Polpak

niedziela, 13 grudnia 2015

Wzmacniacz lampowy Fezz Audio Silver Luna




 Cztery wersje kolorystyczne wzmacniacza Silver Luna (zdjęcia ze strony Fezz Audio)

[English version HERE]

Wstęp
Można napisać, że z Fezz Audio znamy się już jakiś czas. Od kilku miesięcy umawialiśmy się na testy wzmacniacza Silver Luna. Ale najpierw na przeszkodzie stanęło listopadowe Audio Video Show w Warszawie i związana z tym mobilizacja załogi oraz sprzętu Fezz Audio, a potem zaskakujące skutki owej wystawy. Otóż podczas Audio Video Show i tuż po nim, dosłownie na pniu, sprzedała się cała pierwsza produkcja 16 sztuk wzmacniaczy. A miałem uzgodnione tuż po wystawie wypożyczenie Silver Luna w kolorze białym lub pomarańczowym. Niestety, pojechały hen, daleko w świat, cieszyć uszy melomanów. Ostatecznie do mnie przyjechała wersja w wykończeniu Black Ice, bowiem nie chciałem czekać kolejnych kilkunastu dni na ukończenie produkcji kolejnej serii.

Fezz Audio
Jak już pisałem we wstępie, kilka tygodni temu kurier przywiózł do mnie przesyłkę z najnowszym wzmacniaczem lampowym, nowej polskiej firmy, a mianowicie Fezz Audio Silver Luna. Owszem, wzmacniacz jest premierowy, a nazwa Fezz Audio - debiutancka na rynku, ale Fezz Audio w linii prostej wywodzi się z dobrze znanej firmy Toroidy.pl, za którą stoją (między innymi) rozpoznawalni w branży bracia Maciej i Tomasz Lachowscy. Rodzina Lachowskich, w tym i ojciec – pan Lech, do tej pory (od roku 1992) koncentrowała się przede wszystkim na projektowaniu i produkcji transformatorów najpierw dla energetyki, a potem toroidów na potrzeby audio. Zaś niedawno, od kiedy zaczęli wytwarzać również transformatory głośnikowe do lamp (zobacz TUTAJ), włączając w to typ Single Ended, zrodziła się idea konstrukcji i wdrożenia firmowego wzmacniacza lampowego opartego na własnych toroidach. Tak ostatecznie powstała marka Fezz Audio i pierwszy wzmacniacz lampowy nazwany poetycko Silver Luna. Oficjalna jego premiera miała miejsce na warszawskiej wystawie Audio Video Show w listopadzie br. W przygotowaniu firma ma kolejne produkty w tym i wzmacniacz SET na lampach 300B, oczywiście z wykorzystaniem transformatorów toroidalnych…

Już wspominałem, we wzmacniaczu montowane są firmowe transformatory głośnikowe i sieciowe marki Toroidy.pl. A ta sama firma produkuje transformatory dla tak znanych firm jak Mytek Digital, Lampizator, czy Wile i wielu innych. Ponadto Fezz Audio ma własną wytwórnię obudów oraz lakiernię. Może, więc wytwarzać wzmacniacze na większą skalę, w wielu odmianach kolorystycznych. Co istotne, Silver Luna zawiera nowatorskie opracowanie transformatorów toroidalnych dla wzmacniaczy lampowych, bo do tej pory w lampowym audio wykorzystywane były przede wszystkim transformatory kształtkowe. Dzięki temu Fezz Audio mógł znacząco obniżyć koszty transformatorów, a co za tym idzie i ceny wzmacniaczy.

Wrażenia ogólne i budowa
Wzmacniacz przybywa w niezbyt dużym kartonie (jak na lampę). To owszem, dość ciężkie pudło, ale płaskie i dość niewielkie. Po odpakowaniu, wszystko staje się jasne. Po prostu do pudła włożony jest korpus bez lamp, te są w środku, ale spakowane osobno do kilku tekturowych tub upchniętych po bokach. Producent zaleca po wyjęciu urządzenia z kartonu dać mu z godzinę na „odpoczynek” po podróży. A dopiero potem przystępować do montażu lamp. Wszystkie lampy pochodzą od Electro-Harmonix, które cieszą się dobrą renomą i niezawodnością. Co istotne, lampy są sparowane i obmierzone. Mają też ściśle przyporządkowane miejsce w każdym gnieździe. Po zamocowaniu lamp w oktalach, warto sprawdzić wartości bias miernikiem. Stosowne oznaczenia i wyjaśnienia zawarte są w instrukcji obsługi. Nawet pięcioletnie dziecko by sobie z tym poradziło, a sam proces pomiaru zajmuje nie dłużej niż pięć minut.

Warto podkreślić, że Silver Luna jest dostępny spośród czterech autorskich wersji kolorystycznych: Sky Blue (biało-niebieski), Burning Red (czerwono-czarny), Big Calm (burgundowo-czarny) oraz Black Ice (czarny). I to właśnie ta ostania wersja do mnie przyjechała. Jak już wspomniałem, Fezz Audio ma własny zakład produkujący obudowy, a także lakiernię, tak więc może wyprodukować wiele odmian wzmacniaczy bez pomocy zewnętrznych podmiotów. To nie tylko uniezależnia wytwórnię, ale też pozwala na racjonalizację kosztów, czyli na wytwarzanie wysokiej jakości sprzętów w rozsądnej cenie.

Firma Fezz Audio postawiła na indywidualny design i styl wzmacniaczy. Sprzęt prezentuje się raczej prosto i oszczędnie, ale to estetyczny projekt, choć rzeczywiście wizualnie minimalistyczny. Całość stylizowana jest nieco na vintage. Korpus wykonany z grubej blachy precyzyjnie pomalowany czarnym lakierem na wysoki połysk. Na obudowie zamontowane są dwie obudowy na transformatory – z tyłu wydłużona, osadzona poprzecznie oraz centralnie umieszczona okrągła. Wokół niej wianuszkiem sterczy sześć lamp elektronowych. Brak klatki ochronnej dla lamp.

Na panelu frontowym tłoku nie ma. Są tu tylko dwie aluminiowe gałki à la lata 70-te XX wieku. Prawa to selektor źródeł (trzy), a lewa – pokrętło głośności. Pomiędzy nimi, po środku przyklejono eliptyczną srebrną tabliczkę z wymyślnym, pofalowanym logo FEZZ. Przyjemnie to wygląda.

Tył jest nieco bardziej obfity niż front. Centralne miejsce zajmują metalowe terminale głośnikowe (osobne dla oporności głośników 4 i 8 Ohm). Po lewej stronie umieszczono trzy pary gniazd wejściowych RCA, a po skrajnej prawej – gniazdo IEC wraz z zintegrowanym bezpiecznikiem. Tuż obok, znajduje się włącznik sieciowy. Sprzęt spoczywa na czterech aluminiowych solidnych stopach zakończonych gumami.

"Srebrny Księżyc" to wzmacniacz oparty na czterech lampach EL34 w końcówkach mocy i dwóch ECC83 w układzie przedwzmacniacza i sterownikach mocy. Montowane są bańki pochodzące z renomowanej firmy Electro-Harmonix. Typ układu to push-pull klasa AB1. Wewnątrz aplikowane są solidne podzespoły takie jak kondensatory Nichicon FG Fine Gold, potencjometry Alps, transformatory klasy Supreme Toroidy.pl i inne. Moc to 2 x 35 Wat.

Dane techniczne
Typ: stereofoniczny wzmacniacz lampowy
Moc wyjściowa: 2 x 35 W / 8 Ω
Typ układu: Push-pull klasa AB1
Impedancja wyjściowa: 4 Ω / 8 Ω
Wejścia: 3 x RCA
Zniekształcenia THD: < 1 %
Pasmo przenoszenia: 15 Hz - 77 kHz (-3 dB)
Pobór mocy: 150 W
Bezpiecznik: 3,15 A T
Masa: 15,3 kg
Wymiary: 400 x 320 x 165 mm
Lampy: EL34 x 4 (końcówki mocy), ECC83 x 2 (przedwzmacniacz i sterowniki mocy)





Wzmacniacz bezpośrednio po wyjęciu z kartonu

Tył


Lampy elektronowe Electro-Harmonix






Silver Luna w wersji kolorystycznej "Black Ice" prezentuje się bardzo ładnie

Po lewej - kolumna AudioSolutions Overture O203F; po prawej - Pylon Diamond 25

Silver Luna w otoczeniu kilku innych wzmacniaczy; kolumny to Vienna Acoustics Mozart Grand


Dwa spojrzenia na systemy odsłuchowe


Wrażenia dźwiękowe
Do wzmacniacza przyłączałem po kolei trzy pary kolumn podłogowych Pylon Diamond 25 (efektywność 88 dB), AudioSolutions Overture O203F (91 dB) oraz Vienna Acoustics Mozart Grand (90 dB), a także podstawkowe Studio 16 Hertz Cato Three SE (87 dB). Wzmacniacze porównawcze to tranzystorowe Audia Fligth FL Three S, Hegel H160, Pioneer A-70AD i Dayens Ecstasy III oraz lampowy Cayin CS-55 A. Pomieszczenie odsłuchowe o powierzchni 30 m2. Dokładna lista sprzętu towarzyszącego dostępna jest na końcu niniejszego tekstu.

Jakoś tak utarło się w powszechnej świadomości, że wzmacniacze lampowe (szczególnie te z poziomu budżetowego) najczęściej charakteryzują się dźwiękiem o ciepłej, a nawet osłodzonej barwie, mają lekkie spowolnienie, a także niejaką mgiełkę osnuwającą detale i szczegóły brzmienia. Zdystansowane i watowate brzmienie. Otóż, nie. Solidnie zaprojektowany i zbudowany wzmacniacz lampowy może grać identycznie jak dobry tranzystor. Nie chcę tym samym napisać, że Fezz Audio brzmi w stu procentach jak rasowy tranzystor, bo ma miłe dla uszu delikatne docieplenie średnicy, ale pragnę podkreślić, że wzmacniacz ten nie ma powyżej wymienionych mitycznych cech lampy. Silver Luna ma dźwięk szybki i energetyczny, mocny i ofensywny, co patrząc na jego przecież niezbyt dużą deklarowaną moc 2 x 35 Wat może budzić zdziwienie. Konstruktorom udało się stworzyć takie urządzenie, które oferuje brzmienie nasycone i wiarygodne, a jednocześnie precyzyjne i naturalne. Brzmienie bez oznak agresji, czy chropawości, gładkie i barwne. Zrównoważone i symetryczne.

Silną stroną opisywanego urządzenia jest jego zdolność ukazywania dźwięczności instrumentów. Objawia się to na przykład wyraźnie słyszalnymi wibracjami strun gitar, czuć drganie i pobrzękiwanie - te mocniejsze i słabsze, intensywniejsze i mniej; słychać ich dokładne wybrzmiewanie i gaśnięcie, falowanie, a również rezonujące powietrze w instrumencie i dookoła. Podobnie rzecz ma się oczywiście i z innymi instrumentami strunowymi (chordofonami) jak skrzypce, fortepian, czy wiolonczela i kontrabas, ale także z trąbkami, saksofonami, etc. Nie często w poziomie, bądź, co bądź, przecież okołobudżetowym spotkać można aż takie zaawansowane umiejętności ujawniania struktury dźwięku instrumentów, a Fezz Audio bez wątpliwości czyni to bardzo dobrze. Oprócz tego również potrafi te dźwięki od siebie odseparować, poukładać je równo i precyzyjnie w przestrzeni, określić ich masę i ciężar, pokazać sporo niuansów i szybkość oraz długość dźwięku. Może nie robi tego ultra dokładnie i pedantycznie jak urządzenia takie jak Hegel H160 lub Audia Flight FL Three S, ale co najmniej przyzwoicie. Więcej niż zadowalająco.

Wzmacniacz w swoim brzmieniu posiada walory mocnego, sytego przekazu podparte solidnym i sprężystym basem. Zawarte jest w nim zarówno dużo plastyczności, jak i szczegółowości. Nie jest to przekaz super precyzyjny, chociaż jest dość dokładny, a przede wszystkim selektywny. Kontury dźwięków kreślone są pewnie i wyraźnie, mają soczyste wypełnienie, czuć odpowiednią masę tonalną; dociążenie, które powoduje, że instrumenty brzmią wiarygodnie i bezpośrednio. Żywo. Silver Luna oferuje przejrzysty dźwięk o prawidłowej separacji i świetnej lokalizacji źródeł pozornych, a także o ponad zwyczajnej dynamice (jak na swoją moc). Gwarantuje szeroką scenę z dobrą gradacją planów, choć większość zdarzeń rozgrywa się na przedzie sceny. Co więcej, Fezz Audio pomimo, że jest przecież skonstruowany w oparciu o lampy elektronowe, to nie przechyla się zbytnio w stronę ocieplenia średnicy, a zachowuje dużą integralność tego zakresu, z poczuciem odpowiedniej analityczności i sporej dozy neutralności. Dlatego muzyka, w tym i wokale, brzmią nie tylko emocjonalnie i sensorycznie, ale i prawdziwie, bez żadnej sztuczności, czy przerysowań. Eufemistycznie, ale czysto i przekonująco.

Na koniec kilka słów o zestawieniach z poszczególnymi kolumnami. Przyłączałem trzy pary kolumn podłogowych: Pylon Diamond 25 (efektywność 88 dB), AudioSolutions Overture O203F (91 dB) oraz Vienna Acoustics Mozart Grand (90 dB), a także podstawkowe Studio 16 Hertz Cato Three SE (87 dB). Z pozoru może wydawać się mezaliansem zestawiać kolumny w cenie około 10 000 PLN jakimi są AudioSolutions i Vienna Acoustics ze wzmacniaczem ponad dwa razy tańszym, ale zapewniam, że była to ze wszech miar dobra kompozycja. Zapewniająca energetyczny dźwięk o wysokiej kulturze i optymalnym wypełnieniu tonalnym. Wysoka skuteczność tych głośników (≥ 90 dB) pozwoliła na granie ofensywne i masywne, ale też dokładne. Bardzo dobrą aranżacją okazało się także być połączenie z Pylon Diamond 25. Kolumny otrzymały nie tylko naturalny, ale i soczysty oraz barwny dźwięk. Kapitalne i ze wszech miar synergiczne zestawienie. Także monitory Studio 16 Hertz Canto Three SE nadzwyczaj dobrze wypadły na tle dużych podłogówek i to pomimo niezbyt wysokiej efektywności 87 dB. To połączenie sprawdziło się w mniejszym pomieszczeniu około 20 m2. Canto Three SE dysponują jak na swoje kompaktowe rozmiary sowitym basem oraz znakomitą eufonią grania. W rezultacie dźwięk z Silver Luna był plastyczny i obfity, ale nie tak rozbudowany jak z podłogówek, co jest oczywiste. Za to stereofonia okazała się być wybitna.

Podsumowanie
Fezz Audio Silver Luna to solidnie zaprojektowany i tak samo wykonany wzmacniacz lampowy. Jako transformatory zasilania i głośnikowe zastosowano własnej produkcji toroidy (tzn. firmy Toroidy.pl). Design i estetyka na więcej niż przyzwoitym poziomie. Wiele opcji kolorystycznych obudowy. Funkcjonalność ograniczona – brak pilota zdalnego sterowania, możliwość podłączenia tylko trzech źródeł analogowych. W zestawie nie ma klatki ochronnej na lampy.

Wzmacniacz zapewnia pełny i barwny dźwięk o głębokim nasyceniu tonalnym i kapitalnej energii. Energii zadziwiającej polotem i szybkością jak na konstrukcję lampową o ograniczonej mocy 2 x 35 Wat. Dużym atutem opisywanego urządzenia jest jego zdolność ukazywania naturalnej dźwięczności instrumentów i plastyczności wokali, które brzmią wiarygodnie i sensualnie. Żywo i czysto. Z polotem.

Silver Luna to w całości polska konstrukcja oparta o oryginalne rozwiązania techniczne. Jestem pod dużym pozytywnym wrażeniem i trzymam kciuki za dalszy rozwój firmy Fezz Audio. Pierwszy projekt jest wyśmienity i wróży spore powodzenie rynkowe. Bardzo korzystna relacja konstrukcja/jakość wykonania/cena. Naprawdę fajny wzmacniacz. Brawo!

Cena w Polsce – 3 999 PLN.  

System testowy
Wzmacniacze: Hegel H160 (test TU), Audia Flight FL Three S (test TU), Cayin CS-55 A (test TU), Dayens Ecstasy III (test TU), Audio Analogue Fortissimo (test TU) i Taga Harmony HTA-700B (test TU).
Kolumny: Triangle Esprit Antal EZ (test TU), Vienna Acoustics Mozart Grand, Polk Audio RTi A7 (test TU), AudioSolutions Overture O203F (test TU), Zingali Zero Bookshelf (test TU), Zingali Client Nano + Sub, Guru Audio Junior (test TU), Taga Harmony Platinium One (test TU) i Studio 16 Hertz Canto Three SE (test TU).
Źródła cyfrowe: odtwarzacz CD Musical Fidelity A1 CD-PRO, odtwarzacz CD/DAC Audio Analogue Fortissimo, DAC Audio Analogue Vivace i NuForce Air DAC (test TU).
Komputery: MacBook Apple Pro i Toshiba Satellite S75.
Gramofony: Clearaudio Emotion z wkładką Goldring Legacy (test TU) i Pioneer PLX-1000 z wkładką Goldring 1042 i Ortofon 2M Red (test TU).
Przedwzmacniacze gramofonowe: iFi Phono (test TU), Primare R32 (test TU), Sonus Oliva (test TU) i Ri-Audio PH-1 (test TU).
Tunery: Rotel RT-1080, Yamaha T-550 i Sansui TU-5900.
Magnetofon kasetowy: Nakamichi Cassette Deck 1.
Minisystem: Pioneer P1-K (test TU).
Słuchawki: RHA MA750 (test TU), Final Audio Design Adagio V (test TU), Final Audio Design Pandora Hope VI (test TU), Oppo PM-3 (test TU) i AKG K545 (test TU).
Wzmacniacze słuchawkowe: Cayin C6, Cayin C6 DAC (test TU), Divaldi AMP-01 (test TU) i Taga Harmony HTA-700B (test TU).
Okablowanie: Audiomica Laboratory serie Red i Gray, DC-Components (test TU) oraz Harmonix CI-230 Mark II (test TU). Przewód zasilający KBL Sound Fluid (test TU). Kabel zasilający, przewody głośnikowe i interkonekty RCA Perkune Audiophile Cables. Przewody głośnikowe Cardas 101 Speaker (test TU), Melodika Brown Sugar BSC 2450 (test TU) i Taga Harmony Platinium-18 (test TU).
Akcesoria: podstawa pod gramofonem to Rogoz-Audio 3SG40 (test TU), podstawy głośnikowe Rogoz-Audio 4QB80 (test TU), stopy antywibracyjne Rogoz-Audio BW40, szafka audio Solid-Tech Radius Duo 3 (test TU) i mata gramofonowa Harmonix TU-800EXi (test TU). Zatyczki do gniazd RCA Sevenrods.



24 komentarze:

  1. Niezmiernie cieszy mnie tak pozytywna ocena.
    Jest to pierwsza recenzja wzmacniacza Fezz Audio Silver Luna w sieci, tym bardziej cenna.
    Maciej Lachowski

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy mi się wydawało czy przed AS cena tego wzmaka wynosiła 2999?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena premierowa i specjalna cena na Audio Show to 2999,00 zł . Wszystkie 16 szt z pierwszej serii w promocyjnej cenie sprzedały się w czasie wystawy.

      Usuń
  3. Bardzo dobra recenzja szukam wlasnie taniego lampowca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba bedzie go kupic.Trzymam kciuki za nastepne konstrukcje Pana Lachowskiego

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. przepraszam za podwójny taki sam komentarz ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. przepraszam za podwójny taki sam komentarz ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Ludwiku, jak ocenia Pan wzmacniacz FEZZa na tłe testowanego przez Pana w przeszłości Xindaka MT-3, mam na myśli oba modele na podstawowych fabrycznych lampach. Mam MT-3 który napędza Indiana Line Diva 255 i zastanawiam się nad czy wymiana Xindaka na FEZZa to dobry pomysł czy różnica będzie raczej subtelna? Jakie jest Pana zdanie? Dodam, że w moim MT-3 lampy zostały wymienione, obecnie są zamontowane 12AX7-TII PSVANE, 6SN7 GTB Tung-Sol x2 (dobierane w pare) i TAD EL34B-STR x4 (także dobierane parametrami). Oczywiście prawdopodobieństwo jest niewielkie, że miał Pan okazję słuchać Xindaka na w/w komplecie lamp stąd zapytuję o standardowe wersje od producenta. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Silver Luna to wyższa półka niż Xindak MT-3. Fezz Audio jest szybszy, precyzyjniejszy i gra całym pasmem. Zaś niskie tony ma znacznie równiejsze. Nie oznacza to, że MT-3 jest zły. To naprawdę przyjemny wzmacniacz, ale patrz początek wpisu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Poszukuję właśnie wzmacniacza lampowego, który jest szybki i precyzyjny. Recenzował Pan również Cayin cs55a. Wiem, że to inna półka cenowa, ale to też dlatego że Cayin ma na pokładzie Dac, przedwzmacniacz gramofonowy, wejście słuchawkowe, pilot, klatka ochronna etc. ale czy pomijając wyżej wymienione i cenę można spodziewać się podobnej jakości dźwięku? Czy jest to raczej inny segment? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Ze swojego MT-3 jestem bardzo zadowolony, z obecnymi na pokładzie lampami zaspokaja moje potrzeby, aczkolwiek zawsze może być lepiej i trzeba się zastanowić czy warto do tego dokładać $. Co ma Pan konkretnie na myśli mówiąc że Fezz Audio gra całym pasmem, czy chodzi o lepszy (szybszy i bardziej sprężysty) bass? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. P. Ludwiku który wzmacniacz by Pan wybrał do kolumn Pylon Diamond 25 Silver lune czy Atolla in 100?

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla siebie, do PD25, wziąłbym oczywiście Silver Lunę. Bardziej wyrafinowany dźwięk.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam pytanie. Jak wzmacniacz sprawdził się z Viennami bo to trudne głośniki ale też o dużej skuteczności. Interesuje mnie także czy nie za bardzo misiowate granie na EL34.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chciałbym zapytać jak wzmacniacz zagrał z trudnymi do wysterowania Viennami. Choć ich skuteczność jest dosyć wysoka. Nie za bardzo misiowate granie z EL34 i Vienna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś ktoś wrzucił "rozbierane " zdjęcia tego wzmacniacza , nie jestem fachowcem ale wyglądało to nieciekawie(egzemplarz próbny? Jeśli jednak użytkownicy mają radość z obcowaniem z tym wzmacniaczm to nieważna pewnie i tak uwaga. Posłucham za kilka tygodni.Bardzo jestem ciekawy, bo chciałbym kupić wzmacniacz lampowy w tym przedziale cenowym.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz będzie oczekiwać na moderację