Trzy zdjęcia ze strony Audel di Walter Carzan; ostatnie zdjęcie ładnie pokazuje labirynt akustyczny oraz zdradza, że głośnik szerokopasmowy pochodzi z tajwańskiej firmy Tang Band
Wstęp
Już dwukrotnie opisywałem na łamach bloga Stereo i Kolorowo głośniki włoskiej firmy Audel di Walter Carzan - w 2021 roku były to podłogowe Audel Malika mk2 (czytaj mój test TUTAJ), zaś w 2022 roku podstawkowe Audel U-Basik 5/8 (czytaj TUTAJ). Głośniki Audel wykorzystują oryginalny patent polegający na wykonywaniu wewnętrznego użebrowania niwelującego rezonanse i fale stojące, a także używania specjalnie uformowanej obudowy wycinanej ze sklejki brzozowej.
Konstrukcje głośników Audel kryją w swoich wnętrzach quasi-labiryntowy system wykonany z wielowarstwowej, prasowanej i następnie wycinanej laminowanej sklejki brzozowej. Firma zwie ten system jako IRS (Internal Ribs System), czyli "wewnętrzny system żeber". Taki system montażu „żeber” gwarantuje najwyższej jakości mechaniczne usztywnienie, ponieważ naprzemienna grubość działa jak stabilny i efektywny szkielet. Dodatkowo powstałe kanały pomiędzy żebrami służą do mocowania materiału dźwiękochłonnego, aby zapobiec tworzeniu się fal stacjonarnych wewnątrz obudowy.
Dziś chciałbym przedstawić Czytelnikowi zupełnie nowe konstrukcje włoskiej marki Audel, czyli premierowe głośniki podstawkowe Audel U-Nika (zobacz TUTAJ). U-Nika to mini-monitory z przetwornikami szerokopasmowymi z papierowymi membranami wykonanymi z celulozy bambusa. Co istotne, w zaledwie 3,5 litrowej obudowie ukryto labirynt akustyczny (linię transmisyjną) o długości aż 58 cm, co zapewnia optymalną eliminację fal stacjonarnych oraz wszelkich zjawisk rezonansu wewnętrznego. Z kolei zastosowany filtr "notch" gwarantuje zachowanie liniowości w całej częstotliwości dźwięku.
Wrażenia ogólne i budowa
Monitory dostarczane są w jednym wspólnym kartonie transportowym, w którym znajdują się dwa kolejne, mniejsze. Pudła pokryte są czarną tekturą z estetycznymi napisami "audel". U-Nika wewnątrz kartonów zabezpieczone zostały piankowymi formami. W zestawie znajdują się instrukcja obsługi oraz gwarancja producenta. Natomiast opcjonalne podstawki (stelaże?) pakowane są w osobnym pudle. Wykonane zostały ze sklejki brzozowej - mają fantazyjne kształty oraz ażurową konstrukcję.
U-Nika są małymi głośnikami podstawkowymi, czyli tzw. mini-monitorami. Ich rozmiary wynoszą zaledwie 132 x 220 x 220 mm (szer. x wys. x gł.) przy równie skromnej masie własnej 2,25 kg / sztuka. To naprawdę nie jest dużo jak na głośniki. Ale ich przeznaczeniem nie są przecież duże sale odsłuchowe czy główne zestawy stereo w domu jednorodzinnym, a systemy nabiurkowe bądź zlokalizowane w mini-pomieszczeniach. Jak informuje producent, "U-Nika to wszechstronne rozwiązanie, znakomite do małych środowisk i niezwykle łatwe do umieszczenia. Nie trudne do wysterowania, U-Nika można łączyć z małymi wzmacniaczami klasy D, ale połączenie ze wzmacniaczem lampowym również jest idealne".
Monitory U-Nika są ewolucyjnym rozwinięciem firmowej linii Nika, która obejmowała trzy po kolei wprowadzane modele Nika oznaczane jako Nika, Nika mkII i Nika mkIII. Te ostatnie wciąż jeszcze są w ofercie Audel, lecz właśnie są zastępowane nowym modelem U-Nika. W porównaniu do poprzedniego modelu Nika mkIII wielkość obudowy nieznacznie wzrosła pod względem objętości i sztywności konstrukcji.
Mini-monitory Audel wykorzystują 3-calowe przetworniki szerokopasmowe z papierowymi membranami wykonanymi z celulozy bambusa. Nie potrzeba zbytniej spostrzegawczości, aby od razu zorientować się, że są to przetworniki pochodzące od renomowanego producenta Tang Band z Tajwanu. To model W3-2141 3" Paper Full Range (zobacz TUTAJ).
Co istotne, w zaledwie 3,5 litrowej obudowie ukryto skomplikowany labirynt akustyczny (z płaskim, szerokim wyjściem na frontach skrzynek) o długości aż 58 cm, co zapewnia optymalną eliminację fal stacjonarnych oraz wszelkich zjawisk rezonansu wewnętrznego. Z kolei zastosowany filtr notch gwarantuje zachowanie liniowości w całej częstotliwości dźwięku.
Obudowa, w przeciwieństwie do poprzednich modeli Nika nie ma już zaokrąglonych rogów, a proste - podobnie jak to jest w modelu Audel U-Basik 5/8. Każda skrzynka niejako składa się z trzech połączonych ze sobą osobnych segmentów. Obudowy U-Nika to system wielopanelowy wykorzystujący strukturę klejonego, prasowanego i wycinanego, a następnie laminowanego drewna brzozowego. Dzięki temu struktura obudowy jest wielowarstwowa i lekka, ale też bardzo sztywna i twarda. Odporna na niepożądane rezonanse i wibracje, a jednocześnie będąca w stu procentach drewniana, czyli zapewniająca akustykę drewnianych pudeł instrumentów typu skrzypce, gitary, wiolonczele itp.
Głośniki wykończone są wprost artystycznie - brzozowa obudowa ma polerowane powierzchnie impregnowane naturalnym woskiem pszczelim, zaś boczne szczeliny montażowe trzech segmentów zawierają hebanowe intarsje. Z kolei fronty (oraz tylne ścianki) już w ogóle są arcydziełami sztuki użytkowej. Do mnie dotarła wersja z frontami malowanymi niczym obraz jakiegoś uzdolnionego neo-impresjonisty. To wielokolorowe mozaiki składające się z kilkuset pacnięć pędzla z farbą (kresek). Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, ale należy przyznać, że kompozycje te znakomicie upiększają głośniki U-Nika. które i bez tych malunków prezentują się bardzo ładnie i efektownie (dostępne są wersje z nie kolorowanymi frontami, a także z malowanymi biało-czarnymi kreskami).
Tylna ścianka, identycznie jak ta frontowa, też jest pomalowana wielokolorowymi pacnięciami farby. Pośrodku ścianki zamontowano pojedyncze terminale głośnikowe, ale nie bezpośrednio, a na okrągłych sklejkowych płytkach z hebanowym obramowaniem. Poniżej terminali wkomponowano okrągłe drewniane płytki z ozdobnym logo "Audel".
Od spodu obudów przyklejono po trzy silikonowe nóżki oraz wmontowano gwinty dla przykręcenia podstawek. Jak już wspominałem wcześniej, podstawki nie wchodzą w zestaw fabryczny, należy je dodatkowo dokupić. Są opcją. Podstawki są płaskie, niskie, ażurowe. Wykonane z brzozowej sklejki wycinanej w rozetę, na końcu której przymocowano cztery hebanowe dystanse. Cztery ramiona rozety od spodu mają dokręcane kolce z regulowaną wysokością. Podstawki z głośnikami tworzą integralną całość i naprawdę świetną kompozycję. Piękne cacuszka.
Dane techniczne
• pełnozakresowy głośnik labiryntowy
• obudowa: system wielopanelowy - struktura laminowanego drewna brzozowego
• przetwornik pełnozakresowy: 3-calowy stożek papierowy z włókna bambusowego z trwałym, strukturalnym zawieszeniem z santoprenu, rozszerzone pasmo przenoszenia
• pasmo przenoszenia: 60 Hz - 20 000 Hz, dołączone porty strojenia
• czułość: 87 dB
• impedancja nominalna: 8 omów
• zasilanie: 10 W - 75 W
• wykończenie: obudowa brzozowa / hebanowa - powierzchnie z wosku pszczelego
• wymiary: 132 x 220 x 220 mm (szer. x wys. x gł.)
• masa netto: 4,5 kg/ para
Dwa osobne pudła (ale zapakowane w jedno wspólne transportowe, którego nie widać na zdjęciu)
Bezpieczny sposób pakowania
Audel U-Nika wykonane są r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-i-e!
Głośnik szerokopasmowy z celulozową membraną (wykonaną z bambusowych włókien)
Ujście wewnętrznego labiryntu o długości 58 cm
Obudowy to sklejane i wycinane brzozowe sklejki; całość jest pokryta woskiem pszczelim
Terminale głośnikowe zamontowane na okrągłych sklejkowych płytkach
Podstawki z kolcami
Skrzynka może też być postawiona bezpośrednio na blacie / podstawce, bo ma trzy silikonowe stopki
Przykręcam firmowe podstawki
Głośniki Audel U-Nika postawione na podstawkach
Porównanie z dużymi głośnikami podłogowymi
Artystyczne wykonanie
Trzy człony / segmenty skrzynek
Używam przewodów głośnikowych Luna Cables Gris
U-Nika zainstalowane w dużym systemie hifi
Postawione na biurku jako monitory bliskiego pola
Wrażenia dźwiękoweAudel U-Nika podłączałem do dwóch wzmacniaczy: cyfrowego TEAC NR-7CD oraz lampowego Haiku-Audio Origami 6550 SE przewodami Luna Cables Gris. Ustawiłem je na biurku w pomieszczeniu około 12 m2 przy wykorzystaniu firmowych podstawek. Ale na próbę przeprowadzałem także odsłuchy w dużym pokoju o powierzchni 30 m2.
Tytułowe głośniki nie są wielkimi konstrukcjami - skrzynki mierzą zaledwie 132 x 220 x 220 mm (szer. x wys. x gł.), co jak na standardowe monitory jest dość niepozorną wielkością. Co innego gdyby U-Nika były głośnikami komputerowymi. Ale proszę nie załamywać rąk - przedmiotowe monitory kryją w sobie zaawansowane labirynty akustyczne o całkowitej długości 58 cm, co znacząco wspomaga "rozpęd" i akcelerację dźwięku pochodzącego z papierowych membran pojedynczych 3-calowych głośników szerokopasmowych. W rezultacie te dwie kruszynki generują zaskakująco dużo dobrego dźwięku o masywnym i spektakularnym ciśnieniu akustycznym zdolnym kompletnie napełnić nawet relatywnie spore pomieszczenie o powierzchni około 15 m2 (a może nawet większe!). Podsumowując akapit, dźwięku U-Nika produkują stosunkowo dużo i jest on zdecydowanie wysokiej jakości.
Mini-monitory Audel zapewniają szeroki, głęboki i namacalny dźwięk o fenomenalnie autentycznej akustyce instrumentów i wokali. Dość bliski i bezpośredni, jak i również rozdzielczy i analityczny - wyrazisty, ale nie natarczywy. Wyważony oraz stabilny. Koherentny. To brzmienie szybkie, wartkie i dynamiczne, a jednocześnie znakomicie oddychające, tonalnie nasączone. Lekkie i niezbyt rozrośnięte, aczkolwiek zanadto nie odchudzone. Pewne zrozumiałe i oczywiste ograniczenia na energii przekazu oraz na basie i średnicy występują, ale nie wpływają one na ogólną grywalność i czytelność przekazu (dalej o tym napiszę więcej).
Co istotne, głośniki grają większym dźwiękiem niźli by na to ich licha kubatura pozornie wskazywała (przypominam, to jedynie 3,5 litra). Ten dźwięk jest aż tak relatywnie wielki, iż zdaje się wydobywać "nie wiadomo skąd" (choć Audel wcale nie próbują udawać większych skrzynek niżli są!). Monitory zupełnie "znikają" z pomieszczenia, a przekaz jest jakby generowany źródłowo nie z nich, a wokół ich. Dźwięk jest idealnie przezroczysty, tworzy plazmę brzmienia, całkowicie odrywa się od krawędzi skrzynek i rozpływa się wspaniałym stereo po całym pomieszczeniu. Nie wiem jak to jaśniej objaśnić.
Perfekcyjne stereo i trójwymiarowość brzmienia Audel U-Nika zasługują na osobny akapit, na specjalne podkreślenie, bo są wprost fenomenalne. O tym że tytułowe głośniki całkowicie "nikną" w pomieszczeniu, już napisałem przed chwilą. W ogóle nie słychać skąd wydobywa się dźwięk, a to znakomicie świadczy o umiejętnościach U-Nika. Zjawiska pozorne są układane szerokim i głębokim półkolem wokół obu skrzynek. Duży zasięg dźwięku opiera się o daleką perspektywę, wyraźnie słychać i widać horyzont zdarzeń muzycznych, które są dodatkowo precyzyjnie renderowane. Instrumenty i wokale mają gęstą substancję i wyraźne ogniskowanie. Z kolei scena stereofoniczna jest idealna. Wzorcowa, co w głośnikach w cenie poniżej 5 000 PLN jest znaczącym ewenementem. Brawo U-Nika!
Głośniki szerokopasmowe zazwyczaj generują mniej natężony / okrojony bas, ale tutaj zjawisko to dość skutecznie zniwelowano. Bas monitorów U-Nika rzeczywiście jest raczej szczuły, ale nie sztucznie odchudzony. Nie ma dużych rozmiarów, ale już referencyjną sprężystość i rozmach jak najbardziej posiada. Nie jest syntetycznie napakowany, jest w pełni fizjologiczny. Co prawda na Audel nie da się usłyszeć niższych zejść kontrabasów czy dolnych wibracji grubszych strun fortepianu, a jedynie ich zarys (obramowanie), acz wyższe partie basu są fizycznie namacalne i masywne. Oddawane z obiektywną głębią i substancjalnością. Podobna uwaga dotyczy średnicy. Jest oddawana gładko i autentycznie, super-akustycznie. Lecz nie ma aż tak bogatej substancji jaką mogą zaoferować pełnowymiarowe głośniki.
Najbardziej podobało mi się zestawienie ze wzmacniaczem cyfrowym TEAC NR-7CD (powyższy opis "Wrażeń dźwiękowych" w największym stopniu go dotyczy), bo najwięcej było tu energii, pełności i dokładności grania. TEAC jest mocnym wzmacniaczem (2 x 100 Wat), więc jego umiejętności amplifikacji są bardzo duże. Spektakularne. TEAC jest skuteczny w zarządzaniu nawet tak małymi konstrukcjami jakimi są U-Nika i robi to znakomicie. Efektywnie, ale i z optymalnym wyczuciem i sporą kulturą. Jednakże zestawienie z mocowo znacznie słabszym wzmacniaczem lampowym Haiku-Audio Origami 6550 SE (o mocy 15 Watów) wcale nie przyniosło rozczarowania, a wręcz odwrotnie. Dużą satysfakcję brzmieniową.
Papierowe membrany monitorów U-Nika są wyjątkowo predysponowane do współpracy ze wzmacniaczami lampowymi. Szczerze je lubią, kochają. Dźwięk mini-głośników Audel z Haiku-Audio okazał się być bardziej łagodny niż z TEAC, ale i bardziej wypełniony, bardziej plastyczny, bardziej namacalny. Oraz znacznie bardziej barwny. Jednocześnie mniej dynamiczny i mniej energiczny. Raczej uspokojony niż wyrywny. Subtelny, bez natarczywości. Gładki, gładziusieńki. Organiczny. Do wyrafinowanej reprodukcji nagrań akustycznych jak znalazł.
Konkluzja
Audel U-Nika to włoskie mini-monitory z głośnikami szerokopasmowymi z papierowymi membranami oraz układem wewnętrznych labiryntów wentylowanymi do przodu. Skrzynki zbudowane są na zasadzie systemu wielopanelowego i segmentowego wykorzystującego strukturę klejonego, prasowanego i wycinanego, a następnie laminowanego drewna brzozowego. Dzięki temu całkowicie drewniana struktura obudowy jest wielowarstwowa i lekka, ale też bardzo sztywna i twarda. Drewno obudowy w połączeniu z szerokopasmowymi membranami oraz labiryntami akustycznymi przynosi uprawnione skojarzenie z konstrukcją drewnianych instrumentów muzycznych. Dźwięk U-Nika to połączenie spektakularnej naturalności i wybornej czytelności z wielką namacalnością brzmienia. Brzmienia barwnego opartego na dużej selektywności wraz z wybitną trójwymiarowością i perfekcyjnym stereo. Basy nieco ograniczone, ale nie tak bardzo jakby się pozornie wydawało. W ogólnym rozrachunku Audel U-Nika otrzymują ode mnie bezwarunkową rekomendację! Jestem nimi zachwycony.
Cena w Polsce - 4 890 PLN za parę (niezależnie od typu wykończenia); podstawki do nabycia osobno.
Moja najwyższa rekomendacja dla włoskich monitorów Audel U-Nika!
Za:
- renomowany producent i konstruktor Audel di Walter Carzan z włoskiej Sycylii
- wyrafinowana i skomplikowana konstrukcja skrzynek
- wykorzystująca system wielowarstwowych klejonych, prasowanych i wycinanych laminowanych sklejek brzozowych
- w rezultacie czego obudowy są w całości drewniane
- a jednocześnie lekkie i sztywne, bardzo twarde
- w 3,5 litrowej obudowie ukryto labirynt akustyczny o długości aż 58 cm, co zapewnia optymalną eliminację fal stacjonarnych oraz wszelkich zjawisk rezonansu wewnętrznego
- zastosowany filtr notch gwarantuje zachowanie liniowości w całej częstotliwości dźwięku
- monitory wykorzystują 3-calowe przetworniki szerokopasmowe z papierowymi membranami wykonanymi z celulozy bambusa
- przetworniki szerokopasmowe pochodzą od renomowanej firmy Tang Band z Tajwanu
- artystyczny design, pierwszorzędne wykonanie; głośnikowe piękno w czystej postaci
- w (opcjonalnym) zestawie bardzo estetyczne ażurowe podstawki z drewna brzozowego
- głośniki lubiące zarówno mocarne wzmacniacze, jak i mniej mocowo wydajne lampowe
- zaawansowany dźwięk wysokiej klasy high-fidelity
- relatywnie duży dźwięk z małych skrzynek
- głęboki oddech i duży rozmach brzmienia
- referencyjna trójwymiarowość i wzorcowe stereo
- przepastna przestrzeń; horyzontalna
- ze skrzynek, które całkowicie "znikają" z pomieszczenia odsłuchowego
- oraz zapewniają doskonałą przestrzeń sceny, holograficzną
- brzmienie uważne, dokładne, selektywne
- nasycone i dociążone; cielesne
- sprężysty i szybki bas
- wybornie akustyczny i wiarygodny dźwięk
- o naturalnym charakterze
- produkcja odbywająca się całkowicie we włoskich zakładach, w Europie
- bezwarunkowa rekomendacja Stereo i Kolorowo!
Przeciw:
- monitorowe granie w wersji mini
- mniej dociążone brzmienie niż w klasycznych monitorach (czytaj: większych)
- głośniki nie przeznaczone do dużych pomieszczeń
- nie zalecane dla osób poszukujących ekspansywnego i super-dynamicznego dźwięku
- dość ograniczony bas (w niższych rejestrach).
System odsłuchowy
Pomieszczenie odsłuchowe nr 1: 30 m2, z częściową adaptacją akustyczną - ustroje Vicoustic Wave Wood - 10 sztuk; nr 2: gabinet około 12 m2.
Wzmacniacze: Haiku-Audio Origami 6550 SE (test
TU), Musical Fidelity A1 (test
TU), Haiku-Audio Iris Line / Haiku-Audio SEnsei 211 Powerline (przedwzmacniacz / końcówka mocy), Cyrus Classic AMP, Cyrus Classic PRE/Classic POWER, TEAC NR-7CD (test
TU), Audiolab 7000A (test
TU) i Pathos Classic One MKIII (test
TU).
Kolumny podłogowe: Living Voice Auditorium R3 (test
TU), Pylon Audio Jasper 23 Active (test
TU) i AudioPhase FLOW.
Kolumny podstawkowe: Martin Logan Motion 35XTi (test
TU) i Paradigm Founder 40B (test
TU).
Odtwarzacze CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro (test
TU) i Taga Harmony TCD-50 (test
TU).
Odtwarzacze sieciowe: Rose RS150 (test
TU), Cyrus Classic STREAM, IEAST ePlay 2 Pro i Silent Angel Munich M1 (test
TU).
DAC-i/wzmacniacze słuchawkowe: Ferrum ERCO z zasilaczem Ferrum HYPSOS (test
TU), RME ADI-2/4 Pro SE (test
TU), PrimaLuna EVO 100 DAC i Lampizator Amber 3 DAC (test
TU).
Komputer: Dell Latitude 7390.
Smartfon / tablet: iPhone 13 oraz iPad Air 4.
Gramofony: Nottingham Analogue Horizon (test
TU) i Pro-Ject Automat A2 (test
TU).
Wkładki gramofonowe: Ortofon 2M Black (test
TU), Ortofon 2M Red (test
TU), Goldring E4 i Goldring Elite.
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test
TU), Canor PH 2.10 i Exposure 3010S2 Phono.
Radioodbiorniki: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test
TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test
TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test
TU).
Głośnik bezprzewodowy: Mooer Silvereye 10 (test
TU).
Odbiornik Bluetooth/DAC: iFi Audio ZEN Blue + zasilacz iFi Audio iPower X (test
TU).
Słuchawki: Fostex TH610 (test
TU), Meze 99 Neo (test
TU), Neumann NDH 30, Ultrasone Signature Pure, SIVGA SV023 (test
TU) i Final Audio UX3000 (test
TU).
Listwy sieciowe: Solid Core Audio Power Supply (test
TU) i ZiKE Labs Powerbox (test
TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test
TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test
TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test
TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test
TU) oraz krążek dociskowy do gramofonu - Clearaudio Clever Clamp (test
TU). I wiele, wiele innych.
Mamy podobną, polską konstrukcję - również linię transmisyjną. Konstrukcja polskiej obudowy bardziej zaawansowana (jeżeli chodzi o wnętrze). Chodzi o OGY firmy Closer Acoustics z Jastrzębia-Zdroju. Polecam do testów
OdpowiedzUsuńDziękuję za sugestię i pozdrawiam.
Usuń