Zestaw Prisma w tytanowym i czarnym wykończeniu frontów (zdjęcia ze strony Primare AB)
Bardzo lubię sprzęty hi-fi szwedzkiej firmy Primare Audio, bo łączą w sobie piękny design z wybornym dźwiękiem. Dlatego ucieszyłem się, kiedy w kwietniu z cieszyńskiego Voice Sp. z o.o. dotarł do mnie na testy bardzo interesujący zestaw "Made in Sweden": Primare I35 Prisma (zobacz TUTAJ) oraz Primare CD35 Prisma (zobacz TUTAJ). Pod tymi symbolami kryją się wzmacniacz zintegrowany oraz odtwarzacz płyt CD, ale dodatkowo wzbogacone o liczne funkcje sieciowe poprzez wbudowany portal Chromecast. Wzmacniacz wyposażony jest w doskonały DAC na kości AKM AK4497EQ, która według specyfikacji obsługuje sygnały DSD 22,6 MHz, a w module przetwornika c/a 11,3 MHz, jak i oczywiście sygnał PCM do 32/768 (wejście USB obsługuje XMOS).
O samej firmie Primare AB oraz o jej historii napisałem więcej przy okazji recenzji ciekawego przedwzmacniacza gramofonowego Primare R32 (czytaj test TUTAJ). Zainteresowanych historią marki zapraszam także pod TEN link..
Wrażenia ogólne i budowa
Na początek technikalia, bo w tym przypadku są bardzo istotne. Wzmacniacz I35 Prisma zawiera wbudowany DAC (PCM 768 kHz i DSD256) oraz jest wyposażony w funkcje sieciowe. Jak to określa producent: "I35 Prisma zapewnia łączność multi-room/multi-zone oraz obsługę odtwarzania mediów zarówno zapisanych na dysku, jak i strumieniowanych, przewodowych i bezprzewodowych z dowolnego urządzenia mobilnego za pośrednictwem pokładowej aplikacji sterującej".
Oprócz obsługi Bluetooth, AirPlay oraz Spotify Connect I35 Prisma oferuje wbudowany Chromecast, wyjątkowy portal streamingowy umożliwiający bezpośrednie połączenie z setkami aplikacji do strumieniowania mediów, co zapewnia najlepsze osiągalne brzmienie i wygodę użytkowania. Dzięki wbudowanej technologii Chromecast rodzina urządzeń Prisma zyskała też na funkcjonalności - jest teraz kompatybilna z serwisem Roon, co powinno ucieszyć wszystkich wielbicieli doskonałego brzmienia. (Chromecast to portal do przesyłania strumieniowego, umożliwiający bezpośrednie połączenie z aplikacjami typu Google Play, Tidal, Deezer, Qobuz czy TuneIn Radio).
Z kolei Primare CD35 Prisma to zaawansowany odtwarzacz płyt kompaktowych. Wyposażony jest w najnowocześniejszy napęd CD firmy TEAC z technologią łączności i sterowania Prisma, co stwarza, że odtwarzacz CD35 Prisma jest wyczerpującym źródłem muzyki cyfrowej. Całkowicie nowa, referencyjnie zrównoważona sekcja DAC dostarcza sygnał do dokładnie dostrojonej, zrównoważonej sekcji wyjść analogowych.
Jak podaje producent: "Każdy element odtwarzacza CD35 Prisma – zarówno napęd, DAC, stopień wyjściowy, jak i technologia łączności i sterowania Prisma – przyczynił się do powstania praktycznie najlepszego odtwarzacza CD, jaki firma Primare kiedykolwiek zaoferowała". Podobnie jak wzmacniacz I35, tak samo odtwarzacz CD35 wyposażony jest w firmową technologię PRISMA, która umożliwia liczne funkcje sieciowe (identyczne jak w I35 Prisma) - łączność bezprzewodowa Bluetoott, AirPlay, Spotify Connect, wbudowany moduł Chromecast.
Firma Primare AB przez prawie 35 lat istnienia wypracowała własny design, który trudno pomylić z innym. Można go nazwać chłodną skandynawską elegancją albo oszczędnym wyrafinowaniem wizualnym. Dominują proste linie, eksponowane są naturalne walory metalu paneli frontowych, montowane są charakterystyczne toczone gałki z szerokimi kołnierzami. To wzornictwo nieco technicyzujące, ale bez wątpienia atrakcyjne. Pierwszorzędnie komponujące się z nowoczesnymi wnętrzami mieszkalnymi, biurowymi, użytkowymi, etc. Komplet I35 Prisma i CD35 Prisma dokładnie w ten styl się wpisuje.
Zarówno odtwarzacz jaki i wzmacniacz to identyczne stosunkowo niewysokie (jedynie 10,6 cm) obudowy ze stali malowanej na czarno. Tu żadnej ekstrawagancji nie ma. Fronty to grube aluminiowe płyty przymocowane do obudów na dystansach. To niejako znak rozpoznawczy Primare, efektownie to wygląda. Srebrne (tytanowe) fronty mają w centrum wbudowaną czarną wstawkę, która ma zainstalowany wyświetlacz OLED (wzmacniacz ekran ten ma po środku i prawej owej wstawki, zaś CD - tylko po prawej stronie). Tu także umieszczono po kilka niewielkich srebrnych przycisków - w odtwarzaczu odpowiadają one za obsługę napędu oraz za włączenie urządzenia, a we wzmacniaczu - także za włączenie, ale również za regulacje funkcji sieciowych, wybór czułości każdego z wejść, ustawienie balansu, zmianę nazwy wejścia, włączenie/wyłączenie układu Auto Sense i wiele innych. Część przycisków dodatkowo oznaczona jest podświetlaną białą diodą. Wszystkimi funkcjami wzmacniacza i CD można zawiadywać z poziomu pilota zdalnego sterowania oraz dodatkowo takimi jak przyciemnianie wyświetlaczy (tzw. dimmer), obsługa stref, itd.
Wzmacniacz na froncie ma zainstalowane dwa duże pokrętła - to charakterystyczne dla Primare toczone gałki z szerokimi kołnierzami. Prawa odpowiada za wzmocnienie sygnału, a lewa za wybór źródła (a tych źródeł dostępnych jest co niemiara, o czym później). Natomiast w odtwarzaczu nie ma gałek (a szkoda, bo mogłyby być). Centralne miejsce na panelu zajmuje szuflada napędu CD. Ta wysuwa się i chowa z dużą gracją - cichutko i powoli. Zainstalowany napęd pochodzi od japońskiego TEAC.
Tył wzmacniacza został pokryty całą gęstwiną gniazd - dawno czegoś takiego nie widziałem (pomijam tu jakieś amplitunery kina domowego, bo te potrafią mieć i ze 100. gniazd). Jest tutaj tych gniazd ponad trzydzieści! Uwagę zwracają przede wszystkim dwie pary wyjściowych symetrycznych gniazd XLR. Zaraz obok nich zamontowano pięć par gniazd RCA - trzy wejściowe liniowe, parę wyjściową z poziomu przedwzmacniacza i jedną dla końcówek mocy. Powyżej gniazd analogowych umieszczono rząd aż 8. gniazd cyfrowych: cztery wejściowe optyczne Toslink, dwa wejściowe cyfrowe koaksjalne, jedno wejściowe cyfrowe USB i jedno wyjściowe cyfrowe koaksjalne. Po lewej od gniazd cyfrowych znajdują się dwa gniazda dla anten Wi-Fi/Bluetooth (są w zestawie), dwa gniazda sieciowe LAN/RJ-45, gniazdo USB dla zewnętrznych nośników oraz dioda. Poniżej zamontowano gniazdo do komunikacji z komputerem, a także trzy gniazda mini-jack dla połączenia I35 Prisma z innymi urządzeniami Primare. Po prawej stronie tylnego panelu znajdują się dwie pary terminali głośnikowych. To bardzo solidne zakręcane gniazda, choć ich umieszczenie na prawym skraju nie jest zbyt ergonomiczne (lewy przewód głośnikowy musi iść wzdłuż całego tylnego panelu). Ciut powyżej linii terminali głośnikowych, po ich prawej stronie zamontowano gniazdo sieciowe IEC zintegrowane z komorą bezpiecznika oraz głównym włącznikiem zasilania. Uff, naprawdę dużo tego...
Odtwarzacz płyt kompaktowych CD35 Prisma nie ma aż tak zatłoczonego tyłu jak wzmacniacz I35 Prisma, choć gniazd jest więcej niż w tradycyjnych tego typu urządzeniach. Są tu dwie pary analogowych wyjść: para symetrycznych XLR i para niesymetrycznych RCA. Są także dwa gniazda wyjściowe cyfrowe - optyczne Toslink i elektryczne koaksjalne. W związku z tym, że CD35 Prisma wyposażony jest w funkcje sieciowe zainstalowane ma dwa gniazda LAN/RJ-45 oraz dwie anteny Wi-Fi/Bluetooth. Po prawej stronie tylnego panelu znajdują się cztery gniazda mini-jack dla komunikacji z innymi sprzętami Primare, a także jedno gniazdo dla przyłączenia komputera. Po skrajnej, prawej stronie umieszczono gniazdo zasilania IEC zintegrowane z komorą bezpiecznika oraz głównym włącznikiem zasilania.
Oba urządzenia spoczywają na trzech wysokich, bardzo solidnych stopach antywibracyjnych, o których można by napisać osobne wypracowanie. Te trzy osobne punkty podparcia stanowią bardzo pewną i stabilną płaszczyznę. Wartym podkreślenia i pochwały jest fakt, iż Primare do zagadnienia izolacji zewnętrznych wstrząsów i wibracji podchodzi bardzo poważnie i rozważnie.
Obsługa
Aby "dobrać się" do funkcji sieciowych Chromecast obu urządzeń, najpierw należy pobrać z sieci odpowiednie aplikacje. Od razu uprzedzam, że nie jest czynność trudna. Udało mi się to za pierwszym razem i w miarę szybko. (Ponoć wystęoują jakieś jakieś problemy na Androidzie, ja jednak wszystko robiłem na architekturze iOS). Po pierwsze trzeba pobrać appkę Google Home na iPad, iPhone lub inny zewnętrzny sterownik. Instalacja Google Home jest całkowicie intuicyjna, w zasadzie instaluje się sama, jedynie co trzeba zrobić, to potwierdzać kolejne kroki (w języku polskim).
Po drugie należy pobrać adresowaną aplikację Primare. I już. Można streamować muzykę całego świata za pośrednictwem wielu serwisów - najbardziej oczywistym jest Google Play i YouTube, ale bez problemu można łączyć się także z takimi jak Tidal, Spotify czy Qobuz (są wyświetlane na menu jako domyślne). Jednakże sama obsługa aplikacji nie jest aż taka oczywista i przejrzysta jak np. w urządzeniach Auralic. Ale szybko można się przyzwyczaić. Myślę też, że Primare wraz z upływem czasu będzie poprawiać i apgrejdować powyższe funkcje sieciowe i ich obsługę. Na razie oceniam je na poziom dobry. Wystarczający dla optymalnego surfowania po muzycznych zasobach Sieci.
Dane techniczne - wzmacniacz I35 Prisma
Moc wyjściowa 2 x 150 W 8 Ω; 2 x 300 W 4 Ω
Wejścia analogowe 2 pary XLR; 3 pary RCA
Wejścia cyfrowe (na DACu) 4 x TOSLINK (192 kHz/24 bit); 2 x RCA (192 kHz/24 bit); 1 x USB-B (PCM 384 kHz/24 bit /DSD 64/128/256)
Wyjścia analogowe PRE 1 para RCA; liniowe 1 para RCA
Wyjście (na DACu) 1 x RCA (sygnał analogowy na wejściu = 48 kHz na wyjściu; sygnał cyfrowy na wejściu = przesyłany bez zmian na wyjście)
Obsługiwane formaty WAV, LPCM, AIFF, FLAC, ALAC, MP3, MP4 (AAC), WMA, OGG, DSD
Wejścia przewodowe USB-A; 2 x LAN; WLAN – 192 kHz/24 bit; DSD 64/128
Łączność bezprzewodowa Bluetooth®, AirPlay, Spotify Connect, wbudowany moduł Chromecast
WLAN zgodny ze standardem IEEE 802.11 a/b/g/n/ac; działa w trybie 2,4/5 GHz b, g, n
Pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 000 Hz, -0,2 dB
Zniekształcenia THD + N < 0,01%, 20 Hz – 20 000 Hz, 10 W przy 8 Ω
Stosunek sygnał/szum >100 dB
Pobór mocy tryb czuwania 0,5 W; tryb pracy <40 W
Wymiary: s x g x w 430 x 420 x 106 mm wraz z pokrętłami i złączami
Masa netto 11 kg
Dane techniczne - odtwarzacz CD35 Prisma
Wyjścia analogowe 1 para RCA, 2,2 Vrms; 1 para XLR, 4,4 Vrms
Wyjścia cyfrowe 1 x RCA; 1 x TOSLINK
Obsługiwane formaty WAV, LPCM, AIFF, FLAC, ALAC, MP3, MP4 (AAC), WMA, OGG, DSD
Wejścia przewodowe USB-A; LAN; WLAN – 192 kHz/24 bit; DSD 64/128
WLAN zgodny ze standardem IEEE 802.11 a/b/g/n/ac; działa w trybie 2,4/5 GHz b, g, n
Łączność bezprzewodowa Bluetooth®, AirPlay, Spotify Connect, wbudowany moduł Chromecast
Pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz -0,3 dB
Zniekształcenia THD + N 20 Hz – 20 kHz <0,01%
Stosunek sygnał/szum -110 dB / AES17
Pobór mocy Tryb czuwania 0,5 W; tryb pracy 25 W
Wymiary: s x g x w 430 x 385 x 106 mm wraz z przyciskami i złączami
Masa netto 10,8 kg
Dostawa z Voice Sp. z o.o.
Made in Sweden
Pudełko z akcesoriami
Akcesoria
Sprzęt opakowany w fizelinowy worek
Chłodna, acz wyszukana estetyka typu skandynawskiego
CD35 Prisma to kapitalny odtwarzacz płyt kompaktowych!
Panel frontowy na dystansie
Gałki charakterystyczne dla Primare
Jasny wyświetlacz OLED
Tył urządzeń
Gęstwina wejść i wyjść we wzmacniaczu I35 Prisma
Solidne terminale głośnikowe, choć niestety umieszczone na skraju prawej strony tylnego panelu
Dwie anteny łączności bezprzewodowej
LAN IN - LAN OUT
Porównanie ze wzmacniaczem lampowym Line Magnetic LM-845IA
Porównanie ze wzmacniaczem Taga Harmony HTA-2500B i przetwornikiem Questyle CMA Twelve
Źródło to gramofon Nottingham Analogue Horizon z przedwzmacniaczem Audiokultura Iskra 1
Kilka spojrzeń na cały system odsłuchowy
I na koniec widok z dalszej perspektywy
Wrażenia dźwiękowe
Do wzmacniacza I35 Prisma podłączałem dwie pary podłogowych kolumn głośnikowych: PMC fact.8 i Living Voice Auditorium R3 oraz monitory Studio 16 Hertz Canto Grand New. Przewody głośnikowe to XLO UltraPLUS U6-10. Wzmacniacze odniesienia to: Hegel H160, Line Magnetic ML-845IA, Taga Harmony HTA-2500B, Pathos Classic One MKIII oraz Haiku-Audio Origami 6550 SE. Odtwarzacz CD porównawczy to Musical Fidelity A1 CD-PRO. Przetworniki cyfrowo-analogowe to Musical Fidelity M6s DAC, Questyle CMA Twelve oraz NuPrime DAC10-H. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona jest na końcu niniejszego tekstu.
Na początek opiszę dźwięk samego tytułowego wzmacniacza Primare , potem odtwarzacza CD35 Prisma, a na koniec wewnętrznego DACa w I35 Prisma. Zaczynam więc od wzmacniacza. Nowa integra Primare korzysta z systemu zasilania UFPD 2, będącego na nowo opracowaną wersją firmowej, w pełni analogowej technologii UFPD, pracującej w tzw. klasie D. Jak podaje producent: "obecna platforma zasilania w pełni korzysta z potencjału technologii klasy D, co ma zapewniać całkowicie liniowe wzmocnienie w całym paśmie słyszalnym". Nie będzie zbytnim odkryciem, że do "cyfrowych" wzmacniaczy audiofile często mają podejście jak pies do jeża, ale w przypadku I35 Prisma owa "cyfrowość" jest bardzo technologicznie zaawansowana i dlatego dźwiękowo wyrafinowana. Gdybym nie wiedział, że gra tzw. klasa D, to dałbym sobie rękę uciąć, że mam do czynienia z rasowym tranzystorem, może nawet zmiękczonym jakimiś lampami w układzie przedwzmacniacza. Tak właśnie brzmi I35 Prisma. Całkowicie organicznie.
Wzmacniacz Primare charakteryzuje się plastycznym i płynnym brzmieniem, a jednocześnie zdecydowanym i energicznym. To taki finezyjny mocarz, można napisać. Dźwięk pomimo sporej dynamiki oraz rozmachu w ogóle przekazu, to w szczególe nie zapominający o galanteryjnej finezji wykańczającej i dopełniającej tony, gładzący kanty i ostrości, wypełniający puste fragmenty i luki w brzmieniu nagrań. Zawsze ma poczucie kontroli i porządku, ale to kontrola typu "wewnętrznego" (samoistnego), zapewniająca dużo dynamicznej energii, zarówno jeśli chodzi o wielką orkiestrę jak i mniejsze składy; potrafiąca wyłapać delikatne muzyczne niuanse w każdym utworze muzycznym. To dźwięk nasączony oleistą muzyką, z intensywną głębią, z wyczuwalnym podkładem, z widzialnym dalekim tłem i szeroką perspektywą. A do tego bardzo kształtny i efektowny. Zniuansowany, acz muskularny. A zarazem nie nadmuchany, nie przeskalowany i zbyt wytężony. Zbilansowany.
I35 Prisma umiejętnie obrazuje duszę i sens muzyki, a czyni to z dużą przyczepnością tonalną i małym tarciem sybilantów. Ładnie maluje rozległe krajobrazy muzyki oraz równolegle dostarcza naturalnie szybki, transparentny i zwinny dźwięk. Co więcej, szwedzka integra posiada nieczęstą umiejętność "ożywiania" nagrań i ich niemalże rasowania. Na przykład na płycie Keith Jarrett Trio "Somewhere" (ECM - 2009 r.) fortepian lidera Steinway Concert Grand, wibrujące struny kontrabasu Peacocka jak i delikatne plamy hi-hat perkusji DeJohnette'a były wyraźnie obecne w pomieszczeniu, tworząc tym samym idealnie zrównoważony obraz bogaty w szczegóły i fakturę, zapewniając idealny wgląd w emocjonalny rdzeń muzyki Tria. Innymi słowy, wzmacniacz nie ma problemów ani z poprawnym obrazowaniem nagrań, ani z określaniem ich wewnętrznej energii, ani tym bardziej z wektorowaniem i kanalizacją sensualizmu oraz liryzmu muzyki akustycznej (ale również mocy i żaru np. garażowego rocka!).
Odtwarzacz płyt kompaktowych CD35 Prisma to kombo "zwykłego" odtwarzacza CD oraz streamera internetowego wyposażonego w aplikację Chromecast. Samą platformę Chromecast już opisywałem wcześniej. Jednakże, pisząc otwartym tekstem, jej obecność zarówno w odtwarzaczu, jak i równolegle we wzmacniaczu nie ma większego sensu. Nabywca musi zdecydować, który element (wzmacniacz czy CD) ma mieć firmowe rozszerzenie Prisma, albowiem oba mają identyczne funkcje. W zupełności wystarczy nabyć jeden lub drugi, aby cieszyć się całą paletą możliwości systemu Prisma.
CD35 Prisma pod względem dźwięku to synergiczne dopełnienie brzmienia wzmacniacza I35 Prisma. To jego komplementarne uzupełnienie, ale i niejako rozwinięcie. W przekazie dominuje wypełnienie, barwa, plastyczność i płynność. Detale nie topią się w masie dźwięków, a istnieją samodzielnym bytem, choć w optymalnej komunikacji z matriksem i macierzą muzyki. Wyraźnie wyczuwalna jest głębia i przestrzeń, brzmienie jest szerokie i wnikliwe, tło ciemne i dalekie. Instrumenty brzmią naturalnie i żywo, są pierwszorzędnie ogniskowane w 3D, choć czasem mają ostry blask. Generalnie dźwięk oferowany przez odtwarzacz jest spójny i dynamiczny - zaawansowany w charakterze, zniuansowany w naturze oraz ekspresyjny w wyrazie. Nie brakuje mu ani malowniczości, ani uczuciowości, ani odpowiedniego temperamentu. Jest w pełni analogowy, acz sugestywny. To bardzo dobrze brzmiący CD-ek.
Na koniec kilka słów o wewnętrznym przetworniku cyfrowo-analogowym zainstalowanym we wzmacniaczu Primare. Ma rozdzielczość PCM 768 kHz i DSD256. Kość przetwornika to AKM AK4497EQ, zaś wejście USB obsługiwane jest przez XMOS. Identyczny zestaw zainstalowany jest we wzmacniaczu Primare I35 DAC (tenże jednak nie ma rozszerzenia o streaming). Muszę przyznać, iż wewnętrzny DAC gra całkiem przyzwoicie, choć nie jestem zwolennikiem zintegrowanych ze wzmacniaczami tego typu konstrukcji (preferuję osobne, zewnętrzne). Ale muszę także podkreślić, że szwedzkie Primare doskonale odrobiło lekcje aplikując tu rozsądne rozwiązania technologiczne.
Wewnętrzny DAC to przede wszystkim efektowna prezentacja o więcej niż dobrej przestrzenności; energicznej, lecz miękkiej ofensywności oraz świetnym napełnieniu tonalnym. Rozdzielczość oscylująca w okolicach przeciętnej, ale bez większych uwag. Podobnie głębia tonalna - raczej koncentrująca się na pierwszych planach, czasem drugich, ale już nie na dalszych. Tło płaskie, mniej wyraźne. Oddalone. DAC w porównaniu do firmowego odtwarzacza CD35 Prisma to poziom o klasę niżej. Co nie oznacza, że jest zły czy niedopracowany. Nic z tego. W ogólnym rozrachunku, patrząc na jego umiejętności brzmieniowe w wartościach bezwzględnych, DAC jest dobrym wyborem dla obsługi streamingu rozmaitych serwisów internetowych oferujących muzykę. Podkreśla ich tonalność, barwę, rozmiar i kontent. A to naprawdę coś.
Konkluzja
Zestaw Primare I35 Prisma i Primare CD35 Prisma to bardzo nowoczesny, uniwersalny i dopracowany system audiostereo klasy high-fidelity. Rasowy wzmacniacz "cyfrowy" z kapitalnie dobranym i zaaplikowanym DACiem, barwnie i obrazowo grający odtwarzacz płyt kompaktowych oraz zaawansowany system streamingu oparty na platformie Chromecast. Brzmienie całości można określić jako takie, które imponuje wysoką energią, wyszukaną barwą i miękką plastycznością, ale również niezłą rozdzielczością i rozległą sceną. To dźwięk z wyraźną głębią, bo nasączony muzyką aż po same brzegi - w pełni analogowy, kształtny i wspaniale efektowny. Oceniając w wartościach bezwzględnych, to po prostu forpoczta high-endu!
Ceny w Polsce: wzmacniacz/DAC Primare I35 Prisma - 18 990 PLN; odtwarzacz Primare CD35 Prisma - 13 890 PLN.
System odsłuchowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Line Magnetic LM-845IA (test TU), Taga Harmony HTA-2500B, Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), PMC fact.8 (test TU), Martin Logan Motion 35XT (test TU) i Guru Audio Junior (test TU), a także Studio 16 Hertz Canto Grand New (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Auralic Aries Mini (test TU).
DACi: Pioneer U-05 (test TU), NuPrime DAC-10H (test TU), Questyle CMA Twelve, Musical Fidelity M6s DAC oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładka gramofonowa: Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i Audiokultura Iskra 1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Fostex TH-909, MrSpeakers Aeon Flow Closed (test TU), Pioneer DHJ-X10 C (test TU), MEE Audio Matrix 2 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Listwa sieciowa: Solid Core Audio Power Supply (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy dla głośników QAR Dynamit (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).
Wewnętrzny DAC to przede wszystkim efektowna prezentacja o więcej niż dobrej przestrzenności; energicznej, lecz miękkiej ofensywności oraz świetnym napełnieniu tonalnym. Rozdzielczość oscylująca w okolicach przeciętnej, ale bez większych uwag. Podobnie głębia tonalna - raczej koncentrująca się na pierwszych planach, czasem drugich, ale już nie na dalszych. Tło płaskie, mniej wyraźne. Oddalone. DAC w porównaniu do firmowego odtwarzacza CD35 Prisma to poziom o klasę niżej. Co nie oznacza, że jest zły czy niedopracowany. Nic z tego. W ogólnym rozrachunku, patrząc na jego umiejętności brzmieniowe w wartościach bezwzględnych, DAC jest dobrym wyborem dla obsługi streamingu rozmaitych serwisów internetowych oferujących muzykę. Podkreśla ich tonalność, barwę, rozmiar i kontent. A to naprawdę coś.
Konkluzja
Zestaw Primare I35 Prisma i Primare CD35 Prisma to bardzo nowoczesny, uniwersalny i dopracowany system audiostereo klasy high-fidelity. Rasowy wzmacniacz "cyfrowy" z kapitalnie dobranym i zaaplikowanym DACiem, barwnie i obrazowo grający odtwarzacz płyt kompaktowych oraz zaawansowany system streamingu oparty na platformie Chromecast. Brzmienie całości można określić jako takie, które imponuje wysoką energią, wyszukaną barwą i miękką plastycznością, ale również niezłą rozdzielczością i rozległą sceną. To dźwięk z wyraźną głębią, bo nasączony muzyką aż po same brzegi - w pełni analogowy, kształtny i wspaniale efektowny. Oceniając w wartościach bezwzględnych, to po prostu forpoczta high-endu!
Ceny w Polsce: wzmacniacz/DAC Primare I35 Prisma - 18 990 PLN; odtwarzacz Primare CD35 Prisma - 13 890 PLN.
System odsłuchowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Line Magnetic LM-845IA (test TU), Taga Harmony HTA-2500B, Haiku-Audio Origami 6550 SE (test TU) i Pathos Classic One MKIII (test TU).
Kolumny: Living Voice Auditorium R3 (test TU), PMC fact.8 (test TU), Martin Logan Motion 35XT (test TU) i Guru Audio Junior (test TU), a także Studio 16 Hertz Canto Grand New (test TU).
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-PRO.
Odtwarzacz sieciowy: Auralic Aries Mini (test TU).
DACi: Pioneer U-05 (test TU), NuPrime DAC-10H (test TU), Questyle CMA Twelve, Musical Fidelity M6s DAC oraz Encore mDSD (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Dell Latitude E6440.
Gramofon: Nottingham Analogue Horizon (test TU).
Wkładka gramofonowa: Ortofon 2M Black (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: Musical Fidelity MX-VYNL (test TU) i Audiokultura Iskra 1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Sansui TU-5900 i Tivoli Model One (test TU).
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1 (test TU).
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: Fostex TH-610 (test TU), Meze 99 Neo (test TU), Fostex TH-909, MrSpeakers Aeon Flow Closed (test TU), Pioneer DHJ-X10 C (test TU), MEE Audio Matrix 2 (test TU) i Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU).
Kondycjoner sieciowy: Xindak PC-200V (test TU).
Listwa sieciowa: Solid Core Audio Power Supply (test TU).
Akcesoria: podstawa antywibracyjna Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), podstawy głośnikowe Solid Tech Radius Stand, stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU), mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU) i krążek dociskowy do gramofonu Clearaudio Clever Clamp (test TU). Kondycjoner masy dla głośników QAR Dynamit (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods. Zworki głośnikowe Sevenrods Speaker Jumper oraz adaptery głośnikowe bi-wire Perkune Audiophile Cables (test TU).
Witam . Od Pana artykułu minęło trochę czasu ale teraz się na niego natknąłem . Szukam wzmacniacza do Cabasse Iroise 500 . Wróciłem do nich po latach bo moim zdaniem są to w pewnych aspektach wybitne kolumny . Grały kiedyś z ASR Emitter HD i CDP PROCEED . Do Proceeda też wróciłem :) . Czy porównywał Pan Line Magnetic z Primare I35 ? Cały czas szukam alternatywy do ASRa . Mam na myśli LM805 ( 508 ), lub właśnie klasę D ( zwał jak zwał ) z nowoczesnym dac i streamer ( chociaż nie są te dodatki priorytetem ) . Wbrew specyfikacji na papierze , Iroise500 potrzebują bardzo dużo prądu . I tak się motam co kupić czy mocną lampę , czy wrócić także do ASRa czy coś z nowej półki w klasie D . Słucham różnej muzyki od Rocka po Jazz . Pozdrawiam Arek
OdpowiedzUsuńNiestety, nie pomogę. W ogóle nie znam Cabasse Iroise 500 i nie wiem czego po nich się można spodziewać. Ale skoro pisze Pan, że potrzebują dużo prądu, to nie rozpatrywałbym wzmacniaczy lampowych a właśnie tranzystorowe lub cyfrowe.
UsuńDziękuję za podpowiedź i pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńDzień dobry. A jak wypadł tytułowy I35 na tle Hegla H160? Zwłaszcza jeżeli chodzi o rozmiar sceny, detaliczność czy stereofonię? No i druga sprawa, jak wygląda porównanie DAC-ów w obu modelach? O ile tu można się doszukać lekkiej krytyki, to w teście H160, mam wrażenie, że DAC oceniony został lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Radek.