersji aktywnej i bezprzewodowej
• 7-letnia gwarancja fabryczna. Ot, i co.
Jak można przeczytać na firmowej stronie: "SA legend 40 (oryginalnie "Legend" producent pisze z małej litery, czyli właśnie "legend") brzmi jak o wiele większy głośnik i prezentuje każdy gatunek muzyczny z energią i muzykalnością. Dźwięk jest duży i bogaty. Rytm jest dokładny i łatwo można śledzić przepływ muzyki. legend 40 zapewnia prawdziwe i autentyczne wrażenia muzyczne, a nasze wymagania dotyczące dźwięku są widoczne wszędzie w głośniku. Nie znajdziesz drugiego takiego głośnika niskotonowego jak ten w legend 40. To on jest główną przyczyną niesamowicie dużego dźwięku kolumny. Membrana może poruszać się o 40% więcej niż w normalnym przetworniku, a to przekłada się na głębsze basy i bogatszy dźwięk niż z innych głośników tego samego rozmiaru. Membrana wykonana jest z włókna węglowego. Lekki materiał sprawia, że dźwięk jest wyraźniejszy i bardziej żywy, a Ty masz wyraźne poczucie bycia blisko muzyki. SA legend 40 to naprawdę wytrzymały głośnik, który z łatwością poradzi sobie z głośną muzyką przez wiele godzin. Głośnik wysokotonowy w SA legend 40 jest nowo opracowany z opatentowaną soczewką akustyczną DTX. Oznacza to, że dźwięk wypełni cały pokój. Nie musisz siedzieć w określonym miejscu, aby uzyskać najlepsze wrażenia dźwiękowe. Niezwykle lekka membrana sprawia, że dźwięk jest delikatny i dopracowany, dzięki czemu nigdy nie przegapisz magii muzyki". Koniec cytatu.
Legend 40 dostarczane są w niezbyt dużych dwóch kartonach. Kartony są podwójne. Głośniki unieruchomione są w styropianowych formach, dodatkowo obłożone są w połowie wysokości styropianowymi kątownikami. Skrzynki opatulone są fizelinowymi workami. Sposób pakowania jest perfekcyjny. Uniemożliwiający potencjalne uszkodzenia podczas transportu.
Aby ustawić kolumny na podłodze, najpierw należy doń poprzykręcać metalowe stojaki - po cztery na skrzynkę. Każdy z nich przykręca się dwiema śrubami, w sumie więc trzeba wkręcić ich osiem. Następnie to każdego wystającego stojaka poza obrys skrzynki należy przykręcić albo kolec, albo gumową podkładkę (oba komplety są w zestawie). Tak uzbrojone skrzynki można już stawiać na podłodze (wybrałem gumowe podkładki pod stojakami, a nie kolce). W zestawie są także maskownice, jak ktoś je potrzebuje może je przymocować do frontów.
Kolumny Legend 40 prezentują się bardzo korzystnie i estetycznie, pomimo że jest to typowo skandynawska estetyka. Design ascetyczny, acz jednocześnie ładny. Użytkowy. Skrzynki po bokach są lekko wyoblone. Jedynym elementem dekoracyjnym są jedynie fronty umocowane do przodów skrzynek za pośrednictwem dystansów, które są brązowe - pozostałe części skrzynek w całości pomalowane są czarnym, półmatowym, satynowym lakierem. Na przednich ściankach zamontowano po cztery głośniki produkcji własnej System Audio. Ich budowa opisana jest parę akapitów wyżej.
Z tyłu zamontowano pojedyncze terminale głośnikowe wysokiej jakości. Umieszczone są na metalowej płytce, którą można odkręcić aby w jej wnętrzu umieścić elektronikę służącą do przebudowy głośników do wersji aktywnej oraz bezprzewodowej (zdjęcie modułu poniżej). Powyżej tejże płytki znajduje się ujście bass-reflexu.
Moduł "Silverback" wzmacniacza cyfrowego do Legend 40, czyli służący do upgrade'u do wersji aktywnej (zdjęcie System Audio)
Dane techniczne (w języku angielskim)
Power handling: 300 Watt
Frequency range +/- 1,5 dB: 30 - 25 000 Hz
Impedance: 4 - 8 Ohm
Sensitivity (1 W / 1 m): 90 dB
Crossover network: 400/2 000 Hz (24 dB/oct.)
Tweeter: Legend DXT
Midrange: 1 x Legend 15/4
Woofer: 2 x Legend 15/6
Principle: 3-way bass reflex
Recommended amplifier: Min. 70 Watt
Weight loudspeaker (kgs): 19,4 kgs
Dimensions (WxHxD) cm: 19 x 95.5 x 26.5
Width incl. feet: 31 cm
Recommended placement: Floor, 15 - 35 cm from wall
Nieduże kartony
Solidny sposób pakowania - podwójne kartony i dużo styropianowych form
Od spodu skrzynek należy poprzykręcać po cztery "łapy"
Do metalowych stelaży można przymocować kolce lub gumowe stopy (oba zestawy są w komplecie)
Kolumny ustawione już na podłodze - producent zaleca ustawiać je bezpośrednio na podłodze, jakieś 15 - 35 cm od tylnej ściany (u mnie stoją jakiś metr od tylnej ściany)
Porównanie z Living Voice Auditorium R3
Z boku widoczna jest szczelina, a w niej brązowy dystans
Wysokojakościowe i super-efektywne głośniki to tajna broń System Audio
Zbliżenie na szczelinę pomiędzy frontem a skrzynką
Wysokie gumowe stopy - dzięki takiemu rozwiązaniu skrzynki stoją na podłodze bardzo stabilnie, a jednocześnie "unoszą się" nad nią kilka centymetrów
Pojedyncze terminale głośnikowe
Gram ze SPEC RSA-G3EX na zmianę z Feliks Audio Arioso 300B
A teraz gram na Feliks Audio Arioso 300B na przemian z Unison Research Simply Italy
Wrażenia dźwiękowe
Kolumny Legend 40 przyłączałem kolejno do następujących wzmacniaczy: SPEC RSA-G3EX, Feliks Audio Arioso 300B, Unison Research Simply Italy, Haiku-Audio Bright MK4 oraz Hegel H160. Przewodami głośnikowymi za każdym razem były XLO UltraPLUS U6-10. Kolumny porównawcze to przede wszystkim Living Voice Auditorium R3. Pozostała część sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.
Jak widać na zdjęciach, głośniki Legend 40 nie są zbyt duże (rozmiary to 19 x 95.5 x 26.5 cm). A ich wysokość nie przekracza nawet metra - sama skrzynka bez podstaw liczy zaledwie 90 cm. Nie są to duże gabaryty jak na kolumny podłogowe. Jednakże po ich przyłączeniu do wzmacniacza i nastawieniu muzyki, można się bardzo zdziwić. Albowiem dźwięk wydobywający się z tych głośników jest zaskakująco duży, obfity i masywny. Bardzo energetyczny, szybki i efektywny. Substancjalny. To wysoki poziom fizyczności dźwięku, jego zmysłowa namacalność i realna obecność.
Drugą cechą przykuwającą uwagę jest wyjątkowo obszerna panorama stereo, świetnie lokalizująca zjawiska pozorne i budująca bardzo realistyczną i precyzyjną scenę. Czegoś takiego nie spodziewałem się po tak, bądź co bądź, niewysokich i szczupłych kolumnach. A tu proszę - nadzwyczajna moc, duża dynamika, do tego obszerne basy - i wszystko precyzyjnie rozciągnięte w przestrzeni. Bez odczuwalnego wysiłku, czy przesterów głośniki obrazujące naturalny obraz muzyczny wysokiej klasy. Oj, czuć tu niepospolite mistrzostwo i kapitalne znawstwo zasad akustyki u duńskich konstruktorów System Audio. Przypomnę, że obietnica dźwięku składana przez producenta to: "Legend 40 brzmi jak o wiele większy głośnik i prezentuje każdy gatunek muzyczny z energią i muzykalnością". Nic dodać, nic ująć.
Powyższa wysoka energia grania, jej ekspresyjność i efektywność oraz duży wolumen dźwięku nie mają najmniejszego posmaku efekciarstwa czy sztucznej teatralności brzmienia. Owszem, uzyskanie dużego dźwięku z niedużych skrzynek wymaga pewnych zabiegów akustycznych, acz przy zastosowaniu umiaru i rozsądku (oraz oczywiście wiedzy) da się skonstruować takie kolumny, które będą grać nie tylko obficie, ale również stuprocentowo fizjologicznie i harmonijnie. Które bez zmęczenia uszu słuchacza, godzinami będę zapewniać brzmienie atrakcyjne i wiarygodne, bez szarpania się z surowcem i tworzywem muzyki. Wydaje się, iż konstruktorzy System Audio tak umiejętnie porozkładali akcenty akustyczne, że dźwięk jawi się jako całkowicie naturalny. Bardziej postawili na obszerność dźwięku, ekspresję muzyczną oraz poszerzenie sceny niż na większą analityczność i precyzyjne ogniskowanie wszelkich źródeł pozornych.
Przestrzeń proponowana przez Legend 40 jest bardziej szeroka niż głęboka. Całość spektaklu muzycznego odbywa się bliżej słuchacza - głównie na pierwszym planie, potem drugim, a na trzecim i dalszych - znacznie rzadziej i mniej intensywnie. Dzięki temu zarówno instrumenty, jak i wokale są nieco powiększone, jakby przybliżone - bardziej obecne. Cierpi na tym dokładność dźwięku, lecz zyskuje zaangażowanie i spektakularność lokujące słuchacza w samym centrum "dziania się" muzyki. Ułuda realizmu brzmienia jest rewelacyjna.
Na koniec kilka słów o współpracy ze wzmacniaczami (przypomnę, Legend 40 podłączałem aż do pięciu: SPEC RSA-G3EX, Feliks Audio Arioso 300B, Unison Research Simply Italy, Haiku-Audio Bright MK4 oraz Hegel H160). Duńscy konstruktorzy zadbali o taką aplikację poszczególnych głośników, by efektywność całych zespołów była przyjaźnie wysoka, albowiem ta wynosi aż 90 dB. To naprawdę spora wartość, umożliwiająca w zasadzie pełną dowolność i wybór wzmacniacza neutralizująca potencjalne ich niedomogi. Innymi słowy, Legend 40 zagrały co najmniej bardzo dobrze ze wszystkimi testowymi amplifikacjami, bez fochów i bez oporów. Nawet lampowy Feliks Audio 300B o mocy 2 x 8 Wat doskonale wysterował nieduże System Audio. Również balansowi tonalnemu nic nie można było zarzucić - nie był ani zbyt gorący, ani zbyt przechłodzony. Zawsze był akuratny.
Co ciekawe, ilość basów generowanych przez Legend 40 była zadziwiająco duża. Na przykład walking kontrabasu Kurkiewicza na czwartej ścieżce albumu Tomasza Stańki "Suspended Night" (ECM - 2004, Tidal MQA) mogło przyprawić o lekkie palpitacje serca. Zaskoczenie soczystością i prężnością basu było totalne. Energia szybkich impulsów wejścia i rozwoju kontrabasu najlepiej było oddawane przez lampy elektronowe 300B wzmacniacza Feliks Audio Arioso 300B, acz sam ich kontent, złożoność i substancjalność - przez tranzystor Hegel H160. Z kolei najpiękniej muzykalność kontrabasu Kurkiewicza oddał i wyraził włoski lampowiec Unison Research Simply Italy. I bądź tu mądry, i pisz wiersze...
Konkluzja
System Audio Legend 40 wizualnie nie wyróżniają się jakoś specjalnie spośród wielu podobnych skandynawskich konstrukcji. Jednakże po przyłączeniu ich do wzmacniacza owa myląca pospolitość pęka niczym bańka mydlana. Albowiem z tych dwóch niewielkich skrzynek wydobywa się dźwięk wręcz bajeczny - energetyczny, pełny, ekspresyjny i namacalny. Równolegle to brzmienie na wskroś uniwersalne, acz kulturalne. Zapewniające bardzo wysoki poziom satysfakcji odsłuchów. Odsłuchów zaangażowanych i spektakularnych. Co istotne, Legend 40 synergicznie zgrywają się z większością dostępnych (normalnych) wzmacniaczy. Rekomendacja na pięć gwiazdek.
Cena w Polsce - 12 990 PLN (za parę).
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), SPEC RSA-G3EX (test TU), Feliks Audio Arioso 300B (test TU), Cayin CS-120A (test TU), Haiku-Audio Bright MK4 (test TU), Unison Research Simply Italy i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), AudioSolutions Figaro S (test TU), Pylon Audio Pearl 27 (test TU), Martin Logan Motion 35XT (test TU) i Guru Audio Junior (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Auralic Aries Mini (test TU).
DACi: Pioneer U-05 (test TU), NuPrime DAC-10H, S.M.L.S. M8A oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładka gramofonowa: Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i 1ARC Arrow SE (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofony kasetowe: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU) i Tandberg TCD 320 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), MrSpeakers Aeon Flow Closed, MEE Audio Matrix 2 (test TU), Audictus Achiever (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Kondycjonery sieciowe: Xindak PC-200V (test TU) i Taga Harmony PF-2000 (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy dla głośników QAR Dynamit (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz będzie oczekiwać na moderację